A najlepsze jest to, że górnicy cały czas narzekają jaka to ciężka praca, do tego w złych warunkach oraz słabo płatna, a w tym zawodzie pracują całe pokolenia rodzin i kolejne się do niego przyuczają. Są chyba jedyną grupą zawodową, która płacze, że tak się nie da żyć, a mimo to górników jest nadmiar.
@igor91: I będziemy jeszcze bardziej zależni od importowanego węgla. Już widać co się stało po odcięciu rosyjskiego węgla, gdzie po opał trzeba się ustawiać jak za komuny. Odetnijmy sobie paliwo do elektrowni, zerwijmy kontrakty o sprzedaży węgla za granicę, będzie super. Przecież atomówkę to się postawi w pół roku i będzie działać.
@tomangelo2: To po co importujemy węgiel, skoro mamy od groma kopalni? W tym momencie są one po prostu nierentowne, a nierentowny biznes trzeba zamknąć. Może warto pomyśleć nad redukcją liczby kopalni
Brakuje węgla na składach a nie w kopalni. Górnicy pracują na pełną parę, żeby załatać choć częściowo tę dziurę po zakazie importu węgla z Rosji. Te 6,4 tyś. zł to jednorazowo czy miesięcznie? Netto czy brutto?
@kenzol: Z tego co się orientuję, mieli dostać jednorazowo i brutto. Tylko nie wiem kompletnie jaki to ma sens i co ma to ma niby ma dać. Jak sądzę to taki dupochron rządu, że niby coś dali. Ale to jest idiotyczne.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2022 o 18:54
Górnictwo jako branża jest krytycznie niedoinwestowane i to jest faktyczny problem.
Najpierw rządy komuchów w latach 90tych rujnują cały ten przemysł i zaczynają likwidować kopalnie, potem za czasów PiSowko-Lepperowo-Giertychowej kolacji nadal są likwidowane kopalnie, potem władzę przejmuje PO i likwiduje kolejne kopalnie. Teraz mamy znowu rządu PiSu, który przyjął warunki UE, że do roku 30'? 35'? Nie pamiętam dokładnie, ale do tego roku zlikwiduje 90% górnictwa i nadal górnictwo jest likwidowane.
Nikt więc w to nie inwestował specjalnie, wszystko było przez lata na zasadzie jedziemy na takim wózku, jaki mamy, rozpierdzieli się to się rozpierdzieli kij z tym, a co braknie się zaimportuje z Rosji albo sprowadzi kontenerowcami z drugiego końca świata.
Teraz naraz się z ruskimi sprawa rypła i PiS by chciał by branża, którą konsekwentnie likwidowano i spisywano na straty natrzęsła ton węgla z rękawa.
Co więc robią? Swoim durnym rozumowaniem sypią kolejny, jednorazowy, podbijający inflację socjal, który ma dać co? Że górnik zacznie kilofem mocniej machać? Jasne, że jak dają forsę to każdy weźmie, bo głupi by nie brał, ale na co oni liczą, że co to niby zmieni?
Zresztą w taki sposób to przez lata robiono. Górnicy jechali protestować do Warszawy, rząd się ugadał ze związkami na jakąś podwyżkę (na której najwięcej zarobiły wspomniane związki) i sprawa cichła. Ale przyczyna problemów nie była likwidowana.
Ujmując to w sposób zrozumiały dla laika... Jak masz pole przekopywać starą, złamaną łopatą, wydajność będziesz miał kiepską, szczególnie, że twoich dwóch współpracowników ze złamanymi łopatami zwolniono rok wcześniej. To, że jednorazowo dadzą ci 2-3 razy większą wypłatę nie sprawi, że naraz przekopiesz całe pole w 2 dni. Ale gdyby lata wcześniej dano tobie i twoim współpracownikom nowoczesne maszyny rolnicze, byście w te 2 dni objechali kilka pól.
Dlatego ta premia to taki pusty gest by pokazać, że rząd cokolwiek w kwestii górnictwa robi i żeby czasem teraz znowu nie zastrajkowali. Jedyne co to da, to jeszcze bardziej podbije inflację.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2022 o 18:58
A najlepsze jest to, że górnicy cały czas narzekają jaka to ciężka praca, do tego w złych warunkach oraz słabo płatna, a w tym zawodzie pracują całe pokolenia rodzin i kolejne się do niego przyuczają. Są chyba jedyną grupą zawodową, która płacze, że tak się nie da żyć, a mimo to górników jest nadmiar.
OdpowiedzJa mam tylko nadzieję, że do władzy w Polsce dojdzie ktoś taki jak Margaret Thatcher i zaora te kopalnie w piżdu
Odpowiedz@igor91: I będziemy jeszcze bardziej zależni od importowanego węgla. Już widać co się stało po odcięciu rosyjskiego węgla, gdzie po opał trzeba się ustawiać jak za komuny. Odetnijmy sobie paliwo do elektrowni, zerwijmy kontrakty o sprzedaży węgla za granicę, będzie super. Przecież atomówkę to się postawi w pół roku i będzie działać.
Odpowiedz@tomangelo2: To po co importujemy węgiel, skoro mamy od groma kopalni? W tym momencie są one po prostu nierentowne, a nierentowny biznes trzeba zamknąć. Może warto pomyśleć nad redukcją liczby kopalni
OdpowiedzBrakuje węgla na składach a nie w kopalni. Górnicy pracują na pełną parę, żeby załatać choć częściowo tę dziurę po zakazie importu węgla z Rosji. Te 6,4 tyś. zł to jednorazowo czy miesięcznie? Netto czy brutto?
Odpowiedz@kenzol: Z tego co się orientuję, mieli dostać jednorazowo i brutto. Tylko nie wiem kompletnie jaki to ma sens i co ma to ma niby ma dać. Jak sądzę to taki dupochron rządu, że niby coś dali. Ale to jest idiotyczne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2022 o 18:54
Górnictwo jako branża jest krytycznie niedoinwestowane i to jest faktyczny problem. Najpierw rządy komuchów w latach 90tych rujnują cały ten przemysł i zaczynają likwidować kopalnie, potem za czasów PiSowko-Lepperowo-Giertychowej kolacji nadal są likwidowane kopalnie, potem władzę przejmuje PO i likwiduje kolejne kopalnie. Teraz mamy znowu rządu PiSu, który przyjął warunki UE, że do roku 30'? 35'? Nie pamiętam dokładnie, ale do tego roku zlikwiduje 90% górnictwa i nadal górnictwo jest likwidowane. Nikt więc w to nie inwestował specjalnie, wszystko było przez lata na zasadzie jedziemy na takim wózku, jaki mamy, rozpierdzieli się to się rozpierdzieli kij z tym, a co braknie się zaimportuje z Rosji albo sprowadzi kontenerowcami z drugiego końca świata. Teraz naraz się z ruskimi sprawa rypła i PiS by chciał by branża, którą konsekwentnie likwidowano i spisywano na straty natrzęsła ton węgla z rękawa. Co więc robią? Swoim durnym rozumowaniem sypią kolejny, jednorazowy, podbijający inflację socjal, który ma dać co? Że górnik zacznie kilofem mocniej machać? Jasne, że jak dają forsę to każdy weźmie, bo głupi by nie brał, ale na co oni liczą, że co to niby zmieni? Zresztą w taki sposób to przez lata robiono. Górnicy jechali protestować do Warszawy, rząd się ugadał ze związkami na jakąś podwyżkę (na której najwięcej zarobiły wspomniane związki) i sprawa cichła. Ale przyczyna problemów nie była likwidowana. Ujmując to w sposób zrozumiały dla laika... Jak masz pole przekopywać starą, złamaną łopatą, wydajność będziesz miał kiepską, szczególnie, że twoich dwóch współpracowników ze złamanymi łopatami zwolniono rok wcześniej. To, że jednorazowo dadzą ci 2-3 razy większą wypłatę nie sprawi, że naraz przekopiesz całe pole w 2 dni. Ale gdyby lata wcześniej dano tobie i twoim współpracownikom nowoczesne maszyny rolnicze, byście w te 2 dni objechali kilka pól. Dlatego ta premia to taki pusty gest by pokazać, że rząd cokolwiek w kwestii górnictwa robi i żeby czasem teraz znowu nie zastrajkowali. Jedyne co to da, to jeszcze bardziej podbije inflację.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2022 o 18:58