Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Praca za biurkiem

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
5 5

nie widŁakami, tylko widLakami cio*o bez honoru ;)

Odpowiedz
avatar Brudna_skarpeta
5 5

@Mat75: a może jednak miał na myśli widłaka? Widłak (Lycopodium L.) – rodzaj roślin z rodziny widłakowatych.

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
-1 3

@Mat75 L gdy uczysz się jeździć, Ł - gdy zostaniesz już Łycerzem. Wiedziałbyś, gdybyś nie był cio*ą bez honoru.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

A ja naiwny myślałem, że do pracy się idzie po to, by zarobić pieniądze, optymalizując ją pod kątem możliwie jak największych zarobków przy możliwie jak najmniejszym wysiłku i czasie pracy. No ale widzę, niektórzy idą do pracy by nabijać punkty honoru. Ktoś się orientuje jakie inne statystyki można maksować?

Odpowiedz
avatar gomezvader
2 4

@Trokopotaka: Respekt i masę, ale im większy ich przyrost tym większy przyrost ukrytych stat jak zwyrodnienia. Można też zyskać kontuzje, które mogą trwale obniżyć statystyki siły i zręczności, a w skrajnych przypadkach też charyzmę.

Odpowiedz
avatar gramin
0 2

@Trokopotaka: "Naiwny" to dość dziwny eufemizm na określenie debilny. Cóż, ty jesteś niedojrzałym debilem nie mającym pojęcia o życiu i powtarzającym brednie kolportowane przez ruskie onuce z Konfideracji, które także nie mają pojęcia o życiu i gospodarce. Człowiek nie jest maszyną, której celem jest zarabianie pieniędzy. Praca powinna nie tylko przynosić dochód, ale przede wszystkim sprawiać człowiekowi przyjemność, lub co najmniej nie męczyć go psychicznie. Właśnie o tym pisał Draconian. Jak człowiek robi coś z pasją i zaangażowaniem, to jest w stanie więcej zarobić i mieć z pracy satysfakcję. Są ludzie, tacy jak np. artyści, którzy uwielbiają pracować i wcale nie zależy im na skracaniu czasu pracy. To jak z uprawianiem sportu. W życiu nie chodzi o to, aby jak najwięcej się nażreć, a później leżeć na kanapie z piwem w ręku, "optymalizując wysiłek i czas" ;). Jak ktoś zamiast leżeć na kanapie pójdzie pobiegać lub pojeździć rowerem, to jego życie staje się lepsze i ciekawsze, chociaż zdaniem takich internetowych "znawców" jak ty bezproduktywnie marnuje wówczas swój czas i zasoby energetyczne. Jak wy, młodociane osiołki zaczadzone bredniami Kremlina-Mikiego zaczniecie pracować to zrozumiecie, że w pracy wcale nie chodzi o to, "by zarobić pieniądze, optymalizując ją pod kątem możliwie jak największych zarobków przy możliwie jak najmniejszym wysiłku i czasie pracy." Praca to większość naszego dorosłego życia i powinna być traktowana jako naturalna część życia, a nie uciążliwa konieczność umożliwiająca zarobienie na życie.

Odpowiedz
avatar Pan_Jacenty
1 1

Najlepsza praca dla mnie to biurowo-terenowa.

Odpowiedz
Udostępnij