@robiczek: Co najlepsze taki cukier nawet nie istnieje w sprzedaży.
Jest za to cukier waniliNowy albo cukier z wanilią (wtedy ma pełno ciemnobrązowych kropek), ale nie waniliowy.
Wanilina to sztuczny, syntetyczny odpowiednik wanilii. Ma podobny smak, chociaż jest mniej wyrazisty i aromatyczny, ale za to tańszy.
Zwolennicy zdrowego żywienia twierdzą, że wanilina jest szkodliwa i powinno się używać wyłącznie cukru z prawdziwą wanilią.
@kirys: Ach czyli jednak legendarny cukier istnieje!
Tak na serio to chyba z premedytacją większość producentów świadomie rezygnuje z nazwy "waniliowy" (przez co jest stosunkowo rzadka, ja się osobiście w żadnym sklepie nie spotkałem z takim jak powyżej), aby go ludzie nie mylili z "wanilinowym".
@Trokopotaka: Tylko że wanilia też zawiera wanilinę i stąd ma swój smak.
Wanilina nie jest szkodliwa. Wanilia to warzywo strączkowe i zawiera białka, które mogą powodować reakcje alergiczne.
Do niedawna twierdzono, że wanilia ma lepszy smak. Przeprowadzono podwójnie ślepą próbę porównawczą wanilii i sztucznych aromatów. Eksperci orzekli, że sztuczna wanilina jest najlepsza w teście. Najlepsza prawdziwa wanilia trafiła na drugie miejsce. Co prawda ten sztuczny aromat jest stosunkowo drogi (prawie najdroższy syntetyk), ale rzecz jasna dużo tańszy od naturalnej wanilii.
Mi ktoś opowiadał, że na polu sąsiada stały tajemnicze skrzynki, do których rodzice zabronili mu się zbliżać. Więc jak rodziców nie było to tam poszedł, otworzył jedną, i ze środka wyleciały pszczoły. Podobno miał taką traumę, że przez 10 kolejnych lat nic nie otwierał.
Kiedyś doradził babce z dzieckiem co narzekała, że mały wszystkie szafki otwiera: "zamknij w jednej pszczoły, to działa".
@daroc: Ale też weź wytłumacz coś dziecku. Sam widziałem dosłownie dzisiaj jak banda gówniarzy z podstawówki prawie pod tramwaj wpadła bo przebiegli na czerwonym. Ktoś za nimi krzyknął "Te światła są właśnie po to byście nie umarli!" ale czy zrozumieli?
Ta historia z komentarza to chyba zapożyczona z jakiejś kreskówki.
Odpowiedzcukier waniliowy, mmm, najlepszy ^_^
Odpowiedz@robiczek: Co najlepsze taki cukier nawet nie istnieje w sprzedaży. Jest za to cukier waniliNowy albo cukier z wanilią (wtedy ma pełno ciemnobrązowych kropek), ale nie waniliowy. Wanilina to sztuczny, syntetyczny odpowiednik wanilii. Ma podobny smak, chociaż jest mniej wyrazisty i aromatyczny, ale za to tańszy. Zwolennicy zdrowego żywienia twierdzą, że wanilina jest szkodliwa i powinno się używać wyłącznie cukru z prawdziwą wanilią.
Odpowiedz@Trokopotaka: https://bigimg.czarymary.pl/images/popups/BAB/8594006667524.jpg Szach-mat ;P
Odpowiedz@kirys: Ach czyli jednak legendarny cukier istnieje! Tak na serio to chyba z premedytacją większość producentów świadomie rezygnuje z nazwy "waniliowy" (przez co jest stosunkowo rzadka, ja się osobiście w żadnym sklepie nie spotkałem z takim jak powyżej), aby go ludzie nie mylili z "wanilinowym".
Odpowiedz@Trokopotaka: Racja, zwykle jest „Cukier z (prawdziwą) wanilią”, ale nie mogłem się powstrzymać ;).
Odpowiedz@Trokopotaka: Tylko że wanilia też zawiera wanilinę i stąd ma swój smak. Wanilina nie jest szkodliwa. Wanilia to warzywo strączkowe i zawiera białka, które mogą powodować reakcje alergiczne. Do niedawna twierdzono, że wanilia ma lepszy smak. Przeprowadzono podwójnie ślepą próbę porównawczą wanilii i sztucznych aromatów. Eksperci orzekli, że sztuczna wanilina jest najlepsza w teście. Najlepsza prawdziwa wanilia trafiła na drugie miejsce. Co prawda ten sztuczny aromat jest stosunkowo drogi (prawie najdroższy syntetyk), ale rzecz jasna dużo tańszy od naturalnej wanilii.
Odpowiedz@yahoo111: Odpisujesz skasowanemu kontu na komentarz sprzed roku xP.
Odpowiedz@kirys: Trokopotaka ciągle tu siedzi pod innym nickiem.
OdpowiedzMi ktoś opowiadał, że na polu sąsiada stały tajemnicze skrzynki, do których rodzice zabronili mu się zbliżać. Więc jak rodziców nie było to tam poszedł, otworzył jedną, i ze środka wyleciały pszczoły. Podobno miał taką traumę, że przez 10 kolejnych lat nic nie otwierał. Kiedyś doradził babce z dzieckiem co narzekała, że mały wszystkie szafki otwiera: "zamknij w jednej pszczoły, to działa".
Odpowiedz@zerco: taki jest efekt zabraniania dziecku, zamiast tłumaczenia, dlaczego czegoś nie powinno robić...
Odpowiedz@daroc: Ale też weź wytłumacz coś dziecku. Sam widziałem dosłownie dzisiaj jak banda gówniarzy z podstawówki prawie pod tramwaj wpadła bo przebiegli na czerwonym. Ktoś za nimi krzyknął "Te światła są właśnie po to byście nie umarli!" ale czy zrozumieli?
Odpowiedz@zerco: krzyknięcie na ulicy to nie jest tłumaczenie. ;) Te dzieciaki pewnie nawet tego w pełni nie usłyszały.
Odpowiedz