Pogooglałem ceny rejsów. Nie ma takich drogich kredytów hipotecznych, chyba że w zamku chcesz mieszkać i dostałbyś kredyt grube miliony... ew. Specyficzna umowa z konkretnym przewoźnikiem, ale byłaby dla przewożnika nieopłacalna. Więc coś tu śmierdzi.
Pogooglałem ceny rejsów. Nie ma takich drogich kredytów hipotecznych, chyba że w zamku chcesz mieszkać i dostałbyś kredyt grube miliony... ew. Specyficzna umowa z konkretnym przewoźnikiem, ale byłaby dla przewożnika nieopłacalna. Więc coś tu śmierdzi.
Odpowiedz@zorann: Myślę, że pracują na tym wycieczkowcu.
Odpowiedz