Ja miałem odwrotną sytuację - stoją 3 osoby przy paczkomacie, każda coś dłubie w telefonie, nagle jedna skrytka się otwiera, kobitka krzyczy "To moja!", po czym biegnie, jakby miał jej kto zaraz ukraść. Facet się pyta, czy na pewno na etykiecie jest jej nr telefonu, bo on też otwierał i nie wiedział, czy to jego czasem się nie otworzyła (abstrahując od faktu, że apka pokazuje, która skrytka się otworzyła). Trzeci też spojrzał, ale chyba wiedział, że to nie jego, bo dopiero coś tam zaczął wpisywać. Ja natomiast na spokoju podchodzę do ekranu i otwieram sobie z panelu, dlatego nie mam 100% przekonania do apki
@igor91: Apka, apką ale w mailu od in-posta zawsze jest kod QR. I to jest chyba najprostszy sposób na korzystanie z paczkomatu. Podchodzisz, skanujesz kod i voila! Bez czekania, wpisywania, klikania. To jest zdecydowanie mój ulubiony sposób na paczkomaty ale na niewtajemniczonych to może robić wrażenie xD
@kenzol: No właśnie nie koniecznie, bo zazwyczaj przede mną stoi ktoś, kto nie ogarnia i mocuje się z telefonem żeby znaleźć kod do wpisania. Wtedy podchodzę ja i grzecznie pytam czy mogę tylko zeskanować, zanim on/ona znajdzie to czego szuka w telefonie. Jeszcze nikt nigdy mi nie odmówił. Poza tym, jakby wszyscy używali QRek, to by się kolejki nie tworzyły. To zdecydowanie najszybszy sposób. Jedyny problem sprawia ludziom znalezienie samego kodu, bo gmail w telefonie domyślnie ukrywa wszelkie grafiki i trzeba kliknąć w mailu "pokaż grafiki" czy jakoś tak, żeby wyświetlić kod.
@cassper: Swoją drogą ciekawa sprawa z tymi ciągłymi kolejkami przed paczkomatem:-) To jest czynne 24 na dobę i żadnych kolejek nie ma. Po co te historyjki wymyślacie? Żeby się dowartościować w necie?
@kenzol: "Po co te historyjki wymyślacie?" - ale że kto wymyśla? Przecież to nie ja pisałem historyjkę ze skrina. A co do kolejek, to może nie sa jak po mięso za komuny ale zazwyczaj jak idę odebrać przesyłkę, to już przynajmniej jedna albo dwie osoby stoją i mdlą się przed ekranem. Raczej rzadko więcej ale przynajmniej jedna zawsze już jest na miejscu i nie ogarnia co ma zrobić.
@kenzol: "Ulicę są otwartę 24h, a wy wymyślacie jakieś korki jak ludzie z pracy wracają" :D
Kilka osób coś zamawia i czeka na to, podjeżdża kurier busem i zostawia 20 paczek i nagle 20 telefonów dzwoni, że paczka dotarła. Nie wydaje mi się tak nieprawdopodobne by tworzyły się kolejki przy nich. Ewentualnie jeden autobus podjeżdża, ludzie odbieraj wracając z pracy/szkoły. W większych miastach też nawalone jest paczkomatów co 200m więc tutaj o kolejkę ciężko, ale w swoim Lublinie nie raz widziałem po dwie osoby pod paczkomatem
@cassper: Problem jak z tym typem z historii. Zdarzy się jeden jełop, który wie lepiej i koniec. Miałem cudną historię jakiś tydzień góra dwa przed pandemią, gdzie w biedronce oczywiście stali wózek w wózek, bo im bliżej kasy tym szybciej się wyjdzie. Mało miejsca, więc pytam dziadka grzecznie czy mnie przepuści, a ten z mordą że mam iść naokoło. Dalej mnie bawi, że właśnie chwile po tym w sklepach naklejki powstały gdzie trzeba stawać :D
@cassper: Tak, już wcześniej pisałeś mistrzu że jesteś najlepszy na świecie w odbieraniu paczek z paczkomatu. Powinieneś to sobie do CV wpisać.
@pert Bo wszyscy od razu rzucają się na paczkomat, jak dostają SMSa. Dwie osoby to kolejka, w której oczywiście nikt poza wami nie ogarnia tego systemu...
Ale pier*olicie.
@kenzol: Nie mówię, że wszyscy się rzucą, tylko że to nie jest nieprawdopodobne. Prócz SMS podałęm też przykład rozkładu autobusów czy końca dnia pracy/szkoły. Opcji jest wiele, a paczkomaty tak popularne, że nawet w nich kolejki mogą powstać. Nie wydaje mi się ta historia jakoś wyjątkowo naciągana
@cassper: Coś ci się pomyliło chłopaku. Ja nie marudzę przy paczkomacie, nie wymyślam bajek i nie uważam innych ludzi za matołów, którzy nie potrafią paczki odebrać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2022 o 13:40
@cassper: Przepraszam że zepsułem wam dobrą zabawę w wymyślaniu śmiesznych bajeczek. Ale zawsze możesz wymyślać nowe tematy gdzie się dowartościujesz, na przykład sytuacje w kolejce do kasy czy bankomatu;-)
@kenzol: "gdzie się dowartościujesz" - ziomuś, ale to ty się tu dowartościowujesz ubliżając innym i oskarżając o zmyślanie historii. Zupełnie nie wiem, i chyba nei chcę wiedzieć, w jakim celu. Wyjmij więc kij z dupy, bo to strona rozrywkowa i nawet jeśli ktoś tu zmyśla historyjki(nie ja) to robi to dla beki. Śmiech to zdrowie panie marudo.
@cassper: W jakim celu? Że nie jestem frajerem i nie łykam wszystkich bredni. Ta historyjka nie trzyma się kupy. Kolejka OCZYWIŚCIE, w której bohaterem jest dres nawijający przez telefon ze swoją dziunią OCZYWIŚCIE, sprytny i nieziemsko inteligentny gość który korzysta z możliwości zdalnego otwarcia skrytki zostaje zbluzgany za domniemaną próbę ominięcia kolejki OCZYWIŚCIE, na końcu stoi dziadek który dorzuca swoje trzy grosze OCZYWIŚCIE. Trochę zabrakło mi inwencji twórczej, bo ja dodałbym do tej historyjki jeszcze tzw. "madkę" z dzieckiem, które drze faję i biegnie jako pierwsze do nie swojej skrytki. No i na końcu OCZYWIŚCIE klaszczący kierowca autobusu oraz świstak który zawija je w te sreberka:-)
@cassper: "zazwyczaj jak idę odebrać przesyłkę, to już przynajmniej jedna albo dwie osoby stoją i mdlą się przed ekranem. Raczej rzadko więcej ale przynajmniej jedna zawsze już jest na miejscu i nie ogarnia co ma zrobić."
Jak następnym razem spotkasz się z taką sytuacją to nie bądź chamem, wyjmij kija z dupy, a w razie zaobserwowania problemów to zaoferuj pomoc.
@cassper: To jak dokładnie z tym kodem QR robisz? Ktoś tam sobie na ekranie wpisuje kod, modli się przy nim, a Ty w tym samym czasie podchodzisz, skanujesz kod, myk myk i po sprawie? Wyciągasz paczkę a ten dalej tam stoi tak?:-)
Co do tego wpychania się przed kolejkę, to się zgodzę, bo poczekać na kolesia, który się grzebie niestety jest ciężko, ale jak ktoś się ładuje przede mnie, to nie wiem, czy to swoją, a może moją paczkę właśnie odbiera. A czeka się przed kimś zazwyczaj znacznie krócej, niż na poczcie, także ja bym jednak preferował poczekanie na pana grzebalskiego.
@kenzol: Wolę odebrać swoją paczkę niż potem się zamieniać towarem. To ogranicza kontakt międzyludzki z ludźmi, z którymi nie mam ochoty się kontaktować.
Ale z czym mam czekać? Podchodzę, otwieram apką, biorę i koniec. Z czym wy ludzie macie problem? Jak dla was ogarnięcie paczkomatu to taka filozofia, że musicie w kolejce stać bo się boicie to ja się nie dziwię, że ten naród jest taki głupi.
Ja miałem odwrotną sytuację - stoją 3 osoby przy paczkomacie, każda coś dłubie w telefonie, nagle jedna skrytka się otwiera, kobitka krzyczy "To moja!", po czym biegnie, jakby miał jej kto zaraz ukraść. Facet się pyta, czy na pewno na etykiecie jest jej nr telefonu, bo on też otwierał i nie wiedział, czy to jego czasem się nie otworzyła (abstrahując od faktu, że apka pokazuje, która skrytka się otworzyła). Trzeci też spojrzał, ale chyba wiedział, że to nie jego, bo dopiero coś tam zaczął wpisywać. Ja natomiast na spokoju podchodzę do ekranu i otwieram sobie z panelu, dlatego nie mam 100% przekonania do apki
Odpowiedz@igor91: Apka, apką ale w mailu od in-posta zawsze jest kod QR. I to jest chyba najprostszy sposób na korzystanie z paczkomatu. Podchodzisz, skanujesz kod i voila! Bez czekania, wpisywania, klikania. To jest zdecydowanie mój ulubiony sposób na paczkomaty ale na niewtajemniczonych to może robić wrażenie xD
Odpowiedz@cassper: W celu skorzystania z kodu musisz czekać w kolejce. Korzystając z apki omijasz kolejkę.
Odpowiedz@kenzol: No właśnie nie koniecznie, bo zazwyczaj przede mną stoi ktoś, kto nie ogarnia i mocuje się z telefonem żeby znaleźć kod do wpisania. Wtedy podchodzę ja i grzecznie pytam czy mogę tylko zeskanować, zanim on/ona znajdzie to czego szuka w telefonie. Jeszcze nikt nigdy mi nie odmówił. Poza tym, jakby wszyscy używali QRek, to by się kolejki nie tworzyły. To zdecydowanie najszybszy sposób. Jedyny problem sprawia ludziom znalezienie samego kodu, bo gmail w telefonie domyślnie ukrywa wszelkie grafiki i trzeba kliknąć w mailu "pokaż grafiki" czy jakoś tak, żeby wyświetlić kod.
Odpowiedz@cassper: Swoją drogą ciekawa sprawa z tymi ciągłymi kolejkami przed paczkomatem:-) To jest czynne 24 na dobę i żadnych kolejek nie ma. Po co te historyjki wymyślacie? Żeby się dowartościować w necie?
Odpowiedz@kenzol: "Po co te historyjki wymyślacie?" - ale że kto wymyśla? Przecież to nie ja pisałem historyjkę ze skrina. A co do kolejek, to może nie sa jak po mięso za komuny ale zazwyczaj jak idę odebrać przesyłkę, to już przynajmniej jedna albo dwie osoby stoją i mdlą się przed ekranem. Raczej rzadko więcej ale przynajmniej jedna zawsze już jest na miejscu i nie ogarnia co ma zrobić.
Odpowiedz@kenzol: "Ulicę są otwartę 24h, a wy wymyślacie jakieś korki jak ludzie z pracy wracają" :D Kilka osób coś zamawia i czeka na to, podjeżdża kurier busem i zostawia 20 paczek i nagle 20 telefonów dzwoni, że paczka dotarła. Nie wydaje mi się tak nieprawdopodobne by tworzyły się kolejki przy nich. Ewentualnie jeden autobus podjeżdża, ludzie odbieraj wracając z pracy/szkoły. W większych miastach też nawalone jest paczkomatów co 200m więc tutaj o kolejkę ciężko, ale w swoim Lublinie nie raz widziałem po dwie osoby pod paczkomatem @cassper: Problem jak z tym typem z historii. Zdarzy się jeden jełop, który wie lepiej i koniec. Miałem cudną historię jakiś tydzień góra dwa przed pandemią, gdzie w biedronce oczywiście stali wózek w wózek, bo im bliżej kasy tym szybciej się wyjdzie. Mało miejsca, więc pytam dziadka grzecznie czy mnie przepuści, a ten z mordą że mam iść naokoło. Dalej mnie bawi, że właśnie chwile po tym w sklepach naklejki powstały gdzie trzeba stawać :D
Odpowiedz@cassper: Tak, już wcześniej pisałeś mistrzu że jesteś najlepszy na świecie w odbieraniu paczek z paczkomatu. Powinieneś to sobie do CV wpisać. @pert Bo wszyscy od razu rzucają się na paczkomat, jak dostają SMSa. Dwie osoby to kolejka, w której oczywiście nikt poza wami nie ogarnia tego systemu... Ale pier*olicie.
Odpowiedz@kenzol: specjalnie się zalogowałem, żeby spytać czy ty jakiś upośledzony nie jesteś przypadkiem.
Odpowiedz@kenzol: Nie mówię, że wszyscy się rzucą, tylko że to nie jest nieprawdopodobne. Prócz SMS podałęm też przykład rozkładu autobusów czy końca dnia pracy/szkoły. Opcji jest wiele, a paczkomaty tak popularne, że nawet w nich kolejki mogą powstać. Nie wydaje mi się ta historia jakoś wyjątkowo naciągana
Odpowiedz@bialix: Zły adres. Szukaj dalej chłopaka.
Odpowiedz@kenzol: ?
Odpowiedz@kenzol: Oj, ktoś tu wstał lewą nogą i marudzi https://samequizy.pl/wp-content/uploads/2017/04/filing_images_f42d7c5bfd41-72.jpg
Odpowiedz@cassper: Coś ci się pomyliło chłopaku. Ja nie marudzę przy paczkomacie, nie wymyślam bajek i nie uważam innych ludzi za matołów, którzy nie potrafią paczki odebrać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2022 o 13:40
@kenzol: https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/a-kto-to-przyszedl-pan-maruda-niszczyciel-dobrej-zabawy-usmiechow-dzieci.jpg
Odpowiedz@cassper: Przepraszam że zepsułem wam dobrą zabawę w wymyślaniu śmiesznych bajeczek. Ale zawsze możesz wymyślać nowe tematy gdzie się dowartościujesz, na przykład sytuacje w kolejce do kasy czy bankomatu;-)
Odpowiedz@kenzol: A właśnie, bankomaty też są co dwadzieścia metrów i używa się ich podobnie krótko a są otwarte 24h. Czemu dalej są tam kolejki?
Odpowiedz@pert: Nie wiem dlaczego zdarzają się kolejki do bankomatów, a do paczkomatów ich nie ma. Trzeba by się Rafała Brzoski spytać;-)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2022 o 14:17
@kenzol: "gdzie się dowartościujesz" - ziomuś, ale to ty się tu dowartościowujesz ubliżając innym i oskarżając o zmyślanie historii. Zupełnie nie wiem, i chyba nei chcę wiedzieć, w jakim celu. Wyjmij więc kij z dupy, bo to strona rozrywkowa i nawet jeśli ktoś tu zmyśla historyjki(nie ja) to robi to dla beki. Śmiech to zdrowie panie marudo.
Odpowiedz@cassper: W jakim celu? Że nie jestem frajerem i nie łykam wszystkich bredni. Ta historyjka nie trzyma się kupy. Kolejka OCZYWIŚCIE, w której bohaterem jest dres nawijający przez telefon ze swoją dziunią OCZYWIŚCIE, sprytny i nieziemsko inteligentny gość który korzysta z możliwości zdalnego otwarcia skrytki zostaje zbluzgany za domniemaną próbę ominięcia kolejki OCZYWIŚCIE, na końcu stoi dziadek który dorzuca swoje trzy grosze OCZYWIŚCIE. Trochę zabrakło mi inwencji twórczej, bo ja dodałbym do tej historyjki jeszcze tzw. "madkę" z dzieckiem, które drze faję i biegnie jako pierwsze do nie swojej skrytki. No i na końcu OCZYWIŚCIE klaszczący kierowca autobusu oraz świstak który zawija je w te sreberka:-)
Odpowiedz@kenzol: No i od razu lżej bez kija w dupie ;)
Odpowiedz@cassper: "zazwyczaj jak idę odebrać przesyłkę, to już przynajmniej jedna albo dwie osoby stoją i mdlą się przed ekranem. Raczej rzadko więcej ale przynajmniej jedna zawsze już jest na miejscu i nie ogarnia co ma zrobić." Jak następnym razem spotkasz się z taką sytuacją to nie bądź chamem, wyjmij kija z dupy, a w razie zaobserwowania problemów to zaoferuj pomoc.
Odpowiedz@cassper: To jak dokładnie z tym kodem QR robisz? Ktoś tam sobie na ekranie wpisuje kod, modli się przy nim, a Ty w tym samym czasie podchodzisz, skanujesz kod, myk myk i po sprawie? Wyciągasz paczkę a ten dalej tam stoi tak?:-)
OdpowiedzCo do tego wpychania się przed kolejkę, to się zgodzę, bo poczekać na kolesia, który się grzebie niestety jest ciężko, ale jak ktoś się ładuje przede mnie, to nie wiem, czy to swoją, a może moją paczkę właśnie odbiera. A czeka się przed kimś zazwyczaj znacznie krócej, niż na poczcie, także ja bym jednak preferował poczekanie na pana grzebalskiego.
Odpowiedz@parkinson: Na paczce jest numer telefonu odbiorcy.
Odpowiedz@kenzol: Wolę odebrać swoją paczkę niż potem się zamieniać towarem. To ogranicza kontakt międzyludzki z ludźmi, z którymi nie mam ochoty się kontaktować.
OdpowiedzAle z czym mam czekać? Podchodzę, otwieram apką, biorę i koniec. Z czym wy ludzie macie problem? Jak dla was ogarnięcie paczkomatu to taka filozofia, że musicie w kolejce stać bo się boicie to ja się nie dziwię, że ten naród jest taki głupi.
Odpowiedz@Malikkun: W punkt!
Odpowiedz