Nah, u nas wieczorem rozwyły się syreny,pożarowa w remizie i za chwilę wyją straże. Pożar/wypadek myślisz. Rano na fejsie się chłopaki chwalą czemu niepokoili pół gminy wyciem. Kota z drzewa ściągali
Jesteś kobietą, "zapierniczasz" 60-70 km/h w ulewnym deszczu, przy silnym wietrze, przy słabej widoczności, na odludziu, na wąskiej drodze bez utwardzonego pobocza, z zakazem zatrzymywania się (linia ciągła na skraju jezdni). Nagle widzisz coś na drodze, w ostatnim momencie omijasz to (lub nie), zatrzymujesz się (lub nie). Co robisz:
a) zatrzymujesz się, wysiadasz w deszczu, na drodze z zakazem, w lesie, podejmujesz akcję ściągnięcia drzewa z jezdni.
b) dzwonisz na numer alarmowy 112 (bo 997,998,999 i tak przerzuca na ten numer) i zgłaszasz sytuację. Odpowiednie służby dają sygnał do najbliższej jednostki straży pożarnej, aby zastęp udał się w to miejsce i usunął potencjalne zagrożenie.
Wybierz jedną z możliwości, mając na uwadze zdrowie i stan wątroby strażaków.
powiedzmy że jesteś takim normalnym typowym człowiekiem, jedziesz sobie drogą i widzisz taki badyl, więc normalnie go omijasz i jedziesz dalej, za 10 minut tą drogą popi**dala przygłup w bmw w ostatniej chwili zauważa badyl i wykonuje niebezpieczny manewr wpi**dalając się w nadjeżdżające z przeciwka auto zabijając rodziców 3-latka podróżującego z tyłu a jemu łamiąc kręgosłup... w wiadomościach oglądasz historię i może nawet wpłacasz 5zł na siepomaga na dziecko bo w końcu nie dość ze sierota to jeszcze kaleka - przerąbane życie go czeka.. z tyłu głowy masz idiotę w bmw bo przecież on i tylko on jest winny, no i myślisz też sobie że całe szczescie że nie zadzwoniłeś wtedy na straż żeby ściągnęli to drzewo z drogi bo tylko byś się wygłupił i co by sobie panowie strażacy i ludzie na necie o tobie pomyśleli, wiadomo że wszystkiemu winny jest kierowca bmw.. nie ty że nie ściągnąłeś drzewa, albo nie zadzwoniłeś, nie system który pozwala takim przygłupom dawać prawo jazdy - wszystkiemu winny jest ten upośledzony dzieciak który nawet po tym wypadku nie uważa że to jego wina, no bo przecież "on jest dobrym kierowcą i gdyby nie to drzewo to nic by się nie stało"...
OSP chyba mają płacone za wyjazd/zdarzenie. Więc jakiś ich kolega zgłosił co by mogli zarobić... i fajnie, przynajmniej są zajęci i nie będą mieli czasu pól lasów i pustostanów podpalać by dorobić extra.
Nah, u nas wieczorem rozwyły się syreny,pożarowa w remizie i za chwilę wyją straże. Pożar/wypadek myślisz. Rano na fejsie się chłopaki chwalą czemu niepokoili pół gminy wyciem. Kota z drzewa ściągali
OdpowiedzJesteś kobietą, "zapierniczasz" 60-70 km/h w ulewnym deszczu, przy silnym wietrze, przy słabej widoczności, na odludziu, na wąskiej drodze bez utwardzonego pobocza, z zakazem zatrzymywania się (linia ciągła na skraju jezdni). Nagle widzisz coś na drodze, w ostatnim momencie omijasz to (lub nie), zatrzymujesz się (lub nie). Co robisz: a) zatrzymujesz się, wysiadasz w deszczu, na drodze z zakazem, w lesie, podejmujesz akcję ściągnięcia drzewa z jezdni. b) dzwonisz na numer alarmowy 112 (bo 997,998,999 i tak przerzuca na ten numer) i zgłaszasz sytuację. Odpowiednie służby dają sygnał do najbliższej jednostki straży pożarnej, aby zastęp udał się w to miejsce i usunął potencjalne zagrożenie. Wybierz jedną z możliwości, mając na uwadze zdrowie i stan wątroby strażaków.
OdpowiedzTo już lepiej poinformować, że leży gałąź, a nie drzewo.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2022 o 1:34
@MordocKraxus: Kobieta mogła zgłaszać. Dla niej do "dżewo to dżewo".
Odpowiedzpowiedzmy że jesteś takim normalnym typowym człowiekiem, jedziesz sobie drogą i widzisz taki badyl, więc normalnie go omijasz i jedziesz dalej, za 10 minut tą drogą popi**dala przygłup w bmw w ostatniej chwili zauważa badyl i wykonuje niebezpieczny manewr wpi**dalając się w nadjeżdżające z przeciwka auto zabijając rodziców 3-latka podróżującego z tyłu a jemu łamiąc kręgosłup... w wiadomościach oglądasz historię i może nawet wpłacasz 5zł na siepomaga na dziecko bo w końcu nie dość ze sierota to jeszcze kaleka - przerąbane życie go czeka.. z tyłu głowy masz idiotę w bmw bo przecież on i tylko on jest winny, no i myślisz też sobie że całe szczescie że nie zadzwoniłeś wtedy na straż żeby ściągnęli to drzewo z drogi bo tylko byś się wygłupił i co by sobie panowie strażacy i ludzie na necie o tobie pomyśleli, wiadomo że wszystkiemu winny jest kierowca bmw.. nie ty że nie ściągnąłeś drzewa, albo nie zadzwoniłeś, nie system który pozwala takim przygłupom dawać prawo jazdy - wszystkiemu winny jest ten upośledzony dzieciak który nawet po tym wypadku nie uważa że to jego wina, no bo przecież "on jest dobrym kierowcą i gdyby nie to drzewo to nic by się nie stało"...
OdpowiedzOSP chyba mają płacone za wyjazd/zdarzenie. Więc jakiś ich kolega zgłosił co by mogli zarobić... i fajnie, przynajmniej są zajęci i nie będą mieli czasu pól lasów i pustostanów podpalać by dorobić extra.
OdpowiedzAle usprzątnęli chociaż?
Odpowiedz