A u mnie była taka korespondencja mailowa z jakąś babką:
Mój mail do niej: "Możesz dokładniej doprecyzować co robiłaś kiedy wyskoczył ten błąd?"
Jej mail do mnie, do jej przełożonego, do mojego przełożonego oraz do jakiś osób, których nie znam: "Co ty sobie pedale myślisz?! O co ty mnie oskarżasz?! Czemu z tobą tak zawsze trudno współpracować!? Jak śmiesz dyktować mi jak mam wykonywać swoją pracę?! Zawsze są z tobą problemy!"
Po chwili przełożona dzwoni do mnie że mam te wariatkę przeprosić. Czemu? Bo jest kobietą. Wkurzony powiedziałem, że nie będę przepraszał kogoś kto swojej ciąży (bo była w ciąży) używa by coś wymusić. "Dobra ja ją przeproszę za ciebie ale żeby mi to ostatni raz było"
Piepszona budżetówka.
A u mnie była taka korespondencja mailowa z jakąś babką: Mój mail do niej: "Możesz dokładniej doprecyzować co robiłaś kiedy wyskoczył ten błąd?" Jej mail do mnie, do jej przełożonego, do mojego przełożonego oraz do jakiś osób, których nie znam: "Co ty sobie pedale myślisz?! O co ty mnie oskarżasz?! Czemu z tobą tak zawsze trudno współpracować!? Jak śmiesz dyktować mi jak mam wykonywać swoją pracę?! Zawsze są z tobą problemy!" Po chwili przełożona dzwoni do mnie że mam te wariatkę przeprosić. Czemu? Bo jest kobietą. Wkurzony powiedziałem, że nie będę przepraszał kogoś kto swojej ciąży (bo była w ciąży) używa by coś wymusić. "Dobra ja ją przeproszę za ciebie ale żeby mi to ostatni raz było" Piepszona budżetówka.
OdpowiedzI to dla tego paczkomaty się tak mocno rozwijają.
Odpowiedz