W warszawie na woli wynajmuje 47m2 za 2300zł z opłatami i miejscem parkingowym w 12 letnim bloku z windą. Pewnie niedługo dostanę jakąś podwyżkę z racji tego, że ceny najmu poszły do góry, no ale bez przesady z tym co ten koleś pisze...
@ciomak: Wynajmuję parze z dzieckiem 3 pokojowe mieszkanie, 57m2 do tego balkon i garaż pod samym blokiem, centrum Rybnika, czynsz + odstępne aż 1900 zł z groszami i to pomimo tego że spółdzielnia podwyższyła ostatnio czynsz a ja na początku roku lekko podniosłem odstępne, bo od 8 lat im wynajmuję i cały czas takie samo odstępne mieli.
I tu przy okazji zaznaczyłbym że gdy zaczynałem im wynajmować, czynsz + odstępne to było nieco ponad 900 zł, pół na pół, dzisiaj czynsz to ponad 1300 zł, tyle poszedł w górę przez 8 lat.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2022 o 16:45
@ciomak No to masz fart, ceny wynajmu mieszkań w Warszawie są wyższe. Znajomy na Filtrach 2 pokojowe 3,5 tys (około 50 metrów). Na Bemowie za Tesco przy Górczewskiej kawalerkę z opłatami 2200. Bez luksusów.
2 pokoje w Gdańsku (40 m2), kilka przystanków tramwajem od starówki, 2k czynszu + spółdzielnia.
Kolega sprzedaje mieszkanie w bloku (50 m2, gotowe do wprowadzenia, remont kilkanaście lat temu) w miasteczku 20-tys mieszkańców za 270k (kredyt jakieś 2k/mies).
Już ja widzę jak OPa "nie stać" na takie mieszkanie:
Codziennie sojowe latte i śniadanie na mieście, wieczorkiem wypad na kolorowe drineczki w klubach i nabrane sprzętu hi-fi na kredyt.
Co to za gadanie najpierw o Gdańsku, potem jednak mieszkanie tanio ale na jakimś zadupiu i porównywanie tego do Warszawy? Jak masz te 50-60 lat (czy to fizycznie czy mentalnie, jak najprawdopodobniej w twoim przypadku) to może i mieszkanie na takim zadupiu i kupowanie jedzenia tylko na promocjach to szczyt marzeń, ale jednak można żyć na lepszym poziomie
@AndrzejPozdrawiam: Ale wiesz, że poza "warsiawom" też można żyć i mieszkać i wcale nie trzeba przepłacać za mieszkania w lokalizacji?
Nikt nikogo do tej "warsiawy" na siłę nie wypchał i skoro ktoś chce żyć w tym przepłacanym miejscu, to sam sobie jest temu winien.
@Marius to obczaj jakie ceny muszą być w Warszawie. Nie zmienie rodzinnego miasta (Warszawa wlasnie) na okolice Gdańska, bo tam jest taniej. O to mi chodzilo.
@bld3: W Gdańsku wcale nie jest taniej (miejscami nawet drożej).
Gdańsk podałem jako przykład rynku, który akurat znam.
Chcesz, to sobie mieszkaj i przepłacaj, tylko przestań narzekać, że drogo i że taniej nie ma. Za zachciewajki się płaci. "Mieszkanie prawem, nie towarem", to już na Dudziarskiej przerabiali.
ta kawalerka to w nowym jorku? 12km od centrum miasta wojewodzkiego wynajmuje za 600zl 1,5pokojowe mieszkanie. Kupienie dzialki i zbydowanie domu to mniej niz 200tys, tyle mozna odlozyc w pare lat nawet zarabiajac mniej niz 5k/reke
W warszawie na woli wynajmuje 47m2 za 2300zł z opłatami i miejscem parkingowym w 12 letnim bloku z windą. Pewnie niedługo dostanę jakąś podwyżkę z racji tego, że ceny najmu poszły do góry, no ale bez przesady z tym co ten koleś pisze...
Odpowiedz@ciomak: Wynajmuję parze z dzieckiem 3 pokojowe mieszkanie, 57m2 do tego balkon i garaż pod samym blokiem, centrum Rybnika, czynsz + odstępne aż 1900 zł z groszami i to pomimo tego że spółdzielnia podwyższyła ostatnio czynsz a ja na początku roku lekko podniosłem odstępne, bo od 8 lat im wynajmuję i cały czas takie samo odstępne mieli. I tu przy okazji zaznaczyłbym że gdy zaczynałem im wynajmować, czynsz + odstępne to było nieco ponad 900 zł, pół na pół, dzisiaj czynsz to ponad 1300 zł, tyle poszedł w górę przez 8 lat.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2022 o 16:45
@ciomak No to masz fart, ceny wynajmu mieszkań w Warszawie są wyższe. Znajomy na Filtrach 2 pokojowe 3,5 tys (około 50 metrów). Na Bemowie za Tesco przy Górczewskiej kawalerkę z opłatami 2200. Bez luksusów.
Odpowiedz2 pokoje w Gdańsku (40 m2), kilka przystanków tramwajem od starówki, 2k czynszu + spółdzielnia. Kolega sprzedaje mieszkanie w bloku (50 m2, gotowe do wprowadzenia, remont kilkanaście lat temu) w miasteczku 20-tys mieszkańców za 270k (kredyt jakieś 2k/mies). Już ja widzę jak OPa "nie stać" na takie mieszkanie: Codziennie sojowe latte i śniadanie na mieście, wieczorkiem wypad na kolorowe drineczki w klubach i nabrane sprzętu hi-fi na kredyt.
Odpowiedz@Marius pod Warszawą, w Piasecznie: 2 pokoje, 40m2 na patusiarskim osiedlu 430k. Nie ma wiec chyba co porównywać.
OdpowiedzCo to za gadanie najpierw o Gdańsku, potem jednak mieszkanie tanio ale na jakimś zadupiu i porównywanie tego do Warszawy? Jak masz te 50-60 lat (czy to fizycznie czy mentalnie, jak najprawdopodobniej w twoim przypadku) to może i mieszkanie na takim zadupiu i kupowanie jedzenia tylko na promocjach to szczyt marzeń, ale jednak można żyć na lepszym poziomie
Odpowiedz@bld3: Słowo klucz "pod Warszawą". Czyli płacisz 200k za to, że mieszkanie jest "pod Warszawą".
Odpowiedz@AndrzejPozdrawiam: Ale wiesz, że poza "warsiawom" też można żyć i mieszkać i wcale nie trzeba przepłacać za mieszkania w lokalizacji? Nikt nikogo do tej "warsiawy" na siłę nie wypchał i skoro ktoś chce żyć w tym przepłacanym miejscu, to sam sobie jest temu winien.
Odpowiedz@Marius to obczaj jakie ceny muszą być w Warszawie. Nie zmienie rodzinnego miasta (Warszawa wlasnie) na okolice Gdańska, bo tam jest taniej. O to mi chodzilo.
Odpowiedz@bld3: W Gdańsku wcale nie jest taniej (miejscami nawet drożej). Gdańsk podałem jako przykład rynku, który akurat znam. Chcesz, to sobie mieszkaj i przepłacaj, tylko przestań narzekać, że drogo i że taniej nie ma. Za zachciewajki się płaci. "Mieszkanie prawem, nie towarem", to już na Dudziarskiej przerabiali.
Odpowiedzta kawalerka to w nowym jorku? 12km od centrum miasta wojewodzkiego wynajmuje za 600zl 1,5pokojowe mieszkanie. Kupienie dzialki i zbydowanie domu to mniej niz 200tys, tyle mozna odlozyc w pare lat nawet zarabiajac mniej niz 5k/reke
Odpowiedz@banan113: Podlasie?
Odpowiedz@daroc: kuj-pom
Odpowiedz