Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Donald Tusk zapowiada 4-dniowy tydzień pracy

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Zdu_Pykonto
2 2

Po co te nerwy, to trzeba na spokojnie. Nikt nikomu nie obiecuje skrócenia czasu pracy, ale jak PO wygra wybory to sam Tusk będzie o tym myślał. Ja mam kontrpropozycję - Jeśli PiS nie wygra wyborów to ja osobiście będę myślał o tym, żeby każdy Polak jechał na wakacje na Malediwy. I to dwa razy w roku o tym pomyślę! Decydujcie przy urnach, bo takiego programu to już chyba nikt nie przebije!

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@Zdu_Pykonto: Pamiętam hasło PO do którychś tam wyborów: "Polska zasługuje na cud gospodarczy". Fajnie wymyślone. Przekaz bardzo pozytywny, ale w razie czego to nikt niczego nie obiecywał.

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

miniratka-maxispłatka

Odpowiedz
avatar Lorenzo
1 5

Najpierw podwyższali wiek emerytalny, Vat na 23% na chwile i ta chwila trwa do dzisiaj, pieniądze z OFE rozkradli, gro najcenniejszej hipoteki banku PKO (Bielecki) przelali za pomocą spreparowanych umów na rzecz włoskiego banku Unicredit powiązanego z deweloperem Pirelli, są odpowiedzialni pośrednio za upadek stoczni i chceli aby LOT zbankrutował na rzecz interesu niemieckich linii, ale wprowadzą 4 dniowy tydzień. Ja mu wierze.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2022 o 10:36

avatar NadobnyWieslaw
1 1

@Lorenzo tia, VAT trzeba bylo podnieść bo po 2 letniej pladze szarańczy PiSowskiej szarańczy mieliśmy nadzór komisaryczny KE. Psiaki jakoś nie zeszły z 23 (mimo obietnic wybirczych swoją drogą!). OFE okazało się sciemą bo kończyło się wykupywaniem obligacji i pasieniem się banksterów (jak Morawiecki w WBK). Psiaki znowu, mimo obietnic i psioczenia - wykończyły pozostałą część OFE (słusznie). Ostrołęki, Radomir, CPK, Lotos, bleh nie chce mi sie dalej. Wierz Obajtkom, komuszkom ze Srebrnej i żonie Pinokia spod biskupiej sukienki jeśli wolisz.

Odpowiedz
avatar Lorenzo
0 0

@NadobnyWieslaw: Przecież wiesz, że jestem przedsiębiorcą (z innego tematu) i posądzasz mnie o popieranie socjalizmu? :D Nie rozumiem tej maniery przypisywania komuś popierania PiS'u bo krytycznie wypowiada się o danej partii. Nie wiem jak inni ale ja sklerozy nie mam, nie będę głosował ani na jednych, ani na drugich. I trzeba być skończonym idiotą, żeby mieć w planach głosowanie albo na jednych, albo na drugich. To, że była komisja to tylko znaczyło o tym, że Unia traci wpływy w Polsce na rzecz innej racji stanu. Pis stracił wtedy władzę bezpośrednio w wyniku afery gruntowej i postaci Leppera. To o czym ty mówisz to jakaś fasada, nic czego bym nie wiedział. Przecież obligacje są często częścią porfela inwestycyjnego funduszy. A to, że zaprojektowano system tak (większość portfela stanowiły obligacje), że w ramach tego systemu można było na granicy prawa przelać fundusze do ZUS i umorzyć obligacje to było naciągane jak plandeka na Żuku. Klienci OFE mieli zapewnienia o wypłacaniu świadczeń emerytalnych z OFE, pierwszy raz mieli wybó. Bohaterem był tu Bronisław Komorowski, który załatał w ten sposób dziurę w Zusie, a fundusz OFE powstał za Jerzego Buzka, w którego rządzie ministrem finansów był Leszek Balcerowicz. Obligacje są emitowane przez Ministra Finansów więc chciałbym poznać jak wygląda wg Ciebie mechanizm tak aby banksterzy mogli na tym zarobić. Rozumiem, że część funduszy z OFE szła na skupowanie akcji zaprzyjaźnionych kolesiowskich spółek? Lotos to bardzo ciekawa ogólnie sprawa. Państwo Polskie ma pakiet większościowy w Lotosie, ale w Orletnie już tylko 30%. Tak więc jeżeli dojdzie do finalizacji z Moll'em (mam nadzieję, że nie) to wszystko przejdzie poza zasięg Polskich władz. Moja była pracowała w Lotosie i mimo, że nie były dopięte umowy instalowano ludzi z Orlenu, a specjalistów z Lotosu zwalniano. Nie mogę więcej powiedzieć, ale skala nadużyć jest potężna. Co do CPK to totalnie nie rozumiem tego czegoś, celowości tego. Argumentują to, że ich modele szacują ogromny wzrost zainteresowania lotami i konieczność wybudowania hubu. Podjerzewam, że są to te same modele, które Głapińskiemu podpowiadały, że będzie deflacja podczas pandemii. Także tego.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2022 o 14:37

avatar allahuwonsz
0 0

ja to bym nawet zagłosował by tej socjalistyczny pis pogonić PO i tak żadnych obietnic nie spełnia to się nie martwię że ten kretynizm wejdzie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Gdyby był czterotygodniowy tydzień pracy i trzydniowy weekend przy zachowaniu obecnych zarobków i wartości pieniądza, to jasne, jestem za. Ale to nie jest realne. Za to ta zmiana tak rozstroi obecną gospodarkę, że ludzie będą pracować po 6 dni jak za komuny. Dlaczego? To proste. Pracując po 4 dni ludzie i tak będą musieli zarabiać minimalną, którą obecnie zarabia spora część osób pracując 5 dni. Ludziom zarabiającym powyżej minimalnej po prostu utną zarobki, ale tym co jadą na minimalnej pracodawcy będą musieli płacić tyle samo przy zmniejszonym o 20% wymiarze pracy. Skutkiem tego ponownie skoczy inflacja. Czemu? Bo w przypadku minimalnej pieniądze warte 5 dni pracy będą teraz warte 4 dni pracy, czyli spadnie ich wartość. W efekcie trzeba będzie podnieść minimalną, bo minimalna ma z definicji wystarczyć na zapewnienie przeżycia na jakimś godziwym poziomie (a obniżyć jej nie będzie można bez uprzedniego obniżenia inflacji). Jednak na tym nie koniec problemów. Wiele firm ma rozplanowane usługi i terminy na x lat do przodu. Wprowadzenie np. wszystkich piątków wolnych wywoła gigantyczny burdel i straty finansowe. Pamiętacie jaki był raban o ten dodatkowy dzień wolny, który sobie jakiś czas temu strzelił PiS w listopadzie? No właśnie. To nie wszystko. Co się robi w dni wolne? Można rzecz jasna chlać i leżeć nieprzytomnym przez 3 dni albo siedzieć na kompie i grać w CSy czy oglądać memy z kotami, aleee jednak większość ludzi ma bardziej ambitne plany. Cała branża handlowa i usługowa musiałaby w takie długie weekendy pracować na pełnych obrotach, by niepracujący ludzie mieli gdzie spędzać wolny czas. Spowodowało by to jeszcze większy rozrzut między tymi, którzy nie walą nadgodzin, a którzy ze względu na wykonywaną pracę są niejako do tego przymuszeni. Nie jestem ekonomistą, więc zapewne nie rozwinąłem tu wszystkich możliwych konsekwencji takich zmian, ale nie trzeba być ekspertem by zauważyć, że w obecnym stanie gospodarki taka zmiana pogrąży ten kraj do reszty. Zmianę na 4 tygodniowy tydzień pracy można robić w zamożnych stabilnych państwach i to nie na hurra od ręki, ale w sposób przemyślany, odpowiednią ilość lat wcześniej ogłaszając wprowadzenie takiej zmiany. Dlatego słowo klucz w powyższym tekście to "obiecuje pomyśleć". Żeby być dobrym złodziejem nie można być debilem. Tusk dobrze wie, że w obecnej sytuacji wprowadzenie takiej zmiany zrujnuje ten kraj do reszty. Ale nie oznacza to, że nie można z tego zrobić kiełbasy wyborczej na ciemny lud. Naprawdę trzeba być ograniczonym by głosować na PO. Ej może ja tak zrobię też? Ej ludzie z tego portalu! Głosujcie na mnie! Głosujcie, a obiecuję wam, że kiedy wygram POMYŚLĘ NAD TYM by każdy kto na mnie zagłosował dostał jacht ze samopoziomującym się stołem bilardowym wydanym pod marką Bugatti. Dla chętnych będzie istniała możliwość wymiany stołu na w pełni wyposażoną kajutę dla bombelka z dużą ilością najdroższych kontojów.

Odpowiedz
Udostępnij