Tak mogą wyczuć z kilku kilometrów pod warunkiem, że jakieś drobiny krwi najpierw do nich dopłyną wraz z prądami morskimi. To nie jest tak, że rekin ma jakiś dalekosiężny skaner chemiczny i jak sobie zrobisz nacięcie to wykryje to w tym samym momencie będąc na drugim końcu rafy.
I jest jeszcze druga kwestia, a mianowicie smaki. Rekinom, podobnie jak większości zwierząt drapieżnych, ludzka krew zwyczajnie nie smakuje (są wyjątki, jak np. krokodyle czy piranie, które zeżrą wszystko co im w paszcze wpadnie). Rekin może ugryźć człowieka sprowokowany albo z czystej ciekawości żeby zobaczyć co mu się tu plącze przed nosem, ale smak ludzkiej krwi nie pasuje do jego nawyków żywieniowych i tego, co nauczony jest jeść od urodzenia. Dlatego ofiary ataków rekinów zwykle przeżyją, bo rekinowi zwyczajnie nie smakuje to, co ugryzł i nie ma ochoty kosztować dalej.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2022 o 14:01
Tak mogą wyczuć z kilku kilometrów pod warunkiem, że jakieś drobiny krwi najpierw do nich dopłyną wraz z prądami morskimi. To nie jest tak, że rekin ma jakiś dalekosiężny skaner chemiczny i jak sobie zrobisz nacięcie to wykryje to w tym samym momencie będąc na drugim końcu rafy. I jest jeszcze druga kwestia, a mianowicie smaki. Rekinom, podobnie jak większości zwierząt drapieżnych, ludzka krew zwyczajnie nie smakuje (są wyjątki, jak np. krokodyle czy piranie, które zeżrą wszystko co im w paszcze wpadnie). Rekin może ugryźć człowieka sprowokowany albo z czystej ciekawości żeby zobaczyć co mu się tu plącze przed nosem, ale smak ludzkiej krwi nie pasuje do jego nawyków żywieniowych i tego, co nauczony jest jeść od urodzenia. Dlatego ofiary ataków rekinów zwykle przeżyją, bo rekinowi zwyczajnie nie smakuje to, co ugryzł i nie ma ochoty kosztować dalej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2022 o 14:01
Ale to też ciekawe, niby kobiety żyją dłużej, ale jednak to faceci mają wyższy wiek emerytalny ;)
Odpowiedz