Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Cleo

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kontraparka
0 2

Nie lubię tej francy, za przemoc psychiczną.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
5 7

i ch^j z tego eko jak putler sobie rozpęta niebardzo eko wojne by po śmierci go jako wojownika wspominali, ktoś zasr@ odrę syfem, papierowe słomki bardziej szkodzą niż pomagają, jakiś wulkan j3bnie i uwolni CO2 za sto lat, kraje 3 świata i inne bydło wszystkie śmieci ładuje do wody, janusexsom w składzie opon i śmieci czarodziejsko samozapłony się dzieją.

Odpowiedz
avatar wroblitz
3 5

Trochę przypomina to słowa Korwina, podług których samochodem należy jeździć jak najszybciej, bo wówczas jest się krócej na drodze, a skoro do wypadków statystycznie dochodzi co ileś tam minut, to tym samym ma się wówczas mniejsze szanse na niego.

Odpowiedz
avatar paw1915
1 1

@wroblitz: Prędkość nie zabija, tylko kierowcy, więc nie widzę problemu. Tylko najpierw trzeba mieć samych dobrych kierowców.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 2

@paw1915: Obawiam się, że tych rzeczy, których nie widzisz jest nieco więcej. Przede wszystkim nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie rozumiesz tej tezy, którą forsował Korwin, a generalnie sprowadzała się ona do rozumowania na poziomie: "Skoro statystycznie wypadki w Polsce zdarzają się co (powiedzmy) 5 minut", to czym szybciej będę jechał, tym krócej będę przebywał na drodze, a zatem tym mniejsze będę miał szansę na wypadek. Teza ta - poza tym, że jest zwyczajnie głupia - to kompletnie nie bierze pod uwagę tego, że statystyki te są oparte na stanie faktycznym, jaki mamy tj. takim, w którym kierowcy zatrzymują się (z nielicznymi wyjątkami) na czerwonym świetle, przekraczają prędkość nieznacznie i tylko na niektórych odcinkach swojej drogi. Nie trzeba być geniuszem, żeby wpaść na to, że czas ten ulegnie zmniejszeniu w przypadku kierowców, którzy będą przejeżdżać skrzyżowania na czerwonym świetle (no bo to też znacząco, a nawet bardziej niż przekraczanie prędkości, skraca czas pozostawania na drodze), a przez miasto będą grzać z prędkością 150 km / h (i zdolności nie mają tu żadnego znaczenia - w tym sensie, że zależność ta będzie występowała zarówno w grupie słabych, średnich, jak i świetnych kierowców, co najwyżej z różnym nasileniem). Zresztą samo przyjęcie za punkt wyjścia czasu (a nie długości pokonywanej trasy) też jest błędne, bo o ile w tym przypadku czas koreluje z ryzykiem (na zasadzie odwrotnej proporcjonalności), tak nawet w sytuacji, w której taki związek nie występuje, jest to zwyczajnie błędne (na ten przykład w sytuacji, w której gumę łapię się statystycznie co 1 250 godzin, fakt jeżdżenia szybciej nie sprawi, że uda nam się na danej oponie przejechać dalej, tylko skróci ten czas, jaki że owy interwał jest warunkowany przejechanym dystansem (konwertowanym dopiero na czas), nie zaś czasem jazdy).

Odpowiedz
avatar paw1915
0 0

@wroblitz: Żartowałem raczej, chodziło mi o samochody autonomiczne. Gdy tylko takie są na drodze, to wypadki spadają praktycznie do zera (wiadomo czasem jakiś błąd), a prędkości mogą być ogromne

Odpowiedz
avatar don_tommasino
0 2

Z Międzyzdrojów do Kołobrzegu mapa pokazuję kiepską drogę 115 km. Przy moim spalaniu to daje 15 litrów benzyny. Samolot poleci po prostej czyli jakieś 80km co przy prędkości 200km/h daje 24 minuty. Nowoczesny silnik samolotowy pali 21 l/h więc jednosilnikowy spali 8,4 litra. Nawet jeśli ma dwa silniki to spali 17 litrów. Czyli wychodzi tyle co samochód. A nawet jakby było więcej to co, zazdrościsz? Ja mam ją gdzieś, nie wysłuchałem żadnej piosenki do końca, ale każdy niech wydaje swoje pieniądze jak chce. Jak cię nie stać to weź się za robotę.

Odpowiedz
Udostępnij