Czyli dopiero teraz przyjdzie nam wykorzystywać zapasy, które robiliśmy w czasie pandemii. Tylko szkoda że nie pomyślałem wtedy żeby zrobić też zapas węgla...
Ale to prawda, a wynika z prostej zależności.
Rządzący polityk zarabia więcej niż średnia krajowa, więc jego zarobki przekraczają znacznie minimum wymagające do przeżycia. Do tego jego pensja (czy tam dieta jak kto woli) jest pobierana z budżetu państwa i jest gwarantowana ustawowo, przez co nie zagrażają jej żadne czynniki, które mogą wpłynąć na wypłatę normalnego obywatela. Jedyną sytuacją, w której rząd nie miał by się z czego wyżywić jest kompletne załamanie gospodarki i bankructwo całego kraju.
Czyli tak długo, jak długo jesteś przy korycie, a kraj jako tako funkcjonuje, bieda ci nie grozi, nawet jak nic nie robisz.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2022 o 23:40
Czyli dopiero teraz przyjdzie nam wykorzystywać zapasy, które robiliśmy w czasie pandemii. Tylko szkoda że nie pomyślałem wtedy żeby zrobić też zapas węgla...
OdpowiedzAle to prawda, a wynika z prostej zależności. Rządzący polityk zarabia więcej niż średnia krajowa, więc jego zarobki przekraczają znacznie minimum wymagające do przeżycia. Do tego jego pensja (czy tam dieta jak kto woli) jest pobierana z budżetu państwa i jest gwarantowana ustawowo, przez co nie zagrażają jej żadne czynniki, które mogą wpłynąć na wypłatę normalnego obywatela. Jedyną sytuacją, w której rząd nie miał by się z czego wyżywić jest kompletne załamanie gospodarki i bankructwo całego kraju. Czyli tak długo, jak długo jesteś przy korycie, a kraj jako tako funkcjonuje, bieda ci nie grozi, nawet jak nic nie robisz.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2022 o 23:40