Sumarycznie min. z moich podatków na utrzymanie tego dziecka dostaje miesięcznie ~700zł i nie jest w stanie sobie pozwolić raz na kilka lat kupić temu dziecku bilet do zoo który kosztuje pewnie ze 60zł za 2 osoby, ja pi%$@*le, ręce mi opadają. Sam mam dzieciaki w różnym wieku i te pieniądze zdecydowanie wystarczają żeby dziecko utrzymać i to wcale nie na głodowych racjach żywnościowych, tylko normalnie wykarmić, kupić dobre ubranie, markowe zabawki, pójść do lekarza, kupić pieluchy. Tylko na pewno jest tak że pieniądze z socjalu przeznaczane są na utrzymanie madki darmozjada, a nie dziecka. C*&j mi w d*&ę i na imię, dziękuję Pan PiSs.
Strategicznie napisała, że dobro wraca, nie zaś, że karma wraca, bo gdyby użyła tego drugiego frazesu i w istocie byłby on zgodny z prawdą, to sama by się nie opędziła od żebraków.
Sumarycznie min. z moich podatków na utrzymanie tego dziecka dostaje miesięcznie ~700zł i nie jest w stanie sobie pozwolić raz na kilka lat kupić temu dziecku bilet do zoo który kosztuje pewnie ze 60zł za 2 osoby, ja pi%$@*le, ręce mi opadają. Sam mam dzieciaki w różnym wieku i te pieniądze zdecydowanie wystarczają żeby dziecko utrzymać i to wcale nie na głodowych racjach żywnościowych, tylko normalnie wykarmić, kupić dobre ubranie, markowe zabawki, pójść do lekarza, kupić pieluchy. Tylko na pewno jest tak że pieniądze z socjalu przeznaczane są na utrzymanie madki darmozjada, a nie dziecka. C*&j mi w d*&ę i na imię, dziękuję Pan PiSs.
OdpowiedzStrategicznie napisała, że dobro wraca, nie zaś, że karma wraca, bo gdyby użyła tego drugiego frazesu i w istocie byłby on zgodny z prawdą, to sama by się nie opędziła od żebraków.
Odpowiedz