Do poczty polskiej mam strasznie ambiwalentny stosunek:
z jednej strony, mrowi mnie tam podobnie jak w kościołach a od wystroju łzawią oczy;
z drugiej strony, pracują tam przemiłe panie i przyjemnie się z nimi wszystko załatwia, a ostatnio nawet zrobiło się tam śmiesznie tanio.
Znaczków nie ma, a koperty są tylko pościelowe...
OdpowiedzI znicze. Nie zapomnij o zniczach.
OdpowiedzDo poczty polskiej mam strasznie ambiwalentny stosunek: z jednej strony, mrowi mnie tam podobnie jak w kościołach a od wystroju łzawią oczy; z drugiej strony, pracują tam przemiłe panie i przyjemnie się z nimi wszystko załatwia, a ostatnio nawet zrobiło się tam śmiesznie tanio.
Odpowiedz