Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Skatepark

Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
1 3

Madki jak madki, najgorsi to są tacy, co nagle włażą na ścieżkę, żeby sobie skrócić drogę, bez uprzedniego rozejrzenia się czy nic nie jedzie. Nie raz już musiałem ostro hamować, bo ktoś nagle wyskoczył z chodnika, prosto pod koła. PS: Wiem ze to takie niepoprawne politycznie, narzekać teraz na Ukraińców w Polsce. Ale do jasnej cholery, czy na Ukrainie nie istnieją ścieżki rowerowe? Odnoszę takie wrażenie, jakby to był twór dla nich zupełnie nie znany. Ilekroć widzę grupki ludzi, pary czy samotnych wędrowców, spacerujących jakby nigdy nic, środkiem ścieżki, mogę z góry zakładać że gadają po ukraińsku. I to w 99% takich przypadków się sprawdza. To nie jest żaden rasizm z mojej strony, tylko obiektywne stwierdzenie: Ukraińcy często nie rozumieją czym jest ścieżka rowerowa i do czego służy. Myślą chyba, że to taki gładszy chodnik, co by im się podeszwy nie wycierały za szybko. Polacy też mieli z początku problem, jak sieć ścieżek w mieście zaczęła się szybko rozwijać. Ale od jakiegoś czasu już był spokój, ludzie się nauczyli ze ścieżka to nie chodnik. Niestety, teraz mamy kolejne fale napływających świeżo z Ukrainy, dla których ścieżki wydają się być obce. Nawet nie ma co im zwracać uwagę, bo i tak odpowiedzą "ja nie, pani Maju" albo będą się awanturować i rzucać, jak pijani - co jest akurat częste.

Odpowiedz
avatar cerealkiller992
3 3

@cassper z ostatnim zdaniem pełna zgoda - próba zwrócenia na cokolwiek uwagi kończy się darciem japy i machaniem łapami. Wojna wojną, ale trochę kultury mogliby załapać

Odpowiedz
avatar cassper
1 3

@cerealkiller992: Wiem ze to trochę nie w temacie ale na prawdę mnie wkurzają święte krowy lezące środkiem ścieżki rowerowej. Jak już pisałem, Polacy zdążyli już się nauczyć przez ostatnie lata, że po ścieżkach się nie łazi. Niestety przyjezdni mają z tym wyjątkowy problem. A tych ostatnio nie brakuje. To nie jest żaden przytyk w stronę Ukraińców, bo równi mocno by mnie wkurzał każdy inny, kto łazi po ścieżce rowerowej. Po prostu zauważam że najczęściej to reprezentanci narodu spod niebiesko-żółtej flagi, nie wiedzą do czego ścieżki służą i traktują je jak chodniki.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
-2 2

@cassper pałka teleskopowa droga nie jest, w miare mała i lekka, łatwo ją rozłożyć jedną ręką. A nauka zadana taką pałką z przodu lub z tyłu jest bardzo skuteczna i na długo zapamietana. I uwaga! Dziala na wszystkie narodowosci zarowno te jasniejsze jak i ciemniejsze.

Odpowiedz
avatar cassper
2 2

@Rapper3d: Jeszcze mi się do więzienia nie śpieszy, więc podziękuję za takie rady.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@cassper: Przecież to zupełna nieprawda... Jako ktoś, kto jeździ zdecydowanie częściej rowerem niż samochodem i kto mieszka w jednym z miast, gdzie Ukraińców jest najwięcej, nie zaobserwowałem, by Ukraińcy częściej chodzili po ścieżkach rowerowych, niż Polacy.

Odpowiedz
avatar cassper
1 1

@Kajothegreat: tak, tak, wiem. We wrocku wszystko jest wspanialsze i piękniejsze. Trawa zieleńsza, Odra jest czyściejsza a Ukraińcy bardziej wychowani. No ale nie wiem czy wiesz ale nie cały kraj jest jak Wrocław. PS: Osobiście nie lubię Wrocławia, właśnie za tę megalomanię jego mieszkańców. Wam się wydaje że Wrocław jest najwspanialszym miastem w Polsce a może i na świecie. I macie rację, wydaje wam się.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@cassper: Nie, nie, nie... To nie ma nic do Wrocławia... I nie, nie uważam, by Wrocław był lepszym miastem niż np. trójmiasto czy Kraków. Co więcej: mam zamiar się z Wrocławia wyprowadzić ze względu na smog, bo z każdym rokiem alergia mi się natęża (smog jest bezpośrednią przyczyną alergii btw.) Widzisz, skoro w każdym komentarzu odnoszącym się do Ukraińców wspominałeś, jak to Ukraińcy są źli, podli, nazistowcy itd., jak to Rosja jest niczemu winna, a Polska nie powinna podskakiwać Rosji, i skoro piszesz znowuż to bzdury, o Ukraińcach blokujących drogi rowerowe, choć ja, robiący kilka, czasem kilkanaście tysięcy kilometrów rocznie rowerem, tego nie zaobserwowałem, z niemal całkowitą pewnością mogę stwierdzić, że ty po prostu szukasz pretekstu, by zwalić wszystkie winy na Ukraińców :).

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Kajothegreat: "jak to Ukraińcy są źli" - wydaje ci się. Ja nie mam nic do Ukraińców, mam znajomych Ukraińców a nawet z jedna Ukrainką krótko chodziłem. Nie szukam pretekstu żeby przywalić w Ukraińców, to jest tylko twoje wrażenie. Moje podejście do spraw politycznych(konflikt z Rosją o tereny separatystyczne) nie ma tu znaczenia. Natomiast to, co pisałem o łażeniu po ścieżkach jest zupełnie obiektywną obserwacją. Wielokrotnie spotkałem na ścieżkach spacerujących w najlepszy Ukraińców, którzy najwidoczniej nie wiedzieli do czego służy ścieżka. Polacy też łażą po ścieżkach ale robią to nie z niewiedzy a raczej z głupoty czy zwykłego chamstwa. Tak, niektórzy łażą po ścieżkach na złość rowerzystom i czekają tylko że ktoś im zwróci uwagę żeby się nap***ć. Natomiast Ukraińcy łażą czasem całymi rodzinami z dziećmi, ewidentnie nie zdając sobie sprawy że to miejsce nie służy do chodzenia. To jest na prawdę obiektywna obserwacja, nie podyktowana żadną niechęcią do Ukraińców. Bo i takowej niechęci nie mam. No może lekką co do ich lojalności, bo już się kilkukrotnie naciąłem na Ukraińców, którzy się okazali fałszywymi przyjaciółmi. Dla tego nie mam za bardzo do nich zaufania ale daleki bym był od stwierdzenia ze ich nie lubię. Niektórych lubię nawet bardzo i są moimi dobrymi znajomymi. Ale to duży naród i można też trafić na bardzo "niefajne" osoby. Generalnie jednak nic nie mam do Ukraińców więc odniosłeś mylne wrażenie.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@cassper: Wybacz kolego, ale jestem pewien, że jeżdżę więcej na rowerze od ciebie. I nie, nie zaobserwowałem "zwiększonej aktywności" tych, którzy chodzą po ścieżkach rowerowych. I nie, większość z nich 100% nie są Ukraińcami... Dzisiaj na przykład zdarzyło mi się raz (w sumie jakieś 25 km po mieście), by ktoś przechodził ścieżką rowerową - była to rodzina Polaków z dziećmi. Gdy mnie zobaczyli, przeprosili i zeszli z drogi. Być może 'odniosłem mylne wrażenie', choć mogę skopiować z twojego profilu 10 pierwszych z brzegu komentarzy, w których piszesz o Ukraińcach, byśmy rzeczywiście zweryfikowali twój stosunek do nich.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Kajothegreat: "Gdy mnie zobaczyli, przeprosili i zeszli z drogi." - ale mi dokładnie o to chodziło. Polacy też łażą ścieżkami ale raczej przez roztargnienie i wiedzą że nie powinni. Tymczasem Ukraińcy zdają się zupełnie nie zdawać sobie sprawy z tego że ścieżka to nie chodnik. Może i faktycznie nie jest ich aż tak dużo ale zdarzyło mi się kilkukrotnie już spotkać.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Kajothegreat: PS: Jeśli nawiązujesz do moich wcześniejszych wpisów, to istotny jest kontekst. Kilka razy zdarzyło mi się pisać niepochlebnie o Ukraińcach ale zawsze to było w kontekście czegoś większego, np. torturowania przez nich jeńców wojennych, czym sami się chwalili w swoich socjal mediach. Więc jak już wspominałem, to duży naród i mogą się trafić różne osoby, równie bardzo złe. I zapewne o takich konkretnych osobach pisałem a nie o całym narodzie. Nie mam nic do Ukraińców ale nie jestem też bezkrytyczny wobec nich, jak niektórzy teraz, którzy wybaczają Ukraińcom wszystko, "bo przecież są ofiarą napaści". Nie musisz mi wierzyć ale na prawdę mam sporo znajomych Ukraińców i mam z nimi dobre relacje. Nie mieszajmy więc poglądów politycznych, do relacji międzyludzkich. Nie podoba mi się polityka Ukrainy i wiele razy o tym mówiłem ale do samych obywateli Ukrainy, nie mam większych powodów do niechęci.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@cassper: Od ostatniej fali migracyjnej (choć mieszkało tu już KILKADZIESIĄT tysięcy [około 80k] Ukraińców nawet przed atakiem na Ukrainę), nic nie zmieniło się na ścieżkach rowerowych, które dzień w dzień przemierzam.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Kajothegreat: A ja nigdy nie spotkałem rekina, nawet żadnego nie widziałem z bliska. Nie twierdzę jednak ze rekiny nie istnieją, bo ja ich nie widziałem, mimo że często pływam w morzu. To że ty nie spotkałeś Ukraińców lezących jak święte krowy ścieżką, nie znaczy ze inni też nie spotkali. Ja akurat spotkałem i to nie raz, dlatego o tym piszę.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@cassper: Czy nie pisałeś, że Ukraińcy są "świętymi krowami, które nie nauczyły się nie chodzić po ścieżkach rowerowych"? Czy ty nie pisałeś, że wszyscy ci, którzy zachodzą ci drogę na ścieżkach rowerowych, to Ukraińcy (no, 99%)? I twoja analogia nie jest zbytnio trafiona. Prędzej: "spotkałeś kiedyś rekina, więc sądzisz, że rekiny są wszędzie".

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@Kajothegreat: Niech ci będzie. Znudziła mnie już ta rozmowa. Nie mam nic do dodania

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Może te matki to lewackie oszołomki które wierzą w 1000 płci i akurat wtedy identyfikują się jako rowery? W lewackim świecie nie można szukać logiki, pamiętajcie o tym

Odpowiedz
avatar zorann
1 1

Zdecydujcie się w końcu, kto jest tym złym: rowerzyści, matki z wózkami, czy może nieprawidłowo zorganizowana infrastruktura drogowa i miejskie strefy rekreacyjne?

Odpowiedz
Udostępnij