Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

5 powodów

Dodaj nowy komentarz
avatar Michel
9 11

@panisko: "nie jestem kurą domową 24/7, też pracuję na pełnym etacie" - czego nie zrozumiałeś Seba?

Odpowiedz
avatar beldix
4 6

@panisko: czytaj uważnie: nie pomagać, tylko zrobić to, co do ciebie należy. Jak cię męczy praca na budowie, to ją zmień. Jeśli natomiast oczekujesz służby, to musisz zacząć więcej zarabiać i za obsługę płacić. W przeciwnym wypadku możesz zgnić w swoim syfie szanowny panie budowlańcu, przecież to proste :)

Odpowiedz
avatar Marius
2 4

@Michel: "nie jestem stolarzem/cieślą/tynkarzem/malarzem/hydraulikiem/murarzem/tragarzem/kierowcą, też pracuję na pełnym etacie" - czego nie zrozumiałeś Oskarku?

Odpowiedz
avatar Michel
0 2

@Marius: Twoich fantazji nie rozumiem. Ale nic dziwnego, moja żona nie ma problemu z użyciem młotka czy wycyklinowaniem tarasu, tak jak ja nie mam problemu z gotowaniem czy sprzątaniem. Ty najwyraźniej nie potrafisz sobie znaleźć odpowiedniej partnerki (albo nie umiesz się z nią dogadać) i zwalasz winę na wszystkie kobiety. Klasyczna belka w oku, nawet mi Ciebie nie żal.

Odpowiedz
avatar Marius
-1 13

W ramach równości obowiązków mężczyźni zaczęli gotować, odkurzać wstawiać pranie itp. Ze świecą szukać kobiety, która w ramach równości obowiązków przerzuci tonę węgla czy wyłoży płytki na tarasie.

Odpowiedz
avatar pert
5 9

@Marius: W ramach równości idzie do pracy i zarabia pieniądze. Co za różnica do jakiej pracy? Kiedyś partner w pracy, żona w domu. Teraz skoro żony też pracują, to wychodzi, że logicznie partner też powinien zająć się utrzymaniem czystości w domu...

Odpowiedz
avatar beldix
-2 6

@Marius: Kobieta (facet oczywiście też) kształci się i zarabia nie po to, żeby węgiel przerzucać. Za to ma pieniądze, żeby Ci za to uczciwie zapłacić. A jak nadwyrężasz swoją dobroć wstawiając pranie i gotując obiad, to zawsze możesz chodzić brudny, głodny i śmierdzący, co to kobietę obchodzić? Ona sobie poradzi ;)

Odpowiedz
avatar Marius
5 7

@pert: 1900 - Mężczyźni pracują w pracy, kobiety na co dzień utrzymują dom, mężczyźni zajmują się cięższymi fizycznie pracami domowymi. 2022 - Mężczyźni i kobiety na równi pracują w pracy i utrzymują dom, ale jak trzeba przerzucić tonę węgla albo naprawić płot, to już tylko facet to robi (są wyjątki).

Odpowiedz
avatar Marius
3 5

@beldix: W jaki sposób wspomniane przerzucenie węgla do piwnicy jest innym obowiązkiem domowym niż umycie podłóg? W końcu ona też chce mieć ciepłą wodę w kranie. Oczywiście, że zawsze można zapłacić komuś innemu za posprzątanie mieszkania czy zamawiać katering.

Odpowiedz
avatar beldix
-1 5

@Marius: wiesz co to piec gazowy? jak ktoś nie pracuje głową, to zawsze będzie musiał mięśniami

Odpowiedz
avatar linka100
-2 6

@Marius: A ile razy dziennie przerzucasz tonę węgla czy naprawiasz płot? Kocham takie "argumenty" na zasadzie, że faceci przecież też mają swoje "męskie obowiązki" w domu, którymi się zajmują, tyle że te "babskie" (sprzątanie, gotowanie, prasowanie) robi się praktycznie codziennie, podczas gdy wniesienie lodówki na siódme piętro robi się raz na 5/10 lat i to przy pomocy windy/kolegi/kolesia który to przywiózł... Obowiązki domowe wykonuje się codziennie, codziennie ty np. myjesz podłogę, a twoja żona gotuje, a jak raz na 5 lat zdarzy się sytuacja, że trzeba będzie pomalować pokój to w zależności jak się podzieliliście ty np. malujesz go cały dzień a ona cały dzień stoi przy garach i pasowaniu. Zresztą, babki też dosyć często pomagają przy typowo fizycznych zadaniach, jak np. wniesienie do domu z mężem zestawu mebli kupionego w Kastoramie i nie jęczą przy tym, że "ola boga, zadzwoń po kolegów, ja jestem kobietą i dźwigać nie będę!!" One też odtykają kible, naprawiają pralki czy wnoszą ciężkie zakupy jak jest taka potrzeba, więc korona chłopu z głowy nie spadnie jak sobie raz na jakiś czas sam gacie upierze.

Odpowiedz
avatar pert
0 4

@Marius: No i tu jest właśnie problem z mema "Mężczyźni i kobiety na równi pracują w pracy i utrzymują dom,", bo praca nie jest na równi. Bardzo często ułamek tylko robią tego co kobiety i dlatego Venia się przyczepiła do zwrotu "pomagać żonie". Mówiąc to pokazuję się, że lwią część robią kobiety, a mężczyźni tylko dorzucają trochę. I tak jest bardzo często, wśród młodszych coraz częściej jest to bliższe 50/50, ale często jest "męska robota", więc sprzątanie zostawiam jej.

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
0 2

@Marius mhm, mam podobne spostrzeżenia na temat praktyki równouprawnienia. W kwestiach naprawy czy prac fizycznych. Mam nadzieje, ze to tylko tymczasowy relikt.

Odpowiedz
avatar Michel
0 2

@linka100: daj spokój, to jakiś incel, dla którego stworzenie partnerskiego związku to mission impossible.

Odpowiedz
avatar Marius
0 0

@Michel: Oskarek i do tego białorycerzyk. :)

Odpowiedz
avatar parkinson
4 4

Ewentualnie dlaczego żona powinna pomagać mężowi w obowiązkach domowych.

Odpowiedz
avatar beldix
-4 4

@parkinson: bo te "męskie domowe obowiązki" trafiają się na tyle rzadko, że i tak ta dyskusja kobietom się opłaca dużo bardziej xD

Odpowiedz
avatar Marius
2 6

@beldix: są rzadko, ale jak już się trafią, to jakoś (prawie) każda ma nagle "dom na głowie" i nie może np. powiesić karniszy, które sama uznała że zmieni (czyli ona wybierze, facet jej zamontuje).

Odpowiedz
avatar beldix
2 4

@Marius: no ale jak powiesz kobiecie, że ona ma prawie codziennie sprzątać, gotować, prać i prasować za to, że raz karnisz wkręciłeś, to chyba jasna kalkulacja, że kobiecie prościej ten raz fachowcowi zapłacić i mieć z bańki twoje brudne gacie na resztę życia xD

Odpowiedz
avatar Michel
2 4

@beldix: ten śmieszny mariuszek myśli, że jak raz na rok wykona jakąś pracę fizyczną, to już ma wolne od obowiązków domowych na parę lat. Typowy "facet" XXI wieku, w internecie twardziel, w życiu cipa.

Odpowiedz
avatar Marius
-1 1

@Michel: Śmieszny michałek oskarek białorycerzyk, któremu wydaje się, że myśli. Najwidoczniej mieszkasz w jakiejś najmowanej kawalerce i o utrzymaniu domu gónwo wiesz.

Odpowiedz
avatar Michel
1 1

@Marius: cipcia, jeśli z kobietami trafiasz tak, jak z diagnozą moich warunków życiowych, to nic dziwnego, że masz o nich takie niskie mniemanie :-)

Odpowiedz
avatar zerco
2 2

Ta argumentacja ma sens pod warunkiem, że naprawdę też mieszka w tym domu.

Odpowiedz
avatar scorpion1980
0 0

Co w tym mistrzowskiego, że trafiło na mistrzów?

Odpowiedz
Udostępnij