Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Chrzest dziecka

by DawcaMocyWnocy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kontraparka
1 7

Dziecko bez ślubu, czyli z nieprawego łoża (bękart), nie powinno być chrzczone, gdyż związek rodziców jest grzechem (tak jak i ich akty seksualne, jest to grzech ciężki - śmiertelny). To, że "dla dobra dziecka" ktoś je ochrzci nic nie zmienia, bo chrzest jest de facto nieważny w oczach kościoła i boga. Żeby dostąpić sakramentów, trzeba być wierzącym i praktykującym, inaczej to tylko kwitek z pieczątką, nic niewarty kawałek papieru. Od razu zaznaczę, że spowiedź i pokuta nie zmywają grzechów ciężkich. To samo z niewierzącymi rodzicami lub rodzicem chrzestnym, ale tym rodzicom którzy próbują wymusić/namówić potencjalnego chrzestnego chodzi o kasę, prezenty, a nie o wiarę. Rodzic chrzestny ma właśnie za zadanie umacniać i utrwalać wiarę, a jak ma to zrobić niewierzący? Jestem niewierzący, uprzedzając pytania i też próbowano mnie nakłonić do "ojcowania", świadkowania czy spowiedzi.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 4

@kontraparka: no dokładnie tak. Przecież to nie są czasy kiedy dziecko bez chrztu będzie miało ciężko w życiu, a skoro rodzice nie chcą go wychować wedle zasad wiary, to po co ta szopka?

Odpowiedz
avatar joypad
1 7

@kontraparka: Nie no, zaje*iście - dziecko ma być "karane" odmową wcielenia w struktury kościoła ze względu na postępowanie swoich rodziców, coraz bardziej mi się podoba ta katolicka sekta xD

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
1 5

@joypad: czyli mówisz, że postawa: "chrzcijmy wszystkich jak leci, i chwalmy się, że Polska to kraj czysto katolicki, więc Kościół powinien być reprezentowany w rządzie!" bardziej Ci odpowiada? Bo widzisz, dzieci się chrzci jako istoty nieświadome przy założeniu, że zostaną wychowane wedle zasad wiary. Jaki sens ma chrzest, jeśli dziecka wedle zasad nikt nie wychowa? I przecież jeśli po osiągnięciu pewnego wieku samo zechce się ochrzcić to nikt na rodziców już patrzeć nie będzie...

Odpowiedz
avatar szypty
0 2

@joypad: Prędzej nagradzane, nie byciem bezwolnie wpisanym do list Czarnej Mafii.

Odpowiedz
avatar Mixxer5
3 3

@joypad: na cholerę w ogóle chrzcić dziecko jak się samemu nie wierzy? Przecież to totalna hipokryzja i jasne jest, że nikt tego dziecka wiary uczył nie będzie w takiej rodzinie.

Odpowiedz
avatar kontraparka
1 1

@Mixxer5: No też właśnie nie wiem. Po prostu trzeba dać sobie spokój, skoro i tak nie przestrzegają "regulaminu".

Odpowiedz
avatar joypad
-1 1

@NobbyNobbs: Bardziej by mi odpowiadało gdybyś nie stosował wobec mnie pseudologii - pierwotna wypowiedź traktowała o nie poddawaniu aktowi chrztu dzieci, które nie pochodzą z katolickich rodzin (tak w uproszczeniu, żeby nie było). Nie było w niej nic o polityce, świadomości tychże dzieci czy zakłamanych statystykach, bo to są zupełnie inne problemy. "Jaki sens ma chrzest, jeśli dziecka wedle zasad nikt nie wychowa? I przecież jeśli po osiągnięciu pewnego wieku samo zechce się ochrzcić to nikt na rodziców już patrzeć nie będzie..." - chrzest zaraz po narodzeniu w myśl Biblii (podkreślam - Biblii, nie mnie) jest uzasadniony z tegoż względu, że nie ma gwarancji iż dziecko dożyłoby momentu kiedy samo świadomie podjęłoby decyzję o zostanie ochrzczonym. Brak tego sakramentu (znów - według Biblii) w momencie zgonu powoduje... powiedzmy, że drobne komplikacje wynikające z następujących wersów z największego bestsellera świata: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,15-16) „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2022 o 17:58

avatar NobbyNobbs
0 0

@joypad: mi by bardziej odpowiadało gdyby osoba spoza danej organizacji, dla której to tylko polanie głowy wodą nie bóldupiła o to, że ktoś, kto nie przestrzega regulaminu, nie może korzystać ze wszystkich dostępnych opcji. I fajne cytaty. Szkoda, że nie zwracasz uwagi na kluczowy element: kto UWIERZY i PRZYJMIE CHRZEST. Przyjmie, a nie po prostu zostanie ochrzczony. Teraz to działa nieco od dupy strony, bo najpierw jest chrzest, a potem nauka wiary. Jednak sam chrzest bez nauki wiary to pusty gest.

Odpowiedz
avatar joypad
0 0

@NobbyNobbs: "mi by bardziej odpowiadało gdyby osoba spoza danej organizacji, dla której to tylko polanie głowy wodą nie bóldupiła o to, że ktoś, kto nie przestrzega regulaminu, nie może korzystać ze wszystkich dostępnych opcji." - jak tylko zwolnisz mnie z płacenia hajsu na tą sektę, spoko nie ma problemu :) i jeszcze fajnie, żeby państwo było świeckie. A póki to się nie stanie to wybacz ale będę się wtrącać. Co do czepiania się słówek to nie mam zamiaru na tym polu wchodzić w głębszą polemikę - jeśli ktoś dosłownie interpretuje słowa biblii to z automatu skazuje tą księgę na porażkę bo wtedy w zasadzie nic nie trzyma się tam kupy (nie wspominając już w ogóle o tym, że biblia nie była pisana po polsku tylko po hebrajsku - a spory dotyczące dokładności tłumaczeń to jeszcze inna para kaloszy).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2022 o 0:09

avatar NobbyNobbs
2 2

@joypad: nie wybaczam ;) Ja też płacę podatki na różne rzeczy, które mnie nie dotyczą i nie zachowuję się jak czepliwy frajer :) Znaczy owszem, krytyka np. wtrącania się KK do polityki mi nie przeszkadza, bo to kwestia, która dotyczy wszystkich. Na tej samej zasadzie ja krytykuje 13 i 14 górników. Za to nie jestem jakimś pomyleńcem, który krytykuje regulamin kopalni bo: 1. nie jestem czepliwym frajerem. 2. on mnie nie dotyczy. Ty natomiast czepiasz się rzeczy, które... no cóż, ciebie nie dotyczą. Serio? Stwierdzenie, że to wiara, a nie rytuały jest kluczowa z punktu widzenia religii to dla ciebie czepianie się słówek? Komuś tu brakuje argumentów i brnie w coś na skraju absurdu i debilizmu...

Odpowiedz
avatar joypad
0 0

@NobbyNobbs: "jak czepliwy frajer" - uhuhu, popaczcie jakie piękne argumentum ad persona xD no i tu Cię zaskoczę - dotyczą, tylko Ty jak typowy katol w swoim prostym rozumowaniu wmówiłeś sobie, że jak ktoś jest niewierzący to ma zamknąć mordę bo kościół to nie jego sprawa i przecież jego sprawy go nie dotyczą. "Serio? Stwierdzenie, że to wiara, a nie rytuały jest kluczowa z punktu widzenia religii to dla ciebie czepianie się słówek?" - XXXXXXXXXDDDDDDDDDDDDDD serio to Ty się już bardziej nie pogrążaj. TAK, rytuały w religii - zwłaszcza rzymsko katolickiej - są BARDZO ważne. Spytaj się się o to dowolnego teologa. Chrzest, komunia, spowiedź, pokuta - no dosłownie każdy ksiądz Ci powie, że jak co niedzielę mu się pod ołtarzem nie pojawisz to żaden z ciebie katolik. To Tobie brakuje argumentów, o czym napisałem już w pierwszym akapicie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2022 o 7:18

avatar NobbyNobbs
0 0

@joypad: zabolało? Dziwne, przecież nie wymierzyłem tego określenia w Ciebie. Stwierdziłem tylko, że gdybym z dupy zaczął bez rozumienia krytykować regulamin kopalni, na którym ani się nie znam, ani mnie nie dotyczy, to byłbym czepliwym frajerem. Widocznie sam się tak postrzegasz. Za to chętnie się dowiem, w jaki sposób cię dotyczy. Nie. To Ty spytaj dowolnego teologa o to, czy rytuały bez wiary coś znaczą. To twój argument więc miej chociaż minimum godności i przedstaw dowód na jego wiarygodność, a nie jak ostatnia łajza oczekujesz, że twój rozmówca będzie się angażował w potwierdzenie twoich bredni.

Odpowiedz
avatar joypad
0 0

@NobbyNobbs: "zabolało?" - nie, możesz mnie nazwać łakomą na spehmę kuhwą i mnie to nie zaboli :) zdanie randomka z internetu, zwłaszcza Twojego pokroju, nie jest w stanie mnie ruszyć. "Dziwne, przecież nie wymierzyłem tego określenia w Ciebie." ORAZ "Za to nie jestem jakimś pomyleńcem, który krytykuje regulamin kopalni bo: 1. nie jestem czepliwym frajerem. 2. on mnie nie dotyczy. Ty natomiast czepiasz się rzeczy, które... no cóż, ciebie nie dotyczą." - generalnie nie wiem jak bardzo trzeba nie rozumieć słów które się stosuje by nie być w stanie wywnioskować, że ten epitet był skierowany w stronę rozmówcy. No ale spoko, ja też tak się potrafię bawić - wiesz co? Powiedziałbym, że w mojej opinii jesteś zwykłym debilem niepotrafiącym pogodzić się z porażką, ale chyba tak nie wypada mówić więc tego nie zrobię. "Za to chętnie się dowiem, w jaki sposób cię dotyczy." - chociażby płacąc podatki, które trafiają na rzecz kościoła. "Nie. To Ty spytaj dowolnego teologa o to, czy rytuały bez wiary coś znaczą." - no i zaczynamy kręcić się w kółko xD Dobra, napiszę to jeszcze wyraźniej - JA NIE JESTEM KATOLIKIEM ANI NIE ZAMIERZAM INTERPRETOWAĆ SŁÓW BIBLII PO SWOJEMU - starczy powiedzieć tyle, że w mojej opinii przeczy ona sama sobie i nie jest wystarczającą podstawą racjonalnej wiary (o ile wiara może być racjonalna). Ale to tylko moja, subiektywna opinia, która wynika z racjonalnego podejścia do wszystkiego co się da, i rzecz w tym, że wiara nie jest racjonalna - wręcz nie może być, z definicji. Tak więc dalsze rozważania mają tylko sens w oparciu o opinię ludzi, dla których wiara cokolwiek znaczy. I tu wierzący z ich luźną interpretacją Biblii mają dosyć spore pole do manewru. Czepiasz się, że chrzest niemowlaka nie ma sensu bo ono nie wierzy w Boga (choćby dlatego, że tej wiary nie rozumie). Ale wierzą jego rodzice, i są w stanie się za niego modlić co też jest jakąś opcją zbawienia dla tego dziecka. Idąc dalej - w cytowanym wyżej fragmencie jest "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony". Pewnie się zgodzisz, że niemowlę nie może wierzyć bo nawet nie rozumie czym jest wiara. Ale czy może nie-wierzyć? Czy jest zdolne zrzec się wiary nie będąc świadom jej istnienia? Na tym właśnie polegał szkopuł i argumentacja kościoła - chrzest albo masz albo nie, czynność zero-jedynkowa, prosta sprawa. Ale kwestia wiary (i nie-wiary) już taka prosta nie jest. Tutaj przykładowe źródło, żeby nie było że sobie to z czapy wyciągam: https://kjb24.pl/kto-wejdzie-do-nieba/

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2022 o 19:51

avatar joypad
0 0

@NobbyNobbs: Jeszcze mnie natchnęło to dopiszę (o ile to do tego miejsca w ogóle dotrwasz). Zdajesz się bardzo przedmiotowo pojmować wiarę, jako jakiś stan umysłu, który wystarczy sobie włączyć by być katolikiem/chrześcijaninem. I to (oczywiście przy założeniu istnienia chrześcijańskiego Boga, prawdziwości Biblii itd.) raczej nie jest słusznym podejściem. Bycie dobrym katolikiem/chrześcijaninem powinno polegać na akceptacji Boga, gotowości do poświęcenia się mu czy życiu według nauk Chrystusa. W przypadku osób, które czynią na odwrót możemy mówić o nie-wierze, ale z punktu widzenia katolika cała reszta nie jest ani taka ani taka. Wiarę również można traktować jako błogosławieństwo od Boga, pewnego rodzaju dar, który dostajemy od Boga a nie wynika z naszych czynów ("Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.", Efezjan 2:8-9). No i na koniec - skąd wiesz, że Bóg w momencie narodzin nie uczynił niemowlęcia "świadomym wiary", ale z racji że jest to dziecko to nie jest w stanie nam tego powiedzieć :)?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2022 o 20:54

avatar Marius
0 0

Jestem umysłem ścisłym, ale nawet mnie to razi: udzieli CHRZEST, nie udzieli CHRZTU. Najwidoczniej w TVN pracują jeszcze gorsze głąby z polaka, niż ja byłem.

Odpowiedz
Udostępnij