Jak nie grali? Przed wyborami prezydenckimi, do mojego miasta Duda też przyjechał z własnymi "mieszkańcami". Była nawet akcja z dziewczynką, która się "wyrwała" matce i podbiegła go prezydenta z bukietem kwiatów.
@Brudna_skarpeta: Poprzednio podtrzymywali przed upadkiem kombatanta, albo łapali hostię. Teraz trzeba swoich, wytrenowanych i przeszkolonych, żeby wtopy nie było z niewygodnymi pytaniami.
Na szczęście "jajcarze" zakończyli tę żenującą trasę.
@kontraparka: Aż dziw, że ludzie to dopiero teraz odkrywają. To działa zresztą w 2 strony. Ludzie latający w kampanii za Komorowskim i udający "zwykłych polaków" to byli ludzie podstawieni przez PiS. Podobnie dawno zapomniana afera z krzyżem po Smoleńsku to ustawka baby aktywnie działającej w biurze wyborczym PiS.
Zresztą nie narzekam. Ludzie wożeni autokarami za Dudusiem dostają dużo fantów, a że w tym gronie znajdują się mój wujek i ciotka, emerytowani weterani wszystkich partii od lewa do prawa, to przytuliłem sobie od nich jeden polar z takich wycieczek, bo wujkowi się już w szafie nie mieściły. Dość tandetny, ale za to z wyszywanym imieniem wujka na klacie i dla niektórych gorszych znajomych jestem teraz "Stanisław" :)
Właśnie "idzie" o to, że oni to grają cały czas...
OdpowiedzJak nie grali? Przed wyborami prezydenckimi, do mojego miasta Duda też przyjechał z własnymi "mieszkańcami". Była nawet akcja z dziewczynką, która się "wyrwała" matce i podbiegła go prezydenta z bukietem kwiatów.
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: Poprzednio podtrzymywali przed upadkiem kombatanta, albo łapali hostię. Teraz trzeba swoich, wytrenowanych i przeszkolonych, żeby wtopy nie było z niewygodnymi pytaniami. Na szczęście "jajcarze" zakończyli tę żenującą trasę.
Odpowiedz@kontraparka: Aż dziw, że ludzie to dopiero teraz odkrywają. To działa zresztą w 2 strony. Ludzie latający w kampanii za Komorowskim i udający "zwykłych polaków" to byli ludzie podstawieni przez PiS. Podobnie dawno zapomniana afera z krzyżem po Smoleńsku to ustawka baby aktywnie działającej w biurze wyborczym PiS. Zresztą nie narzekam. Ludzie wożeni autokarami za Dudusiem dostają dużo fantów, a że w tym gronie znajdują się mój wujek i ciotka, emerytowani weterani wszystkich partii od lewa do prawa, to przytuliłem sobie od nich jeden polar z takich wycieczek, bo wujkowi się już w szafie nie mieściły. Dość tandetny, ale za to z wyszywanym imieniem wujka na klacie i dla niektórych gorszych znajomych jestem teraz "Stanisław" :)
Odpowiedz@Maquabra: Mie by było gańba chwalić się, że mi się rodzina skurxxła.
Odpowiedz