tyle że jak nie szkoda czasów i nerwów to janusza można ścigać i w zębach zwróci straty za pobraniową
a po takim zagraniu to teraz i on może też ścigać, więc warto pamiętać by koszt wysyłki był identyczny ze stratą jaką on sam wygenerował - oboje macie na siebie haka.
No chyba, że człowiek umie tak, że go Janusz nigdy nie namierzy - to walić mu strat ile wlezie by chamstwo zabolało.
Pokazałem to jednej babce co kupuje w sieci głupoty a potem ma problem z odbiorem.
"Ej ale jak nie ma golfa to czemu zamówił? Składa go dopiero? Ale wtedy kiedyś będzie miał jeśli zamawia w częściacht o złoży chyba, nie? O! Mirek! Mirek! (bo jej facet to Mirosław) Rozumiesz to? Kurcze no pewnie dlatego to 'Mirki' na początku" jej Mirek tylko powiedział "urocza jesteś" przytulił ją i odeszli w stronę wschodzącego za oknem słońca. Z kim ja pracuję od rana.
Zemsta okazała się najlepsza dla firm kurierskich - zarobiły 2 razy ;)
Odpowiedztyle że jak nie szkoda czasów i nerwów to janusza można ścigać i w zębach zwróci straty za pobraniową a po takim zagraniu to teraz i on może też ścigać, więc warto pamiętać by koszt wysyłki był identyczny ze stratą jaką on sam wygenerował - oboje macie na siebie haka. No chyba, że człowiek umie tak, że go Janusz nigdy nie namierzy - to walić mu strat ile wlezie by chamstwo zabolało.
OdpowiedzPokazałem to jednej babce co kupuje w sieci głupoty a potem ma problem z odbiorem. "Ej ale jak nie ma golfa to czemu zamówił? Składa go dopiero? Ale wtedy kiedyś będzie miał jeśli zamawia w częściacht o złoży chyba, nie? O! Mirek! Mirek! (bo jej facet to Mirosław) Rozumiesz to? Kurcze no pewnie dlatego to 'Mirki' na początku" jej Mirek tylko powiedział "urocza jesteś" przytulił ją i odeszli w stronę wschodzącego za oknem słońca. Z kim ja pracuję od rana.
Odpowiedz