Się śmiejecie, a w markecie gdzie kupowałem karmę dla kota, już grubo od ponad roku nalepki wykrywane przez bramki przy kasie naklejano na każdej puszcze z lepszą karmą, przez co każdą puszkę trzeba było ręcznie skanować dodatkowym czytnikiem. Jako, że lubiłem kupować karmę hurtowo by co chwilę nie jeździć, miny kasjerek były zawsze nietęgie. Kiedyś zapytałem jedną po co to, a ona odparła, że odkąd przyszła pandemia ludzie masowo kradną te puszki z karmą dla kotów i musieli się zabezpieczyć.
Się śmiejecie, a w markecie gdzie kupowałem karmę dla kota, już grubo od ponad roku nalepki wykrywane przez bramki przy kasie naklejano na każdej puszcze z lepszą karmą, przez co każdą puszkę trzeba było ręcznie skanować dodatkowym czytnikiem. Jako, że lubiłem kupować karmę hurtowo by co chwilę nie jeździć, miny kasjerek były zawsze nietęgie. Kiedyś zapytałem jedną po co to, a ona odparła, że odkąd przyszła pandemia ludzie masowo kradną te puszki z karmą dla kotów i musieli się zabezpieczyć.
Odpowiedz