Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Inflacja

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar yahoo111
10 10

Co znaczy „z najsłabszymi”? Porównanie jest z krajami sąsiadującymi z nami, funkcjonującymi w podobnych realiach. Węgier nie dali, bo Węgry mają w maju inflację rdr 10,3%, ale równocześnie nie dołączyły do sankcji przeciwko Rosji, więc niektóre problemy, które ma Polska i wiele krajów UE ich nie dotyczy. Po drugie, Estonii nie wyprzedzimy, bo powód inflacji w Estonii jest zgoła inny niż w reszcie Europy (energetyka oparta na łupkach bitumicznych, które emitują prawie dwukrotnie więcej CO₂ na MJ wyprodukowanej energii niż węgiel kamienny). Po trzecie, Wenezuela, Zimbabwe i inne podobne kraje są poza zasięgiem inflacyjnym. Po czwarte, nie pokazali Rosji, która zanotowała inflację za kwiecień na poziomie 17,8%, więc trudno oskarżać, że pokazują najsłabszych. Po piąte, żeby nikt nie wyskoczył z Turcją, która ma szalejącą inflację, Turcja jest krajem muzułmańskim (muzułmanie nie uznają odsetek z pożyczek) i Erdogan zapowiedział, że stóp procentowych nie podniesie, a jeśli prezes banku centralnego w ogóle zaproponuje podwyżkę stóp, to go odwoła (i już odwołał trzech). Po szóste, strefa Euro: Grecja: 10,7%, Holandia: 10,2%, Belgia: 9,9%, Luksemburg: 9,1%. Nawet Niemcy mają 8,7%. Średnia dla strefy Euro to 8,1%, a krajami, które ciągną średnią w dół, są: Włochy: 7,3%, Finlandia: 7,1%, Francja: 5,8%, Malta: 5,6%. Wszystkie pozostałe kraje są powyżej średniej dla strefy Euro. Głównym składnikiem wpływającym na inflację jest energia, gdzie inflacja w strefie Euro wynosi 39,2%, co znacznie podnosi inflację, i to pomimo tego, że waga składnika energia wynosi 109,3/1000.

Odpowiedz
avatar robiczek
1 1

Ot mądrego to i dobrze posłuchać.. ^_^

Odpowiedz
avatar royal90
3 3

@yahoo111 Bardzo ładnie ujęte. Ja bym tylko chciał zaznaczyć, a właściwie przypomnieć, że przed wojną/kovidem inflacja w Polsce też startowała z zupełnie innego (wyższego) poziomu wobec innych krajów, więc trudno spodziewać się nagle niższej niż wszędzie indziej

Odpowiedz
avatar Maquabra
2 4

@royal90: A zastanawiałeś się może, dlaczego startowała z innego poziomu? Naszym podstawowym problemem jest polityka słabej waluty. To ona tworzy efekt mnożnikowy dla wszystkich negatywnych zjawisk, które będą narastać. Szmacenie złotówki ma i będzie miało opłakane konsekwencje. Nawet laik jets w stanie zestawić ceny ropy, dolara i paliwa na stacjach w różnych latach, a przecież nie tylko ropę kupujemy na rynkach zagranicznych. @yahoo111: Bądźmy poważni. To nie ma nic wspólnego z islamem tylko z dokładnie taką sama polityką, jaką prowadzi PiS. Katolicyzm przecież też nie uznaje lichwy (pożyczek). To jest klasyczne przegrzewanie gospodarki nastawione na wywołanie drożyzny i ograniczanie zadłużenia poprzez zmniejszanie realnej wartości długów. A że przy okazji zubożysz społeczeństwo? Ostatnią rzeczą, jaką interesują się autokraci otoczeni ciemnym ludem jest ich teraźniejszość i przyszłość. Myślisz, że PO zdecydowała się na podniesienie wieku emerytalnego, bo miało im to dać punkty w sondażach? Chodziło o to, żebyś na starość nie latał po śmietnikach, a teraz wygląda na to, że ci to już nie grozi - śmietniki będą strzeżone z uwagi na zbyt duży popyt.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Maquabra: Realna wartość długów się nie zmienia, bo od tego jest zwiększenie stóp procentowych, żeby wyhamować wpływ inflacji na podaż pieniądza. Przecież to podstawy ekonomii. Po drugie, to że chrześcijaństwo nie uznaje lichwy, nie zmienia faktu, że lichwa to pożyczanie pieniędzy na procent znacznie przewyższający koszty własne kredytodawcy i dający zyski niewspółmierne do ryzyka. Opierając się na racjonalnych podstawach współczesnej ekonomii, chrześcijaństwo jak najbardziej uznaje pożyczanie pieniędzy na procent za słuszne i właściwe (przy jednoczesnym podkreślaniu sprawiedliwości społecznej i konieczności zapewnienia poduszek bezpieczeństwa dla tych, których zadłużenie wzrasta powyżej ich możliwości spłaty). Po trzecie, podnoszenie stóp procentowych służy właśnie wyhamowaniu przegrzanej gospodarki. Znów podstawy makroekonomii się kłaniają. Edit: Estonia będzie dopiero miała inflację, bo właśnie im się rozpadła koalicja rządząca. Partia Centrum została wyrzucona z koalicji po tym, jak została oskarżona przez Partię Reform (do której należy premier Kaja Kallas) o działanie na szkodę interesu państwa. Partia Centrum miała silne związki z Jedną Rosją Putina i wprawdzie w lutym zerwała z nią współpracę, ale sentymenty i ciągoty pozostały.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2022 o 22:11

Udostępnij