Excel excelem, ale zło tego świata to Word i jego klony.
To jak ludzie piszą dokumenty i to, jak je potem trzeba poprawiać albo najlepiej napisać na nowo, bo ja pindolę!, żeby wstydu nie było potem przed klientem, to dopiero jest przeprawa.
Pani Grażynko, uwielbiam panią, ale tępa dzida z pani! :)
Mnie najbardziej drażni regionalizacja excela. Wiadomo, że typową biurwa nie w ząb nie zna angielskiego, więc wszystko komendy są po polsku. Aż mnie wzdryga, gdy zamiast IF() muszę pisać JEŻELI(). Przecinki to też męczarnia. Na jednym komputerze mam system po polsku, na pozostałych po angielsku. Excel jest mądry i zmienia kropki i przecinki, bo system US używa kropek, a większość języków w Europie przecinków. Tylko teraz wklejając liczby ułamkowe zapisane z kropką Excel tego nie rozumie. Kalkulator w Windowsie też ignoruje kropki w wersji polskiej i przecinki w wersji US.
Excel excelem, ale zło tego świata to Word i jego klony. To jak ludzie piszą dokumenty i to, jak je potem trzeba poprawiać albo najlepiej napisać na nowo, bo ja pindolę!, żeby wstydu nie było potem przed klientem, to dopiero jest przeprawa. Pani Grażynko, uwielbiam panią, ale tępa dzida z pani! :)
OdpowiedzHRejterzy mają fajny skecz o tym.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2022 o 15:54
Mnie najbardziej drażni regionalizacja excela. Wiadomo, że typową biurwa nie w ząb nie zna angielskiego, więc wszystko komendy są po polsku. Aż mnie wzdryga, gdy zamiast IF() muszę pisać JEŻELI(). Przecinki to też męczarnia. Na jednym komputerze mam system po polsku, na pozostałych po angielsku. Excel jest mądry i zmienia kropki i przecinki, bo system US używa kropek, a większość języków w Europie przecinków. Tylko teraz wklejając liczby ułamkowe zapisane z kropką Excel tego nie rozumie. Kalkulator w Windowsie też ignoruje kropki w wersji polskiej i przecinki w wersji US.
Odpowiedz