To całe dzieło jest pisane takim knajackim językiem marginesu rodem spod Żabki o 10:00 rano?
Nie zdziwię się, jak książeczka będzie pachnieć Komandosem i domagać się 2zł na piwo.
Strasznie subiektywny i pełen emocji wyrzut, wściekłej na świat osoby. Takie gówno nazywa się podręcznikiem?
Wygląda jak dziennik podróży jakiegoś frustrata
To całe dzieło jest pisane takim knajackim językiem marginesu rodem spod Żabki o 10:00 rano? Nie zdziwię się, jak książeczka będzie pachnieć Komandosem i domagać się 2zł na piwo.
OdpowiedzJęzyk jest dostosowany do odbiorcy, więc widać jaki jest target
Odpowiedz@Maquabra: co nie zmienia faktu, ze z eminema taki raper jak z ciebie kosmonauta
OdpowiedzStrasznie subiektywny i pełen emocji wyrzut, wściekłej na świat osoby. Takie gówno nazywa się podręcznikiem? Wygląda jak dziennik podróży jakiegoś frustrata
Odpowiedz@cerealkiller992 dodam ze byl to niezly trip po naprawde srogich pigułach
OdpowiedzAutor podręcznika powinien leczyć się na nogi, bo na głowę już za późno.
Odpowiedz