nom napewno nagle odrosla guma na oponach, zmienil sie dot na mlodszy, kapiacy z silnika olej zniknal, dziury w wydechu sie zarosly, a zgnile kable hamulcowe sie zagoily
@banan113: Znam typa, który przez kilka lat miał przegląd zaliczany w aucie, w którym nie dział ani prędkościomierz, ani licznik kilometrów. Wystarczy mieć dobre układy z diagnostą albo znać kogoś, kto je ma. I trochę posmarować w kopercie.
@Trokopotaka: znam takie stacje co diagnosta nie wychodzi nawet z biura tylko robi teleprzeglad jak lekarz teleporade, ale tu jest opisane nie ze kupil przeglad tylko ze sie wszystko naprawilo
nom napewno nagle odrosla guma na oponach, zmienil sie dot na mlodszy, kapiacy z silnika olej zniknal, dziury w wydechu sie zarosly, a zgnile kable hamulcowe sie zagoily
Odpowiedz@banan113: Znam typa, który przez kilka lat miał przegląd zaliczany w aucie, w którym nie dział ani prędkościomierz, ani licznik kilometrów. Wystarczy mieć dobre układy z diagnostą albo znać kogoś, kto je ma. I trochę posmarować w kopercie.
Odpowiedz@Trokopotaka: znam takie stacje co diagnosta nie wychodzi nawet z biura tylko robi teleprzeglad jak lekarz teleporade, ale tu jest opisane nie ze kupil przeglad tylko ze sie wszystko naprawilo
Odpowiedz