Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Pomysł na grilla

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar shakti
0 2

Papryczki Habanero. Nigdy więcej

Odpowiedz
avatar paw1915
1 3

@shakti: Jak gościu faktycznie tak lubi ostre, to wyrobił sobie tolerancję i habanero to może nawet nie poczuć. Z papryczek to Carolina Reaper, wyżej to już właśnie gaz pieprzowy, albo wyciąg z kapsaicyny

Odpowiedz
avatar SynJanusza
-1 1

@paw1915: Carolina Reaper to właśnie odmiana habanero.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@paw1915: Nie zgodzę sie. Co prawda habanero mają mniej(jakieś 3-4 krotnie) kapsaicyny niż Carolina, to jednak działają trochę inaczej. Różne rodzaje papryczek, mają różne sposoby działania. Jedne palą w usta, inne dopiero w język czy gardło. A jeszcze inne, dopiero na drugi dzień ;) Natomiast habanero pali mocno, na każdym etapie. Więc jeśli chodzi o intensywność doznań przy jedzeniu, habanero bije konkurencję na głowę.

Odpowiedz
avatar paw1915
0 0

@cassper: Czy ja wiem? Jadłem habanero i nie było tak źle. Trochę mleka i dało radę. @SynJanusza: Większość tych "sztucznych" papryczek to mieszanki habanero i czegoś jeszcze, więc nie do końca odmiana.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@paw1915: Po krojeniu habanero potarłem odruchowo twarz. Nikomu nie polecam

Odpowiedz
avatar paw1915
2 2

@cassper: Łeeee, panie. Ja kiedyś po "fire noodles 2x" poszedłem się wysikać. Dopiero była zabawa xD

Odpowiedz
avatar kaiezet
0 0

Proponuję sos Satan's Revenge. Daje popalić. Ja lubię ostre ale parę kropel sosu do talerza spaghetti i łzy same lecą.

Odpowiedz
avatar mk1981
0 0

Żyletki, pinezki i trochę szpilek powinno dać radę.

Odpowiedz
avatar MISTERWISUS
1 1

Stężony kwas nadchlorowy!

Odpowiedz
avatar Creans
0 0

Sos sudden death. Wiesiek Wszywka go testował, sam też kupiłem. Kilka kropel i taka rewolta w gardle i żołądku że najtwardsi pożałują. Dwa razy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Jedzenie ostrych rzeczy w umiarkowanych ilościach jest dobre dla zdrowia, bo kapsaicyna ma szereg prozdrowotnych właściwości. Jednak masowe wżeranie bardzo ostrych rzeczy na pokaz by przykozaczyć, jest doskonałym sposobem na długotrwałe problemy z układem pokarmowym.

Odpowiedz
avatar MiPi83
0 0

"Żeby się posrał" to nie musi być wcale pikantne ;)

Odpowiedz
avatar bld3
0 0

Polecam "one chips challenge" ;) przysyłają szczelnie zamkniętego nachosa o mocy ok.2 miliony ostrości gdy np jalapeno ma 8 tysięcy.

Odpowiedz
avatar GitheManitou
0 0

Miał się posrać a nie popłakać.

Odpowiedz
avatar banan113
0 0

wyjdzie to samo jakby polal tabasco, gaz pieprzowy to zwykle wlasnie kapsaicyna o stezeniu podobnym co jakas przecietna papryczka

Odpowiedz
Udostępnij