Mistrzowie.org

kurde26 26 maja 2022 o 11:25

1 1

U mnie psychologię wykładał taki penis że żeby zaliczyć trzeba było kupić jego książkę. Bił się o jakieś złote pióro czy coś.

Maquabra 26 maja 2022 o 16:01

1 1

Do końca życia zapamiętam egzamin z matematyki na mojej pierwszej sesji. Były to czasy, kiedy wszyscy zrzynali jak tylko mogli. Wszelkie chwyty dozwolone i tylko niestety smartfony jeszcze za mało zaawansowane wtedy były. Miałem 3. wynik na roku - 22 punkty. Zaliczenie było od 25 :D