PiS jest aktualnie w fazie medialnej euforii, że kiedy już nakupimy od tej Korei Płd sprzętu, a potem zaczniemy produkować ich czołgi w naszym kraju, będziemy mieć najnowocześniejszą i najmocniejszą armię z europejskich krajów NATO.
Tak, dobrze czytacie, czołgi. Czyli takie wielkie sterty żelastwa kosztujące co najmniej kilka milionów za sztukę, wymagające wyszkolonej i wyspecjalizowanej załogi, a także regularnej konserwacji, które przy obecnym poziomie technologii może na strzała rozwalić dron albo pojedynczy żołnierz, przy wykorzystaniu sprzętu wartego kilka, max kilkanaście tysięcy.
W istocie będą drżeć przed naszą potęgą.
PiS jest aktualnie w fazie medialnej euforii, że kiedy już nakupimy od tej Korei Płd sprzętu, a potem zaczniemy produkować ich czołgi w naszym kraju, będziemy mieć najnowocześniejszą i najmocniejszą armię z europejskich krajów NATO. Tak, dobrze czytacie, czołgi. Czyli takie wielkie sterty żelastwa kosztujące co najmniej kilka milionów za sztukę, wymagające wyszkolonej i wyspecjalizowanej załogi, a także regularnej konserwacji, które przy obecnym poziomie technologii może na strzała rozwalić dron albo pojedynczy żołnierz, przy wykorzystaniu sprzętu wartego kilka, max kilkanaście tysięcy. W istocie będą drżeć przed naszą potęgą.
Odpowiedz