Prawda jest taka, że mili i dobrze wychowani mają "pod górkę" przy załatwianiu czegokolwiek. Jak ktoś jest cham i o byle co drze mordę, to każdy chce się takiej osoby jak najszybciej pozbyć ze swojego otoczenia.
@Brudna_skarpeta: bzdura... jak ktoś jest cham to co prawda chce się go pozbyć ze swojego otoczenia, ale nie koniecznie pomagając mu w sprawie, którą chce załatwić... ja tam zawsze na samym początku staram się być miły i uprzejmy i zdecydowanej większości przypadków przynosi to bardzo dobre rezultaty
@ChiKenn: popytaj pracowników z obsługi klienta czy innych osób, które mają do czynienia na co dzień z ludźmi. Jak wygląda obsługa takich osób z ich perspektywy. Taka osobę chcesz “załatwić”, tak żeby już do Ciebie nie wróciła.
popieram ChiKenna całym sobą! jeszcze nie widziałem żeby chamstwo coś pomagało załatwić a najczęściej stawiało drugą stronę okoniem do delikwenta i odpowiadałem atakiem na atak
@Brudna_skarpeta: troche racji masz. Jak ktoś jest zbyt miły, to łatwo się go spycha na koniec kolejki, bo nie będzie się o to rzucać. Priorytetem będą ci opryskliwi, żeby szybko się ich pozbyć. Natomiast większość ludzi chce zrobić niemiłym na złość, więc celowo nie dopowiedzą tego, o co taki nie zapytał. Ja zazwyczaj jestem miła i uprzejma, ale czasem kiedy ktoś przegina, to też się wkurzę i niestety wtedy łatwiej coś przyspieszyć. Tylko że nie umiem udawać wkurzonej.
Ja tam w zasadzie jestem zawsze miła na początku, do czasu aż mnie ktoś nie wk*rwi. Nie widzę powodu dla bycia chamem z gruntu ani miłym za wszelką cenę. Po to mamy emocje aby z nich korzystać adekwatnie do sytuacji
Jeśli czyjeś zachowanie Cię wk*rwia i wyprowadza z równowagi to jesteś tykającą bombą i działasz na zasadzie oko za oko ząb za ząb.
Czyli że wystarczy zapalnik żebyś rozpętała piekło. I straciła zupełnie klasę w swoim zachowaniu.
Co tu jest szlachetnego??
Warto też dodać że wtedy udowadniasz że jesteś bardzo zależna od innych ludzi i strasznie podatna na ich wpływ.
A poza tym przez to że pozwalasz się wciągnąć w czyjeś nieprzyjemne zachowanie i emocje, sama się wkurzasz, tracisz dobry humor i psujesz sobie dzień!
Jest inna droga: zło dobrem zwyciężaj.
Bądź PONAD emocje drugiego człowieka, skupiona na swoim wnętrzu i znająca swoją wartość, świadoma tej wartości.
Wówczas spróbuj kogoś zrozumieć i pozwolić mu powiedzieć o co mu chodzi- możesz nawet wprost zapytać: czy wszystko w porządku, co się stało??
I jest duża szansa że ktoś się przed Tobą otworzy bo już kurna nie może.
A jeśli tak się nie da to możesz zapytać -Ale po co ta agresja? I przynajmniej nie dolewaj oliwy do ognia, powiedz że chcesz zrobić co musisz najszybciej jak się da i zniknąć z oczu tej osoby..
Po czym i odejdź i zostaw ją w tym swoim świecie trudnych emocji, jak najszybciej odcinając się samej od tego doświadczenia i pojawiających się trudnych emocji i myśli z tym związanych.
Na koniec życz żeby ta osoba odnalazła spokój i szczęście i resztę dnia miała bardziej miłą ^_^
I przerywasz wtedy koło nienawiści i zła.
A to jest bardzo szlachetne ^_^ :-*
empatia jest zajebista!!
ile razy nawiązywałem z kimś kontakt na zasadzie
-kurde ale pani dzisiaj tu roboty ma, to ja postaram się jak najmniej dokładać
albo
-pani uważa bo teraz będzie marudził klient
itp.
Ale podstawowa rzecz do tego: szczery życzliwy uśmiech!
I wiele rzeczy nagle udaje się szybko załatwić albo z czymś pójść na rękę..
Nie ważne co robisz i kim jesteś- najważniejsze żebyś był Człowiekiem.
I w innych też widział ludzi a nie swoje sługi.
I zachowuj się wobec innych tak jakbyś chciał żeby oni zachowywali się tak samo wobec Ciebie.
A czy to czasem nie będzie miło, z uśmiechem, zrozumieniem i dobrym słowem??
No właśnie ^_^
Prawda jest taka, że mili i dobrze wychowani mają "pod górkę" przy załatwianiu czegokolwiek. Jak ktoś jest cham i o byle co drze mordę, to każdy chce się takiej osoby jak najszybciej pozbyć ze swojego otoczenia.
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: bzdura... jak ktoś jest cham to co prawda chce się go pozbyć ze swojego otoczenia, ale nie koniecznie pomagając mu w sprawie, którą chce załatwić... ja tam zawsze na samym początku staram się być miły i uprzejmy i zdecydowanej większości przypadków przynosi to bardzo dobre rezultaty
Odpowiedz@ChiKenn: popytaj pracowników z obsługi klienta czy innych osób, które mają do czynienia na co dzień z ludźmi. Jak wygląda obsługa takich osób z ich perspektywy. Taka osobę chcesz “załatwić”, tak żeby już do Ciebie nie wróciła.
Odpowiedzpopieram ChiKenna całym sobą! jeszcze nie widziałem żeby chamstwo coś pomagało załatwić a najczęściej stawiało drugą stronę okoniem do delikwenta i odpowiadałem atakiem na atak
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: troche racji masz. Jak ktoś jest zbyt miły, to łatwo się go spycha na koniec kolejki, bo nie będzie się o to rzucać. Priorytetem będą ci opryskliwi, żeby szybko się ich pozbyć. Natomiast większość ludzi chce zrobić niemiłym na złość, więc celowo nie dopowiedzą tego, o co taki nie zapytał. Ja zazwyczaj jestem miła i uprzejma, ale czasem kiedy ktoś przegina, to też się wkurzę i niestety wtedy łatwiej coś przyspieszyć. Tylko że nie umiem udawać wkurzonej.
Odpowiedz@Brudna_skarpeta: dokładnie - czyli obsłużyć źle... bo jak obsłużysz dobrze, to wróci
OdpowiedzSkala występowania takich poglądów jest odwrotnie proporcjonalna do zamożności społeczeństwa. Można się spierać, co tu jest przyczyną, a co skutkiem.
OdpowiedzJa tam w zasadzie jestem zawsze miła na początku, do czasu aż mnie ktoś nie wk*rwi. Nie widzę powodu dla bycia chamem z gruntu ani miłym za wszelką cenę. Po to mamy emocje aby z nich korzystać adekwatnie do sytuacji
Odpowiedz@rellink: komentarz, z którym się tak bardzo zgadzam, że aż muszę napisać (a nie tylko zaplusować :))
OdpowiedzJeśli czyjeś zachowanie Cię wk*rwia i wyprowadza z równowagi to jesteś tykającą bombą i działasz na zasadzie oko za oko ząb za ząb. Czyli że wystarczy zapalnik żebyś rozpętała piekło. I straciła zupełnie klasę w swoim zachowaniu. Co tu jest szlachetnego?? Warto też dodać że wtedy udowadniasz że jesteś bardzo zależna od innych ludzi i strasznie podatna na ich wpływ. A poza tym przez to że pozwalasz się wciągnąć w czyjeś nieprzyjemne zachowanie i emocje, sama się wkurzasz, tracisz dobry humor i psujesz sobie dzień! Jest inna droga: zło dobrem zwyciężaj. Bądź PONAD emocje drugiego człowieka, skupiona na swoim wnętrzu i znająca swoją wartość, świadoma tej wartości. Wówczas spróbuj kogoś zrozumieć i pozwolić mu powiedzieć o co mu chodzi- możesz nawet wprost zapytać: czy wszystko w porządku, co się stało?? I jest duża szansa że ktoś się przed Tobą otworzy bo już kurna nie może. A jeśli tak się nie da to możesz zapytać -Ale po co ta agresja? I przynajmniej nie dolewaj oliwy do ognia, powiedz że chcesz zrobić co musisz najszybciej jak się da i zniknąć z oczu tej osoby.. Po czym i odejdź i zostaw ją w tym swoim świecie trudnych emocji, jak najszybciej odcinając się samej od tego doświadczenia i pojawiających się trudnych emocji i myśli z tym związanych. Na koniec życz żeby ta osoba odnalazła spokój i szczęście i resztę dnia miała bardziej miłą ^_^ I przerywasz wtedy koło nienawiści i zła. A to jest bardzo szlachetne ^_^ :-*
Odpowiedzempatia jest zajebista!! ile razy nawiązywałem z kimś kontakt na zasadzie -kurde ale pani dzisiaj tu roboty ma, to ja postaram się jak najmniej dokładać albo -pani uważa bo teraz będzie marudził klient itp. Ale podstawowa rzecz do tego: szczery życzliwy uśmiech! I wiele rzeczy nagle udaje się szybko załatwić albo z czymś pójść na rękę.. Nie ważne co robisz i kim jesteś- najważniejsze żebyś był Człowiekiem. I w innych też widział ludzi a nie swoje sługi. I zachowuj się wobec innych tak jakbyś chciał żeby oni zachowywali się tak samo wobec Ciebie. A czy to czasem nie będzie miło, z uśmiechem, zrozumieniem i dobrym słowem?? No właśnie ^_^
Odpowiedz