Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Problemy wyzwolonych kobiet

Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
8 8

Ach, nie ma to jak się oburzać na naturalne zachowania mężczyzn. Tak już nas natura stworzyła, ze jak widzimy ładną kobietę w seksownym ubraniu(a bluzeczka bez stanika, z odznaczającymi się sutkami, zdecydowanie do takich należy), to się oglądamy i przyglądamy. To silniejsze od nas. PS: to już wiem czemu feministki się tak dobrze z gejami dogadują - to jedyni faceci którzy nie patrzą na ich cycki xD

Odpowiedz
avatar mnalicka
-4 10

@cassper niektórych mama nauczyła, że gapienie się na ludzi niezależnie od powodu jest niegrzeczne. Ja też lubię zerknąć jak dziewczyna ma sutki przebijające się przez bluzkę ale nie wgapiam się w nią jak obleśny zbok.

Odpowiedz
avatar cassper
10 12

@mnalicka: Ale kto mówi o gapieniu się? Ja mówiłem tylko o tym że zupełnie naturalnym jest spojrzenie się na biust. Bezczelne gapienie się to już ewidentna oznaka braku kultury. Chodziło mi tylko o to, że każdy praktycznie normalny facet, odczuwa taką potrzebę i jest to zupełnie naturalne. Ale też oczywiście każdy normalny facet, wie że nie powinien się gapić jak szpak w kość, bo to już nie jest ok.

Odpowiedz
avatar beldix
-4 6

@tomitom86: gdzie widzisz to porównanie?

Odpowiedz
avatar cassper
7 9

@beldix: A czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przecież ja dokładnie o tym mówiłem - naturalnym a wręcz odruchowym jest spojrzenie. Nienaturalnym i nieakceptowalnym, jest brak kontroli nad tym i wgapianie się, niczym szpak w kość. Więc odpowiadając na Twoje "pytanie": nikt normalny nie gwałci, tylko dlatego ze poczuł popęd. Tak samo jak nikt normalny nie wlampia się w cudze cycki, chociaż natura oczywiście bezlitośnie podpowiada żeby "zerknąć"

Odpowiedz
avatar beldix
-4 6

@tomitom86: bo kobiet męskie sutki nie podniecają. Temat zamykają skrzywieniem albo obojętnością na widok idącego ulicą mężczyzny bez koszulki. Proste. I kobieta właśnie z tej perspektywy oceni faceta, bo według niej to "co mnie obchodzą cycki obcego typa?" Mężczyźni natomiast uważają, że wszystkie kobiece cycki świata są do seksu. I w żadnym razie nie do karmienia, a już tym bardziej nie w miejscach publicznych. Z perspektywy faceta, kobieta je "celowo eksponuje", by go kusić (a nie dlatego, że jej gorąco), więc jego zainteresowanie jest na miejscu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2022 o 17:59

avatar beldix
-3 5

@tomitom86: moim zdaniem tylko debil nie widzi różnicy w perspektywie

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@beldix: Z perspektywy faceta? Mężczyźni uważają? To już wybieg w drugą skrajność. Inna sprawa, ludzie zwykle reifikują (hmm, próbowałem napisać "uprzedmiotowują", ale nie jestem pewien, czy jest to w ogóle poprawne słowo/czy dobrze je napisałem xd) nieznajomych. Trudno znaleźć kogoś, kto widziałby kuriera, lekarza, kelnera, kucharza, piekarza i tak dalej jako cel sam w sobie. Tak też kobiety (choć także i mężczyzn reifikuje się na dokładnie ten sam sposób), które przykuwają wzrok innych, nie są tu jedynymi ofiarami - i także nie wyłącznie mężczyzn (zresztą jest wiele rodzajów takiej reifikacji; zacznijmy od reifikacji zawodowej [np. gdy ktoś jest reifikowany przez pracodawcę/klienta/państwo itd.], przez reifikację seksualną, skończmy na formie fetyszyzmu konsumpcyjnego) Nie chcę przy tym usprawiedliwiać nachalności seksualnej, o której była tu mowa. Większość ludzi (nawet mężczyzn!) jednak rozumie i przestrzega zasady norm społecznych. Dlatego śmiem twierdzić, że większość mężczyzn pali się ze wstydu, gdy kobieta przyłapie ich wzrok błądzący po jej ciele. Co do eksponowania... Tak - jest niewątpliwie sporo ludzi (i kobiet, i mężczyzn), którzy ubiorem uwypuklają wręcz seksualność (przymioty seksualne?). Popkultura zresztą jeszcze silniej naciska na tego typu reifikację na każdym poziomie (i wbrew temu, co zbuntowani nastolatkowie i idioci krzyczą, nie ma to nic wspólnego z socjalizmem, kapitalizmem, komunizmem i innymi izmami). Odpowiedź jest dużo prostsza: daje się ludziom to, czego chcą. Gdyby naukowcy byli targetem docelowym, gwiazdami popkultury byłby Edward Witten i Gieorgij Perelman (zresztą gdy kultura nie była masowa, naukowcy rzeczywiście byli "celebrytami")). Oh, chyba odleciałem z offtopem... Tu już skończę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2022 o 8:31

Udostępnij