@beldix: Chyba każdy z nas zna taki przypadek z życia (z pracy, opowiadań bliskich). Ja ze swojej firmy kilkusetosobowej znałem około dziesięciu. W mediach też co jakiś czas się pojawiają tego typu doniesienia.
A że może się to przydać również nieudacznikom do usprawiedliwienia to osobna historia.
@koszmarek66: niestety nie znam takich doniesień medialnych, znam za to sporo przypadków kreowania pracownicy na "puszczalską", w imię zagłuszania swojego braku kompetencji
Pierwszy z brzegu przykład to glonojady glapińskiego. Wydaje mi się że jak ktoś ma już za sobą kilka miejsc pracy to bez problemu znajdzie takie przykłady, i nie chodzi tu konkretnie o czyszczenie petardy szefowi, ale po prostu o to że lizanie dupy popłaca, uśmieszki, flirt, i żeby nie było że to działa tylko na linii pracownica kobieta i szef mężczyzna, bo ja równie często spotykałem się z lizaniem męsko-męskim
@koszmarek66: Takiego przypadku osobiście nie znam, ale znam za to sporo takich, gdzie ludzie dostali robotę/awans po znajomości. Nie musieli klękać przed niczyim berłem i go polerować, po prostu mieli w rodzinie albo wśród bliskich znajomych kogoś, kto im załatwił stołek. Tak po prostu. Nie trzeba mieć żadnych wyszukanych talentów erotycznych jeżeli się ma odpowiednie plecy.
Myślę, że to jest właśnie główna przyczyna takich "niespodziewanych" awansów w Polsce. Od spółek skarbu państwa i znajomków partyjniaków zaczynając, na Januszexach i załatwianiu posady przez szwagra kończąc.
I na stołek żwawy skok!
Odpowiedzwiększość nieudaczników dokładnie tak tłumaczy własne niepowodzenia xD
Odpowiedz@beldix: Chyba każdy z nas zna taki przypadek z życia (z pracy, opowiadań bliskich). Ja ze swojej firmy kilkusetosobowej znałem około dziesięciu. W mediach też co jakiś czas się pojawiają tego typu doniesienia. A że może się to przydać również nieudacznikom do usprawiedliwienia to osobna historia.
Odpowiedz@koszmarek66: niestety nie znam takich doniesień medialnych, znam za to sporo przypadków kreowania pracownicy na "puszczalską", w imię zagłuszania swojego braku kompetencji
OdpowiedzPierwszy z brzegu przykład to glonojady glapińskiego. Wydaje mi się że jak ktoś ma już za sobą kilka miejsc pracy to bez problemu znajdzie takie przykłady, i nie chodzi tu konkretnie o czyszczenie petardy szefowi, ale po prostu o to że lizanie dupy popłaca, uśmieszki, flirt, i żeby nie było że to działa tylko na linii pracownica kobieta i szef mężczyzna, bo ja równie często spotykałem się z lizaniem męsko-męskim
Odpowiedz@koszmarek66: Takiego przypadku osobiście nie znam, ale znam za to sporo takich, gdzie ludzie dostali robotę/awans po znajomości. Nie musieli klękać przed niczyim berłem i go polerować, po prostu mieli w rodzinie albo wśród bliskich znajomych kogoś, kto im załatwił stołek. Tak po prostu. Nie trzeba mieć żadnych wyszukanych talentów erotycznych jeżeli się ma odpowiednie plecy. Myślę, że to jest właśnie główna przyczyna takich "niespodziewanych" awansów w Polsce. Od spółek skarbu państwa i znajomków partyjniaków zaczynając, na Januszexach i załatwianiu posady przez szwagra kończąc.
OdpowiedzA wszystkie dzieje się w biurze w Kocku
Odpowiedz