Fajnie tak wszystkich wrzucić do jednego worka, nie? Ciekawe, czy Marceli97 słyszał o Sarah Gordy, która cierpiąc na zespół Downa uzyskała tytuł doktora honoris causa. Zapewne nie, bo to by zajęło za dużo czasu i energii
@dziadek8724: są różne poziomy zespołu downa. Od lekkich po ciężkie. Znałem z widzenia kilka osób z tą chorobą, którzy się usamodzielnili i wiedli swoje życie (mam nadzieję) bez problemów. Byłem też świadkiem jak 30+ letnia dziewczyna z downem dosłownie (bez powodu) rzuciła się na licealistkę w sklepie i zaczęła ją gryźć do krwi przy jej już starszej wystraszonej i bezradnej matce lub jak chłopak z ZD zrobił coś źle i zaczął się okładać pięściami po głowie i twarzy tak mocno, że wstrząs mózgu miał praktycznie zagwarantowany.
Ponoć kiedyś jako mały dzieciak przyjaźniłem się z 20 letnim chłopakiem z zespołem downa, który zatrzymał się w rozwoju umysłowym gdzieś pod 8-latka. Z opowieści mojej babci i mamy chłopak był przemiły i pomocny. Już tego teraz nie pamiętam ale.. Zespół Downa nie jest ot tak 1-poziomową chorobą.
Trafił się jeden przypadek na tysiące, to trzeba nagłośnić. To, że sytuacje odwrotne (facet zostawia kobietę z niepełnosprawnym dzieckiem) są częste to już co innego - to normalka niewarta wspomnienia.
Fajnie tak wszystkich wrzucić do jednego worka, nie? Ciekawe, czy Marceli97 słyszał o Sarah Gordy, która cierpiąc na zespół Downa uzyskała tytuł doktora honoris causa. Zapewne nie, bo to by zajęło za dużo czasu i energii
Odpowiedz@dziadek8724: są różne poziomy zespołu downa. Od lekkich po ciężkie. Znałem z widzenia kilka osób z tą chorobą, którzy się usamodzielnili i wiedli swoje życie (mam nadzieję) bez problemów. Byłem też świadkiem jak 30+ letnia dziewczyna z downem dosłownie (bez powodu) rzuciła się na licealistkę w sklepie i zaczęła ją gryźć do krwi przy jej już starszej wystraszonej i bezradnej matce lub jak chłopak z ZD zrobił coś źle i zaczął się okładać pięściami po głowie i twarzy tak mocno, że wstrząs mózgu miał praktycznie zagwarantowany. Ponoć kiedyś jako mały dzieciak przyjaźniłem się z 20 letnim chłopakiem z zespołem downa, który zatrzymał się w rozwoju umysłowym gdzieś pod 8-latka. Z opowieści mojej babci i mamy chłopak był przemiły i pomocny. Już tego teraz nie pamiętam ale.. Zespół Downa nie jest ot tak 1-poziomową chorobą.
OdpowiedzTrafił się jeden przypadek na tysiące, to trzeba nagłośnić. To, że sytuacje odwrotne (facet zostawia kobietę z niepełnosprawnym dzieckiem) są częste to już co innego - to normalka niewarta wspomnienia.
Odpowiedz