Problemem nie jest to, że rządzi historyk, ale to, że w rządzie nie ma nikogo, kto prowadziłby własną firmą, albo chociaż pracował w firmie prywatnej, na stanowisku wyższym od sprzątaczki...
@Loganesko: On pracował w koncernie, a nie prywatnej firmie - kiedy potrzebował większego budżetu, to go dostawał. To olbrzymia różnica, kiedy jest pieniądz na zawołanie zamiast potrzeby oszczędności i samoograniczenia.
@Glaurung_Uluroki: Ale koncern to spółka prywatna. O ile mnie pamięć nie myli, bank w którym pracował był spółką w rękach inwestorów prywatnych, ergo - spółka prywatna. Reszta się zgadza :D Jest debilem i nie potrafił za skurczybyka zarządzać kasą, dalej nie potrafi zarządzać kasą, nawet cudzą.
@Loganesko: Nie, koncern nie jest prywatny, bo nie ma fizycznego właściciela. Udziałowcy większościowi, to koncerny, mające również większościowych udziałowców. W koncernie, a zwłaszcza w banku, nie ma "oszczędności budżetowych" powyżej pewnego stanowiska, jeśli nie ma potężnego kryzysu.
I też nie, on nie jest debilem, ale został tak wychowany przez ojca. Ojciec był narodowym komunistą, to i syn ma równie słuszną linię. Z tym, że Kornel był przy wszystkich swoich wadach, bardzo sympatycznym człowiekiem.
Pozdrawiam serdecznie.
@Glaurung_Uluroki: Czy jest debilem z wyboru, czy "bo tak go wychowano" to wychodzi na to samo, jest zwyczajnie debilem. Co do koncernu to ponownie - spółka prywatna dopóki większość akcji/udziałów nie leży w rękach spółek państwowych. Zaś bank, w którym Morawiecki zasiadał w większości udziałów należał do firm/spółek prywatnych. Koncern również może być prywatny, a wręcz najczęściej takie są, bo udziałowcami są w większości, a czasem wyłącznie osoby fizyczne/podmioty prywatne. Spektrum działania, czy rozmiar firmy nie wpływa ani trochę na tejże faktyczny byt. Przykłady: Amazon, Tesla, SpaceX.
@Loganesko: Odróżniasz korporacje, od firmy prywatnej? Pracowałeś w jednej i drugiej, ale nie zauważyłeś różnicy, czy piszesz "ze słyszenia"? Ja nie piszę o teorii własności, ale o praktyce zarządzania. Akurat w Amazonie i Tesli nie pracowałem, a znam od wewnątrz P&G, Unilevera, czy ING.
@Glaurung_Uluroki: Pracowałem w obydwu i tu nie chodzi o różnicę w sposobie/praktyce zarządzania, a stanu faktycznego posiadania i w czyich i to nie jest teoria, a fakt. To tak jakbyś powiedział, że Coca-Cola jest podmiotem państwowym, a nie prywatnym. Koncern to TEŻ spółka prywatna. Jakkolwiek byśmy chcieli rzeczywistość zakrzywiać ;)
@Loganesko: Orlen to też "spółka prywatna"? Nie chodzi o "stan posiadania", ale "sposób podchodzenia do oszczędności". Własność korporacyjna nie jest prywatna, ale mocno rozproszona, zwłaszcza w czasach, kiedy giełda nie służy zdobywaniu kapitału, ale krótkoterminowemu graniu na zmianach kursu wartości.
@Glaurung_Uluroki: Czy Ty czytasz to co piszesz? Orlen to spółka/koncern, w której X>51% to kapitał państwowy, a więc jest PAŃSTWOWA! Jak masz spółkę/koncern, gdzie X>51% jest w rękach spółek/firm/inwestorów prywatnych to jest to spółka/koncern PRYWATNE! Jak można być aż tak ślepym?!
To nie możliwe że Vateusz jest historykiem. Żaden szanujący się historyk, nie powtarza tak bezmyślnie błędów, popełnianych już wcześniej w historii przez innych przywódców. No chyba że on to robi celowo, wtedy jest zwykłym zdrajcą.
@cassper: Przypadek drugi bardziej prawdopodobny.
No i... ku*wa no nie powstrzymam się! "Niemożliwe" piszemy razem, a nie osobno, bo to przymiotnik!
CAPTAIN OBVIOUS FLIES AWAY!
Coś faktycznie w tym jest. Tusk, Komorowski, Schetyna... :>
OdpowiedzProblemem nie jest to, że rządzi historyk, ale to, że w rządzie nie ma nikogo, kto prowadziłby własną firmą, albo chociaż pracował w firmie prywatnej, na stanowisku wyższym od sprzątaczki...
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Morawiecki... co nie zmienia faktu, że jest tępym debilem.
Odpowiedz@Loganesko: On pracował w koncernie, a nie prywatnej firmie - kiedy potrzebował większego budżetu, to go dostawał. To olbrzymia różnica, kiedy jest pieniądz na zawołanie zamiast potrzeby oszczędności i samoograniczenia.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Ale koncern to spółka prywatna. O ile mnie pamięć nie myli, bank w którym pracował był spółką w rękach inwestorów prywatnych, ergo - spółka prywatna. Reszta się zgadza :D Jest debilem i nie potrafił za skurczybyka zarządzać kasą, dalej nie potrafi zarządzać kasą, nawet cudzą.
Odpowiedz@Loganesko: Nie, koncern nie jest prywatny, bo nie ma fizycznego właściciela. Udziałowcy większościowi, to koncerny, mające również większościowych udziałowców. W koncernie, a zwłaszcza w banku, nie ma "oszczędności budżetowych" powyżej pewnego stanowiska, jeśli nie ma potężnego kryzysu. I też nie, on nie jest debilem, ale został tak wychowany przez ojca. Ojciec był narodowym komunistą, to i syn ma równie słuszną linię. Z tym, że Kornel był przy wszystkich swoich wadach, bardzo sympatycznym człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Czy jest debilem z wyboru, czy "bo tak go wychowano" to wychodzi na to samo, jest zwyczajnie debilem. Co do koncernu to ponownie - spółka prywatna dopóki większość akcji/udziałów nie leży w rękach spółek państwowych. Zaś bank, w którym Morawiecki zasiadał w większości udziałów należał do firm/spółek prywatnych. Koncern również może być prywatny, a wręcz najczęściej takie są, bo udziałowcami są w większości, a czasem wyłącznie osoby fizyczne/podmioty prywatne. Spektrum działania, czy rozmiar firmy nie wpływa ani trochę na tejże faktyczny byt. Przykłady: Amazon, Tesla, SpaceX.
Odpowiedz@Loganesko: Odróżniasz korporacje, od firmy prywatnej? Pracowałeś w jednej i drugiej, ale nie zauważyłeś różnicy, czy piszesz "ze słyszenia"? Ja nie piszę o teorii własności, ale o praktyce zarządzania. Akurat w Amazonie i Tesli nie pracowałem, a znam od wewnątrz P&G, Unilevera, czy ING.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Pracowałem w obydwu i tu nie chodzi o różnicę w sposobie/praktyce zarządzania, a stanu faktycznego posiadania i w czyich i to nie jest teoria, a fakt. To tak jakbyś powiedział, że Coca-Cola jest podmiotem państwowym, a nie prywatnym. Koncern to TEŻ spółka prywatna. Jakkolwiek byśmy chcieli rzeczywistość zakrzywiać ;)
Odpowiedz@Loganesko: Orlen to też "spółka prywatna"? Nie chodzi o "stan posiadania", ale "sposób podchodzenia do oszczędności". Własność korporacyjna nie jest prywatna, ale mocno rozproszona, zwłaszcza w czasach, kiedy giełda nie służy zdobywaniu kapitału, ale krótkoterminowemu graniu na zmianach kursu wartości.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Czy Ty czytasz to co piszesz? Orlen to spółka/koncern, w której X>51% to kapitał państwowy, a więc jest PAŃSTWOWA! Jak masz spółkę/koncern, gdzie X>51% jest w rękach spółek/firm/inwestorów prywatnych to jest to spółka/koncern PRYWATNE! Jak można być aż tak ślepym?!
Odpowiedz@Loganesko: Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Tłumaczę Ci, jak krowie na rowie, a Ty wciąż swoje. Bez odbioru.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: To Ty mieszasz 2 różne koncepty własnościowe. Roger zdechł.
OdpowiedzTo nie możliwe że Vateusz jest historykiem. Żaden szanujący się historyk, nie powtarza tak bezmyślnie błędów, popełnianych już wcześniej w historii przez innych przywódców. No chyba że on to robi celowo, wtedy jest zwykłym zdrajcą.
Odpowiedz@cassper: Przypadek drugi bardziej prawdopodobny. No i... ku*wa no nie powstrzymam się! "Niemożliwe" piszemy razem, a nie osobno, bo to przymiotnik! CAPTAIN OBVIOUS FLIES AWAY!
OdpowiedzDemografia i tak dobije gospodarkę
Odpowiedz