Albo to jakiś trolling albo typowa baba, która wychodzi z założenia, że jej czas wolny należy do niej, a czas wolny jej małżonka... również należy do niej.
Od takich z daleka.
Ja piję codziennie ale gin z tonikiem. Czasem wino jakieś albo szklanke jednych z tych kolorowych pseudo-wódek. Ale tych tańszych co np. w biedronce są.
Bo nie mam żony i/lub dzieci co by my zawracały dupe, że mam z nimi w interakcje wchodzić.
coś mi się wydaje że to nie on ma problem z piwem tylko z żoną.
Odpowiedz@not2pun: Widocznie 1/3 piwa, to dla niej za dużo.
OdpowiedzTaki problem, że 1/3 piwa się marnuje.
OdpowiedzAlbo to jakiś trolling albo typowa baba, która wychodzi z założenia, że jej czas wolny należy do niej, a czas wolny jej małżonka... również należy do niej. Od takich z daleka.
OdpowiedzJa piję codziennie ale gin z tonikiem. Czasem wino jakieś albo szklanke jednych z tych kolorowych pseudo-wódek. Ale tych tańszych co np. w biedronce są. Bo nie mam żony i/lub dzieci co by my zawracały dupe, że mam z nimi w interakcje wchodzić.
OdpowiedzZ taką logiką to strach pomyśleć jak można by zinterpretować zapis "2-3 piwa".
Odpowiedz@zorann No jak to jak... -1 piwko w sobotę mu się należy!
Odpowiedz