śmieszne by to było gdyby nie fakt że moskwa wlasnie atakuje kijów -
Swoją drogą wyobraźmy sobie taka sytuacją:
do putina przychodzą oligarchowie handlujący ropą, uzbrojeniem, zbożem i mówią mu że wyliczyli, że gdyby Petersburg się oddzielił do rosji i potem rosja by go zaatakowała, to wprawdzie zginie mnóstwo ludzi etc, ale przy pomocy zachodnich bankierów możnaby podnieść ceny ropy zboza itp, wszyscy zarobiliby grube miliardy, wystarczy że putin zaatakuje swoich a zachodnie media już sobie to rozdmuchają...
czy byłoby to takie niemożliwe? czy uważacie że ruscy albo zachodni oligarchowie mieliby moralne opory? wystarczyłoby podstawić do petersburga jakiegoś pozoranta-prezydenta-komedianta który da pretekst do wojny
Na miejscu Chińczyków zacząłbym się bać.
Odpowiedzśmieszne by to było gdyby nie fakt że moskwa wlasnie atakuje kijów - Swoją drogą wyobraźmy sobie taka sytuacją: do putina przychodzą oligarchowie handlujący ropą, uzbrojeniem, zbożem i mówią mu że wyliczyli, że gdyby Petersburg się oddzielił do rosji i potem rosja by go zaatakowała, to wprawdzie zginie mnóstwo ludzi etc, ale przy pomocy zachodnich bankierów możnaby podnieść ceny ropy zboza itp, wszyscy zarobiliby grube miliardy, wystarczy że putin zaatakuje swoich a zachodnie media już sobie to rozdmuchają... czy byłoby to takie niemożliwe? czy uważacie że ruscy albo zachodni oligarchowie mieliby moralne opory? wystarczyłoby podstawić do petersburga jakiegoś pozoranta-prezydenta-komedianta który da pretekst do wojny
Odpowiedza ja wiem od kogo wy są
OdpowiedzMoże wtedy w końcu do nich dotrze, ze to nie ma sensu i zaczną się bohatersko wycofywać.
Odpowiedz