Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Stare baby

Dodaj nowy komentarz
avatar Kiicii
1 1

fejk, za mało błędów ;)

Odpowiedz
avatar katem
2 6

Już mnie wkur.... to najeżdżanie na emerytów. Tylko część z nich jest tępa, a najeżdża się na wszystkich. Czy normalna osoba z chwilą przejścia na emeryturę automatycznie głupieje ? Nie sądzę.

Odpowiedz
avatar kenzol
4 6

@katem: Nikt nie głupieje wraz z przejściem na emeryturę. To tak naprawdę fanatycy PiSu głoszą teorię że niby Rząd coś daje. Przy okazji znajdują nowego wroga do publicznego linczowania. I tym sposobem nie jest zły PiS, a emeryci (13., 14., 50. emerytura), górnicy (13., 14., 50. pensja), rodzice z małymi dziećmi (500+, mieszkanie+, wódka+, marihuana+), rolnicy (KRUS, SRUS, dopłaty, dopłaty i jeszcze raz zapomogi).

Odpowiedz
avatar Maquabra
0 4

@kenzol: Z emerytami to jest jak z autystycznymi dziećmi: tak jak nikt nie dostaje autyzmu od szczepienia, tak nikt nie głupieje od emerytury. Po prostu wykrywalność autyzmu i moment szczepienia często pokrywają się w czasie. Podobnie jest wśród emerytów, bo to jest wiek, w którym coraz szybciej spada IQ, rośnie alienacja i zaczynają się odchyły. Biologia. Nas też to czeka. Tym bardziej, jeśli ktoś startuje z niskiego poziomu zdrowotno-intelektualnego. Tak jak w każdej grupie społecznej, im większy poziom wykształcenia, lepsze miejsce zamieszkania i zamożność, tym mniejszy % wyborców PiS. Z dalszą częścią wypowiedzi już trochę gorzej... Górnicy są źli. To pasożyty. I wcale bonusowe pensje nie są tu wielkim problemem. Wokół kopalń jest stworzony gigantyczny system mafijny, o którym można książki pisać. Górnicy są zbrojnym ramieniem tej mafii, a na samych siebie nie zarabiają - dopłacasz do nich ty, dopłacam do nich ja. Do rodziców się trudno przyczepić jako do rodziców per se. Problemem jest ta część, która własną matkę sprzeda za 500+ i 300+. A takich są miliony. Rolnicy to w większości zło. Zwłaszcza małorolni hobbyści na kilku hektarach, którzy nie są w stanie kilkoma tygodniami pracy w roku na siebie zarobić (bo co, 15 razy ten sam hektar pola będziesz orał?). Ci "rolnicy" zwykle mają jakieś udawane 1/4 etatu lub zwykłą robotę na czarno, ale żyją głównie z dopłat, czyli naszych podatków. Buzek i Tusk próbowali to cywilizować, modernizować rolnictwo, ale PiS wyczaił, że te pasożyty to żelazny elektorat, który już zadba o to, by lewaki z miast płaciły w każdym podatku na rolnika. A potem płaciły jeszcze raz za to samo w sklepie. W podatkach dokładasz do ceny chleba drugie tyle, jeśli nie więcej. PiS to nie choroba. PiS to objaw choroby. Chorobą jest zrusyfikowana część polskiego społeczeństwa - jej mentalność, oczekiwania, nastawienie... Blisko 200 lat rusyfikacji (zabory, PRL, ogólne wpływy kulturowe) zrobiło swoje, a z jakiegoś powodu udajemy, że tak nie jest. PiS i PO są tylko efektem podziału polskiego społeczeństwa na osoby z mentalnością zachodnią i te z mentalnością wschodnią.

Odpowiedz
avatar kenzol
0 0

@Maquabra: "Rolnicy to w większości zło. (...) że te pasożyty" i za to powinieneś dostać w pysk.

Odpowiedz
avatar kenzol
2 4

Tzw. 13. i 14. to JEDNORAZOWY, napompowany propagandą, marny dodatek socjalny dla NIEKTÓRYCH emerytów. Jeśli ktoś myśli że emeryt, który otrzymuje 2500 zł miesięcznej emerytury, dostanie dodatkowo 5000 zł w ramach tzw. "trzynastki" i "czternastki", to gratuluję wiedzy.

Odpowiedz
avatar Maquabra
0 2

@kenzol: Sporo jest takich ludzi. Są to głównie wyborcy PiSu. Jeden taki na mnie wrzeszczał, że jego wujem emeryt górniczy dostanie dzięki temu blisko 8 tysi. Ciekawe, czy pogadał z wujaszkiem na ten temat... Dla niewtajemniczonych, te tak zwane 13. i 14. to obciążone wszystkimi podatkami zapomogi w kwocie ok 1300zł. Po przekroczeniu bodajże 2500zł świadczenia (poprawcie mnie tutaj - nie pamiętam, a nie chce mi się szukać), za każdą złotówkę powyżej tej kwoty, dodatek zostaje zmniejszony o tyle samo. Realnie jest to dla emeryta 2000zł z niewielkimi groszami rocznie. Dobrze, że to mają, moim zdaniem. Lepsza by była realna waloryzacja świadczenia, ale polak nie lubi, żeby było tanio - polak woli promocje. I PiS to rozumie. 200zł miesięcznie by "się należało", a tak "pis da".

Odpowiedz
avatar sucharhunter
-1 1

inflacja nawet w USA powyżej 9%, Czechy będące dla wielu wzorem szybko podnoszącym stopy ponad 17%, kraje z euro jak Litwa czy Estonia ponad 20%. Nie... wojna, nasze położenie na mapie europy i cena surowców tu nic nie mają do rzeczy, to nie wina Putina, to jedynie wina pis wykorzystujące wojnę jako wymówkę. Nie zmyślam. Podpisano, Młody Wykształcony z Wielkich Ośrodków

Odpowiedz
avatar Rapper3d
0 0

@sucharhunter kraje arabskie roponośne inflacja 2,3 % za czerwiec br. Nie mam wiecej pytan

Odpowiedz
avatar Maquabra
-3 5

@sucharhunter: Popadasz w skrajności, jak na oszołoma przystało. Podstawowym powodem inflacji jest masowy dodruk pieniądza. PiS w tym przodował i hula dalej. USA Trumpa też. Biden nie zostawał mocno w tyle za poprzednikiem. Tam jednak odpowiednio szybko się ogarnęli i zaczęli hamować. Przecież nie przypadkiem pominąłeś takie kraje jak Niemcy, Holandia czy Francja, które zawsze w retoryce ludzi z kompleksami wobec tych wykształconych i z większych ośrodków miejskich są straszakami na ciemnego luda. Problem z cenami surowców jest drastycznie pogłębiony przez tracące waluty, które tracą, bo - patrz wyżej. Dzisiaj ropa już mocno poniżej 100$ za baryłkę. Pamiętasz, jakie ceny były za Tuska przy 125$ za baryłkę? Czy to równie niewygodne pytanie, co inflacja w Niemczech? Euro pozwoliłoby nam trzymać dzisiaj inflację pod progiem 10%, ale oczywiście ciemny lud euro się strasznie boi nawet w czasie, kiedy kolejne kraje przyspieszają procedury dołączenia do strefy.

Odpowiedz
avatar sucharhunter
1 1

@Maquabra: Niesamowite. Najgorsze rozmawiać z kimś, kto nie tylko się myli, ale też normalnie kłamie, nie wiem po co to robisz, przecież wystarczą 2sekundy by to sprawdzić... Doskonale pamiętam, bo rynkami zajmuję się na co dzień. Szybko patrzę na wykres ropy i w 2015 był między 30(min), a 50(max) dolców, patrzę na dolara i był jakoś średnio 3,8. Patrzę dziś ropę i jest po 99,64(a nie "mocno poniżej 100", średnia cena z 6miesiecy to 106,08usd) a dolar 4,5-4,8(choć średnio był 4,2 w tym roku). Przypomnijmy, dolar i tak był słaby po kryzysie z 2008 i odrabiał straty przez lata. inflacja średnioroczna w pl przed covidem: 2017 – 2% 2018 – 1,6% 2019 – 2,3% 2020 – 3,4% czyli jakoś nie wiele gorzej jak 10 lat wcześniej: 2007 - 2,5% 2008 - 4,2% 2009 - 3,5% 2010 - 2,6% 2011 - 4,3% i to mimo tego, że dolar dekade temu był nawet połowę tańszy, a cena emisji CO2 podskoczyły w tym czasie z 4euro do średniej powyżej 80euro w tym roku, gdzie to właśnie transport i energia dotykają każdej gałęzi gospodarki. Widzę, że ciężko ci zrozumieć tak prosty dla każdego kto wie jak wygląda mapa europy powód, czemu wybrałem podobne w pkb i rozwoju kraje za Polską(15,6%inflacji zagrożony konfliktem kraj z rozwijającą się gospodarką stojący na węglu) a "pominąłem takie kraje jak Niemcy(7,9% i potęga gospodarcza), Holandia(11,2%) czy Francja(6,5% silna gospodarka i 58 reaktorów jądrowych)" więc powiem wprost jak dla d.ebila żebyś załapał: bo nie leżą w strefie bezpośredniego zagrożenia ze strony Rosji. USA oczywiście jako przykład, że wszędzie jest problem inflacji, nawet jak jesteś potęgą z własnymi surowcami. Banałami typu "Podstawowym powodem inflacji jest masowy dodruk pieniądza" możesz sobie imponować w podstawówce by podbudować swoje ego. Prawda jest taka, że cały świat drukował w czasie covida, to nic odkrywczego(u nas sama tarcza antycovidowa, to kwota 5x wieksza niż wszystkie socjale razem wzięte, 240mld pln. w USA i EBC drukowano biliony usd i eur). Tylko, że nawet KE prognozowała inflację po covidzie w PL na około 5%. a do końca roku będzie może 4x więcej. Czemu? Bo to było przed wojną. Gadanie, że Euro pozwoliłoby nam trzymać dzisiaj inflację pod progiem 10% to jest ewidentna manipulacja, fantazja, jakoś w Holandii, Grecji, Słowacji Litwie, Łotwie czy Estonii nie pomogło. Belgia też już 9.65, za miesiąc przekroczy. Takie tezy nie mają nic wspólnego z faktami, to demagogia. Miałbyś po prostu euro, inflację 15% i minimalną wypłatę 450euro na rękę. To samo "które tracą, bo - patrz wyżej". Kapitał ucieka bo jest ŚWIATOWA recesja, odpływ dolara z rynków zagrożonych i egzotycznych do bezpiecznych przystani(i np fed podnosi rentowność 10latek), umocnienie dolara, wzrost cen surowców, Polska jest flanką NATO w konflikcie jakiego europa nie widziała od 70 lat, wydarki na obronność i wsparcie Ukrainy I drukowano w covidzie. Tak w 2 słowach. Także w skrócie: By nie stworzyć recesji w której upadałyby firmy, co mogłoby doprowadzić do deflacji i wysokiego bezrobocia i społecznych buntów, na całym świecie drukowano hajs, u nas też. Nie spowodowało to gwałtownego tąpnięcia i takie przejście na kredyt przez covid mogło się udać na zwyczajnej kroczącej inflacji, gdyby nie wojna i spowodowana przez nią(głównie dla naszego regionu) inflacja galopująca. Oczywiście można by nic nie robić, ludzie nie mogliby pracować, padałyby firmy, duży kapitał kupowałby masowo masy upadłościowe, ludzie traciliby dorobki nie mogąc spłacić kredytów. Ciekawostka, tylko w zeszłym roku banki stworzyły z powietrza napompowanych kredytów hipotecznych na 86mld zł i to nikomu nie przeszkadza, (500+ od początku istnienia to 156 mld zł)i tu jest teraz problem, bo niby udało się koślawie wyjść z covida, a teraz gdy trzeba podnosić stopy to cały kraj na kredycie i jeszcze surowce przez wojnę w górę. Także na koniec, twój wywód i nazywanie mnie "oszołomem" jest idealnym przykładem efektu Dunninga-Krugera.

Odpowiedz
avatar bike_power
0 0

Dawno tak smutnego mema niewidzialem

Odpowiedz
Udostępnij