@kontraparka leczy się ludzi cierpiących lub niebezpiecznych. Gdyby warunkiem leczenia był noszenie sukienki przez faceta to cały kościół trzeba by wysłać na leczenie (a przydałoby im się bardzo)
@mnalicka: To co noszą katabasy bardziej przypomina kontusz czy surdut niż sukienkę. Ponadto, żaden z nich nie twierdzi, że jest kobietą, więc riposta niecelna.
Natomiast zwalisty, umięśniony facet, ze wszystkimi męskimi organami, zarostem, owłosioną klatą, niskim głosem i nierzadko spłodzonym wcześniej potomstwem twierdzący, że jest kobietą... To nawet nie jest śmieszne, to żałosne. Czyli albo to choroba umysłowa, albo coraz częściej cyniczne i z premedytacją wykorzystywanie lewacko-żydowskego pierxxxlenia i ich przymuszania do tzw. poprawności politycznej. A ta z kolei jest narzędziem do niszczenia kultury białych Europejczyków, ich religii, społeczeństw, gospodarki. Nie widzisz tego, czy jesteś ich agentem?
Nie widzę związku.
Co za różnica, czy ratuje cię sanitariusz czy sanitariusz przebrany za babę? Jeżeli facet zna się na swoim fachu i potrafi należycie udzielić pomocy, to mniejsza o to, że lubuje się w przebierankach i ma jakieś urojenia.
@Trokopotaka: "Co za różnica, czy ratuje cię sanitariusz czy sanitariusz przebrany za babę, czyli ewidentny czubek? Jeżeli facet zna się na swoim fachu i potrafi należycie udzielić pomocy, to mniejsza o to, że lubuje się w przebierankach i ma jakieś urojenia."
Poprawiłem, choć sam w drugim zdaniu zaprzeczyłeś pierwszemu.
Dlaczego nie dasz się operować chirurgowi-alkoholikowi? Przecież na bani ręce mu się nie trzęsą.
Narkoleptyk/epileptyk i obsługa maszyn? Przecież bierze leki!
Złodziej i otwarty sejf? Przecież odsiedział swoje.
@kontraparka: Podane przez Ciebie przykłady są irrelewantne (one miałyby sens, gdyby cechą transpłciowców było uśmiercanie ludzi potrzebujących pomocy medycznej lub też ponadprzeciętna nieumiejętność jej udzielania), ponieważ w tych Twoich przykładach występuje ewidentna zależność pomiędzy cechą / przypadłością danej osoby, a sytuacją, w jakiej ją umiejscawiasz (skutkująca zwiększonym ryzykiem zaistnienia negatywnej przesłanki), która to nie zachodzi w przypadku transpłciowca będącego ratownikiem medycznym. Należałoby raczej powiedzieć o chirurgu-hazardziście, chirurgu, który operuje mając na sobie stanik, czy też chirurgu, który w wolnych chwilach lubi sobie zrobić dobrze do filmików z egzekucji (cokolwiek, co odbiega od normy / nie jest spolecznie akceptowalne, ale jednak nie ma wpływu na jego kompetencje jako chirurga). I jakkolwiek daleko mi do miłośnika transpłciowców, transwestytów, transseksualistów (i co tam jeszcze ma ten przedrostek), tak jednak równie daleko mi do uważania, że owa przypadłość czyni z nich gorszych ratowników medycznych.
@wroblitz: To niech sobie robi inbe i w babskie ciuszki się ę przebierają w domu, po pracy. Wcale się nie dziwię, że ludzie nie chcą mieć do czynienia z tymi dewiantami. To, że coś tam się dzieje nie tak pod kopułką widać z daleka. No ale tęczowe pedalskie komando chce wszystkich przekonywać, że mogą się z tym gównem obnosić wszędzie i każdy ma to przyjąć jako normę. A gówno - większość ma tego po prostu dosyć.
Ja tam byłbym wierny swoim przekonaniom i bym nie ginął. Nie miałbym problemów, żeby mi udzielono pomocy - nawet gdyby był nim ten facet. :)
Odpowiedz@witkacy_sracy ta kobieta :)
OdpowiedzLudzi chorych się leczy, a nie utwierdza w ich dewiacjach.
Odpowiedz@kontraparka leczy się ludzi cierpiących lub niebezpiecznych. Gdyby warunkiem leczenia był noszenie sukienki przez faceta to cały kościół trzeba by wysłać na leczenie (a przydałoby im się bardzo)
Odpowiedz@mnalicka: To co noszą katabasy bardziej przypomina kontusz czy surdut niż sukienkę. Ponadto, żaden z nich nie twierdzi, że jest kobietą, więc riposta niecelna. Natomiast zwalisty, umięśniony facet, ze wszystkimi męskimi organami, zarostem, owłosioną klatą, niskim głosem i nierzadko spłodzonym wcześniej potomstwem twierdzący, że jest kobietą... To nawet nie jest śmieszne, to żałosne. Czyli albo to choroba umysłowa, albo coraz częściej cyniczne i z premedytacją wykorzystywanie lewacko-żydowskego pierxxxlenia i ich przymuszania do tzw. poprawności politycznej. A ta z kolei jest narzędziem do niszczenia kultury białych Europejczyków, ich religii, społeczeństw, gospodarki. Nie widzisz tego, czy jesteś ich agentem?
Odpowiedz@kontraparka tak! Agentura reptilian! Jakis ułamek społeczeństwa ma dysmorfię, kosmiczne jaszczury chcą nas zniszczyć!
OdpowiedzNie widzę związku. Co za różnica, czy ratuje cię sanitariusz czy sanitariusz przebrany za babę? Jeżeli facet zna się na swoim fachu i potrafi należycie udzielić pomocy, to mniejsza o to, że lubuje się w przebierankach i ma jakieś urojenia.
Odpowiedz@Trokopotaka: "Co za różnica, czy ratuje cię sanitariusz czy sanitariusz przebrany za babę, czyli ewidentny czubek? Jeżeli facet zna się na swoim fachu i potrafi należycie udzielić pomocy, to mniejsza o to, że lubuje się w przebierankach i ma jakieś urojenia." Poprawiłem, choć sam w drugim zdaniu zaprzeczyłeś pierwszemu. Dlaczego nie dasz się operować chirurgowi-alkoholikowi? Przecież na bani ręce mu się nie trzęsą. Narkoleptyk/epileptyk i obsługa maszyn? Przecież bierze leki! Złodziej i otwarty sejf? Przecież odsiedział swoje.
Odpowiedz@kontraparka: Podane przez Ciebie przykłady są irrelewantne (one miałyby sens, gdyby cechą transpłciowców było uśmiercanie ludzi potrzebujących pomocy medycznej lub też ponadprzeciętna nieumiejętność jej udzielania), ponieważ w tych Twoich przykładach występuje ewidentna zależność pomiędzy cechą / przypadłością danej osoby, a sytuacją, w jakiej ją umiejscawiasz (skutkująca zwiększonym ryzykiem zaistnienia negatywnej przesłanki), która to nie zachodzi w przypadku transpłciowca będącego ratownikiem medycznym. Należałoby raczej powiedzieć o chirurgu-hazardziście, chirurgu, który operuje mając na sobie stanik, czy też chirurgu, który w wolnych chwilach lubi sobie zrobić dobrze do filmików z egzekucji (cokolwiek, co odbiega od normy / nie jest spolecznie akceptowalne, ale jednak nie ma wpływu na jego kompetencje jako chirurga). I jakkolwiek daleko mi do miłośnika transpłciowców, transwestytów, transseksualistów (i co tam jeszcze ma ten przedrostek), tak jednak równie daleko mi do uważania, że owa przypadłość czyni z nich gorszych ratowników medycznych.
Odpowiedz@wroblitz: To niech sobie robi inbe i w babskie ciuszki się ę przebierają w domu, po pracy. Wcale się nie dziwię, że ludzie nie chcą mieć do czynienia z tymi dewiantami. To, że coś tam się dzieje nie tak pod kopułką widać z daleka. No ale tęczowe pedalskie komando chce wszystkich przekonywać, że mogą się z tym gównem obnosić wszędzie i każdy ma to przyjąć jako normę. A gówno - większość ma tego po prostu dosyć.
Odpowiedz