Oglądałem ostatnio jakiś dokument na nfx i tam była "osoba niebinarna", która sama o sobie mówiła że urodziła się kobietą i fizycznie jest kobietą ale czuje się mężczyzną. Mówię "spoko" niech sobie będzie kim chce. W oryginale mówiła po angielsku i brzmiało to normalnie i naturalnie. Ale nie, netflix zrobił tłumaczenie i dodał lektora polskiego. Współczuję lektorowi, że musiał artykułować te wszystkie "zjadłom, kupiłom, poszłom, się zesrałom" itp. Nosz do jasnej ciasnej, po co tak kaleczyć język polski, skoro w oryginale nie było(jak to w angielskim) żadnej odmiany a sama bohaterka mówi o sobie jak o kobiecie(lub mężczyźnie) i nei ma z tym problemu? Polski nfx próbuje być bardziej lewacki niż oryginalni producenci programu. Tego się po prostu słuchać nie dało więc przełączyłem na język oryginalny. Bez napisów, bo w nich również wciśnięto "niedwójkowe koncófki" z dupy.
Ja na prawdę nie mam nic przeciwko osobom trans płciowym ale co za dużo, to nie zdrowo. Takiego kaleczenia języka po prostu nie da się słuchać.
PS: Jest taki cykl książek fantasy autorstwa Marty Kisiej "Dożywocie", w którym jeden z głównych bohaterów jest aniołem o imieniu Licho. Jak na anioła przystało, jest bezpłciowy, więc stosuje wobec siebie odmianę neutralną. Mimo to, wypowiedzi Licha lub o Lichu, są dużo bardziej gramatyczne i sensowne, niż ta cała lewacka nowomowa.
"Przyszłxś" jest neutralny ? Na pewno ? To jest zwrot oczywisty w stronę kobiety.
Abstrahując od tego czy zmiana płci jest możliwa - tak trudno poprawić kogoś jak się źle wypowie zamiast gwałcić jeszcze bardziej nasz język ? Natomiast jak dany osobnik odmawia określenia Ciebie "helikopterem bojowym" czy "sosną rosnącą w burzowej pogodzie" (lub też jakkolwiek inaczej) to proponuję ignorować takiego transfoba.
No i jako "transfob" - w imieniu wszystkich wyznających podobne wartości (czyli żyj jak chcesz, określaj się jak chcesz, ale nie narzucaj mi debilnego języka) będę przeszczęśliwy, że jakaś "osobopostać" zdecydowała się mnie kompletnie zignorować i do mnie nie odzywać.
Ta strona to jest jakiś poradnik postępowania z pacjentami psychiatrycznymi ?
OdpowiedzOglądałem ostatnio jakiś dokument na nfx i tam była "osoba niebinarna", która sama o sobie mówiła że urodziła się kobietą i fizycznie jest kobietą ale czuje się mężczyzną. Mówię "spoko" niech sobie będzie kim chce. W oryginale mówiła po angielsku i brzmiało to normalnie i naturalnie. Ale nie, netflix zrobił tłumaczenie i dodał lektora polskiego. Współczuję lektorowi, że musiał artykułować te wszystkie "zjadłom, kupiłom, poszłom, się zesrałom" itp. Nosz do jasnej ciasnej, po co tak kaleczyć język polski, skoro w oryginale nie było(jak to w angielskim) żadnej odmiany a sama bohaterka mówi o sobie jak o kobiecie(lub mężczyźnie) i nei ma z tym problemu? Polski nfx próbuje być bardziej lewacki niż oryginalni producenci programu. Tego się po prostu słuchać nie dało więc przełączyłem na język oryginalny. Bez napisów, bo w nich również wciśnięto "niedwójkowe koncófki" z dupy. Ja na prawdę nie mam nic przeciwko osobom trans płciowym ale co za dużo, to nie zdrowo. Takiego kaleczenia języka po prostu nie da się słuchać. PS: Jest taki cykl książek fantasy autorstwa Marty Kisiej "Dożywocie", w którym jeden z głównych bohaterów jest aniołem o imieniu Licho. Jak na anioła przystało, jest bezpłciowy, więc stosuje wobec siebie odmianę neutralną. Mimo to, wypowiedzi Licha lub o Lichu, są dużo bardziej gramatyczne i sensowne, niż ta cała lewacka nowomowa.
Odpowiedzw języku angielskim nie odmienia się czasowników przez rodzaje, więc każda osoba mówi tak samo niezależnie od płci, ale musiało ci to umknąć
Odpowiedz"Przyszłxś" jest neutralny ? Na pewno ? To jest zwrot oczywisty w stronę kobiety. Abstrahując od tego czy zmiana płci jest możliwa - tak trudno poprawić kogoś jak się źle wypowie zamiast gwałcić jeszcze bardziej nasz język ? Natomiast jak dany osobnik odmawia określenia Ciebie "helikopterem bojowym" czy "sosną rosnącą w burzowej pogodzie" (lub też jakkolwiek inaczej) to proponuję ignorować takiego transfoba. No i jako "transfob" - w imieniu wszystkich wyznających podobne wartości (czyli żyj jak chcesz, określaj się jak chcesz, ale nie narzucaj mi debilnego języka) będę przeszczęśliwy, że jakaś "osobopostać" zdecydowała się mnie kompletnie zignorować i do mnie nie odzywać.
OdpowiedzInkluzja ultymatywna Dukaj znacznie lepiej poradziłu sobie z tym lingwistycznym zagadnieniem. Pozdro dla kumatych.
Odpowiedz"są poprawne gramatycznie" - ciekawe w którym kraju
Odpowiedz