jako ciekwostkę należy dodać że pan mentzen nie jest oburzony ze względu etyczność takie postępku tylko zazdrości że w polsce nie ma takiego prawa, bo sam by w swojej kancelarii pochował któregoś ze stażystów gdy ten zdechnie z głodu na jego "pensji"
@zpiesciamudotwarzy: Może to ja jestem jakiś dziwny i w tym konkretnym wpisie Mentzena nie doszukuje się jego dogmatów wiary czy poglądów politycznych więc łaskawie mnie oświeć - skąd takie przypuszczenie?
Donald Trump to biznesmen w pierwszej kolejności, polityk dopiero w drugiej. Można go nie lubić, można się z nim nie zgadzać, ale trudno mu odmówić tego, że ma łeb do interesów. I jak na biznesmena odnoszącego sukcesy przystało rozumie, że kluczem do bogactwa jest redukcja kosztów.
Oczywiście pomijam tu zupełnie aspekt moralności i "dobrego smaku" tego pomysłu. Bo niestety by wielkie pieniądze zarobić, trzeba się przy okazji ludzkich odruchów też pozbyć.
A ja dopiero teraz dowiedziałam się, że S. Mentzen dyma kozy nie dla zysku tylko dla przyjemności… niesamowite
OdpowiedzNo i to jest znakomity przykład, że żona czasami jest przydatna.
Odpowiedzjako ciekwostkę należy dodać że pan mentzen nie jest oburzony ze względu etyczność takie postępku tylko zazdrości że w polsce nie ma takiego prawa, bo sam by w swojej kancelarii pochował któregoś ze stażystów gdy ten zdechnie z głodu na jego "pensji"
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Może to ja jestem jakiś dziwny i w tym konkretnym wpisie Mentzena nie doszukuje się jego dogmatów wiary czy poglądów politycznych więc łaskawie mnie oświeć - skąd takie przypuszczenie?
OdpowiedzDonald Trump to biznesmen w pierwszej kolejności, polityk dopiero w drugiej. Można go nie lubić, można się z nim nie zgadzać, ale trudno mu odmówić tego, że ma łeb do interesów. I jak na biznesmena odnoszącego sukcesy przystało rozumie, że kluczem do bogactwa jest redukcja kosztów. Oczywiście pomijam tu zupełnie aspekt moralności i "dobrego smaku" tego pomysłu. Bo niestety by wielkie pieniądze zarobić, trzeba się przy okazji ludzkich odruchów też pozbyć.
OdpowiedzW USA można przeznaczyć swoje szczątki na nawóz. Dla nas pochówek na polu golfowym to abstrakcja, ale na nich pewnie to nie zrobiło wrażenia.
Odpowiedz