Jeszcze lepsze są płacze, że komuś nie starcza na życie, a jego życie to codziennie sojowe latte, obiady na mieście itp. Do tego kredyt na "kawalerkę" 100 m2 w centrum i leasing nowego auta co rok.
@Marius: Dla nierobów owszem ale ja miałem na myśli uczciwie pracujących ludzi, których na coraz mniej stać i powoli podstawowe produkty stają się dla nich luksusowe, a którzy nie mogą się niczego dorobić, bo państwo socjalne ich okrada na każdym kroku żeby dać nierobom.
Jeszcze lepsze są płacze, że komuś nie starcza na życie, a jego życie to codziennie sojowe latte, obiady na mieście itp. Do tego kredyt na "kawalerkę" 100 m2 w centrum i leasing nowego auta co rok.
Odpowiedz@Marius: Ach, taki to pożyje, nie to co skromny poseł partii rządzącej, który klepie biedę aż piszczy. A nie, czekaj...
Odpowiedz@cassper: No tak, bo wcale nie rozmawiamy o roszczeniowym podejściu pasożytów, co traktują dobra luksusowe jako prawo podstawowe człowieka.
Odpowiedz@Marius: No tak, bo dobra luksusowy są tylko dla członków partii a dla zwykłych szaraczków chrust i miska ryżu
Odpowiedz@cassper: Nie. Dobra luksusowe są dla ludzi, którzy sobie na nie zapracowali. Dla nierobów jest prycza w MOPSie i miska rozwodnionej zupy dziennie.
Odpowiedz@Marius: Dla nierobów owszem ale ja miałem na myśli uczciwie pracujących ludzi, których na coraz mniej stać i powoli podstawowe produkty stają się dla nich luksusowe, a którzy nie mogą się niczego dorobić, bo państwo socjalne ich okrada na każdym kroku żeby dać nierobom.
Odpowiedz