Następnym razem powinna być w lateksowej bieliźnie i kozakach za kolana, a mąż powinien siedzieć obok i wcinać płatki śniadaniowe w skórzanej kominiarce z otworem wyłącznie na usta.
Jeżeli taka terapia szokowa nie pomoże, to przy kolejnej okazji powinni siedzieć zupełnie goli.
Jak nadal nie pomoże, można zaprosić znajomych i zrobić imprezę nudystów.
Tak czy owak w końcu albo zrozumie aluzję by się nie wpier... do cudzego życia, albo się obrazi i więcej nie przyjdzie, albo zejdzie na zawał. W każdym przypadku sytuacja win/win.
Błędem było jej go w ogóle dawać. Teraz po cichu trzeba zmienić zamki.
Odpowiedz@kontraparka: To nic nie da, bo mąż nieodcięty od pępowiny da nowy :)
Odpowiedz@TenNickJestZajety: Mężowi też nie dawać, aż zmądrzeje.
OdpowiedzZmienić zamki i się żmija zdziwi...
OdpowiedzPewnie mieszkanie dostali właśnie od niej i po prostu poczuła władzę ;)
OdpowiedzNastępnym razem powinna być w lateksowej bieliźnie i kozakach za kolana, a mąż powinien siedzieć obok i wcinać płatki śniadaniowe w skórzanej kominiarce z otworem wyłącznie na usta. Jeżeli taka terapia szokowa nie pomoże, to przy kolejnej okazji powinni siedzieć zupełnie goli. Jak nadal nie pomoże, można zaprosić znajomych i zrobić imprezę nudystów. Tak czy owak w końcu albo zrozumie aluzję by się nie wpier... do cudzego życia, albo się obrazi i więcej nie przyjdzie, albo zejdzie na zawał. W każdym przypadku sytuacja win/win.
OdpowiedzJeśli to miało miejsce - niezła pierdoła z mamisynka. Starczyło grzecznie odpowiedzieć, ze woli, gdy żona jest mniej niż bardziej ubrana w ICH domu.
Odpowiedz