W najlepszym wypadku pół-Polaka (i to wyłączając z jego życiorysu wątek angielski i niemiecki). Niemniej jednak pozycja draftowa (dość powiedzieć, że lepsza od tej, z jaką swoją przygodę z NBA zaczynały takie legendy, jak; Kobe Bryant, Karl Malone, Denis Rodman czy Giannis Antetokounmpo), każe przypuszczać, że odniesie on większy sukces niż Gortat, Lampe i Trybański razem wzięci.
Polak? Za rządów PIS gonimy tych murzynów...
OdpowiedzW najlepszym wypadku pół-Polaka (i to wyłączając z jego życiorysu wątek angielski i niemiecki). Niemniej jednak pozycja draftowa (dość powiedzieć, że lepsza od tej, z jaką swoją przygodę z NBA zaczynały takie legendy, jak; Kobe Bryant, Karl Malone, Denis Rodman czy Giannis Antetokounmpo), każe przypuszczać, że odniesie on większy sukces niż Gortat, Lampe i Trybański razem wzięci.
Odpowiedz