Taka polaryzacja jest typowa dla demokracji. Prawie zawsze stabilizuje się w postaci duopolu (Republikanie/Demokraci, Torysi/Laburzyści, Optymaci/Popularzy itp.). Znam tylko jeden przypadek, kiedy demokracja przeewoluowała w monopol partyjny (Republika Weimarska).
W większości pierwotnej mowy tak było, że najpierw były albo tylko "zimny" i "ciepły" albo "czerwony", "czarny" i "biały". Tylko że wraz z ewolucją i uspołecznianiem się człowieka zaczęto używać większej ilości kolorów. Ale w tamtych rejonach rozwój człowieka idzie bardziej w uciekanie przed lwami niż kolory lol
To już wiem dlaczego mówi się, że jest zimno w …
OdpowiedzTaka polaryzacja jest typowa dla demokracji. Prawie zawsze stabilizuje się w postaci duopolu (Republikanie/Demokraci, Torysi/Laburzyści, Optymaci/Popularzy itp.). Znam tylko jeden przypadek, kiedy demokracja przeewoluowała w monopol partyjny (Republika Weimarska).
OdpowiedzW większości pierwotnej mowy tak było, że najpierw były albo tylko "zimny" i "ciepły" albo "czerwony", "czarny" i "biały". Tylko że wraz z ewolucją i uspołecznianiem się człowieka zaczęto używać większej ilości kolorów. Ale w tamtych rejonach rozwój człowieka idzie bardziej w uciekanie przed lwami niż kolory lol
OdpowiedzCzłonków tej drugiej partii nawet nazywamy tak samo.
Odpowiedzdla sceny politycznej obu przypadkom zarówno w jezyku bassa jak i polskim odpowiada określenie koloru "hui"(zimne)
Odpowiedz