Akurat Tom Hanks grał geja, w filmie "Filadelfia" z 1993 roku...
Autor screena powinien pamiętać o dwóch ważnych rzeczach:
1. Przed wrzuceniem czegoś tutaj warto sprawdzić, jak było naprawdę;
2. Dobrze by było, żeby było to choć minimalnie zabawne...
@lukasz0706:
"Nie sądzę, by dziś zaakceptowaliby nieautentyczność faceta hetero grającego geja".
DZIŚ. Domyślni "oni" akceptują - reakcja odbiorców.
Także muszę zaproponować dwie rzeczy:
1. Czytanie ze zrozumieniem;
2. Czytanie czegoś więcej, niż nagłówek (z zastosowaniem pkt.1).
Zgodzę się jednak z twierdzeniem, że powinno to być chociaż trochę zabawne, a najlepiej "mistrzowskie". Obrazek to zwykłe odruchowe kwękanie internetowych waginosceptyków, a sam temat poruszony przez Hanksa istotny. Przynajmniej dla osób, które interesują się filmem. Okazuje się bowiem, że nie tylko towarzysze pisowcy w swoim Smoleńsku itp. traktują kinematografię jako narzędzie kupkania do główek.
@lukasz0706 Tak, zagrał. I teraz się za to kaja, bo takie czasy.
"Porozmawiajmy, czy heteroseksualny mężczyzna mógłby obecnie zrobić to, co ja zrobiłem w 'Filadelfii'? Nie, i słusznie. Cały sens 'Filadelfii' polegał na tym, żeby się nie bać. Jednym z powodów, dla których ludzie nie bali się tego filmu, było to, że to ja grałem geja. To już za nami i nie sądzę, żeby teraz ludzie zaakceptowali nieautentyczność faceta hetero, grającego geja"
@lukasz0706 a jeśli autor screena tego nie dopilnował, to na szczęście mamy drugą linię zabezpieczającą stronę główną w postaci sprawnie działającej moderacji. A nie, czekaj...
Jeśli dla nich Ruby Rose nie jest wystarczająco lesbijska (bo powiedziała, że czuję się "płynna" i jest trochę jak chłop w ciele kobiety, któremu podobają się głównie inne kobiety), to co ma biedny Tom zrobić? Zwłaszcza, że jest białym, hetero cis-mężczyzną. Toż to wszystko czym był Hitler i prawie Trump
Akurat Tom Hanks grał geja, w filmie "Filadelfia" z 1993 roku... Autor screena powinien pamiętać o dwóch ważnych rzeczach: 1. Przed wrzuceniem czegoś tutaj warto sprawdzić, jak było naprawdę; 2. Dobrze by było, żeby było to choć minimalnie zabawne...
Odpowiedz@lukasz0706: "Nie sądzę, by dziś zaakceptowaliby nieautentyczność faceta hetero grającego geja". DZIŚ. Domyślni "oni" akceptują - reakcja odbiorców. Także muszę zaproponować dwie rzeczy: 1. Czytanie ze zrozumieniem; 2. Czytanie czegoś więcej, niż nagłówek (z zastosowaniem pkt.1). Zgodzę się jednak z twierdzeniem, że powinno to być chociaż trochę zabawne, a najlepiej "mistrzowskie". Obrazek to zwykłe odruchowe kwękanie internetowych waginosceptyków, a sam temat poruszony przez Hanksa istotny. Przynajmniej dla osób, które interesują się filmem. Okazuje się bowiem, że nie tylko towarzysze pisowcy w swoim Smoleńsku itp. traktują kinematografię jako narzędzie kupkania do główek.
Odpowiedz@lukasz0706 Tak, zagrał. I teraz się za to kaja, bo takie czasy. "Porozmawiajmy, czy heteroseksualny mężczyzna mógłby obecnie zrobić to, co ja zrobiłem w 'Filadelfii'? Nie, i słusznie. Cały sens 'Filadelfii' polegał na tym, żeby się nie bać. Jednym z powodów, dla których ludzie nie bali się tego filmu, było to, że to ja grałem geja. To już za nami i nie sądzę, żeby teraz ludzie zaakceptowali nieautentyczność faceta hetero, grającego geja"
Odpowiedz@lukasz0706 a jeśli autor screena tego nie dopilnował, to na szczęście mamy drugą linię zabezpieczającą stronę główną w postaci sprawnie działającej moderacji. A nie, czekaj...
OdpowiedzJeśli dla nich Ruby Rose nie jest wystarczająco lesbijska (bo powiedziała, że czuję się "płynna" i jest trochę jak chłop w ciele kobiety, któremu podobają się głównie inne kobiety), to co ma biedny Tom zrobić? Zwłaszcza, że jest białym, hetero cis-mężczyzną. Toż to wszystko czym był Hitler i prawie Trump
OdpowiedzTrzeba docenić jak bardzo autentyczne i trafne było obsadzenie Kaczyńskich w filmie o największej kradzieży w dziejach
Odpowiedz