Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

System SOS

by DawcaMocyWnocy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar rellink
2 6

Po co komu samochód donosiciel?

Odpowiedz
avatar Peppone
6 6

@rellink: dokładnie; nie dość, że system obowiązkowy, trzeba dopłacać za niego kupę siana, to jeszcze podpierd@la użytkownika.

Odpowiedz
avatar pert
2 4

@rellink: I to BMW, wydawałoby się, że najbardziej prawilny wśród samochodów. A jednak sprzedał się na psach :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@rellink: Nie chodzi o podpierdzielanie tylko o natychmiastowe wezwanie pomocy w razie wypadku, kiedy minuty mogą decydować o życiu lub śmierci. Auta jeszcze nie są na tyle "inteligentne" by ocenić stan zdrowia kierowcy, pasażerów lub innych uczestników wypadku, więc system reaguje zawsze, nawet w przypadku kolizji kiedy nic się nikomu nie stanie. Zresztą jeżeli kogoś stać na takie auto to stać go też na AC i płacenie mandatów, więc osobiście nie widzę problemu.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Trokopotaka: Takie systemy tak z zasadny mają coś w rodzaju okresu karencji. Jak dojdzie do kolizji, to dostajesz sygnał o uruchomieniu systemu i możesz anulować. Nawet jak gdzieś trafią dane o wypadku, to potwierdzenie odwołania zgłoszenia powinno wystarczyć aby nikt nic z tym nie robił. Systemy są różne i w dużej mierze zależą od prawa. W USA to działa na innych zasadach. Zgłoszenie trafia do centrali (producenci często mają swoje lub korzystają z podwykonawcy), tam są zbierane dane i przekazywane odpowiednim służbom na żądanie. Ot, był wypadek, ktoś w centrali dostaje informację i decyduje o tym, czy jest bezpiecznie i można olać, czy jednak nie ma pewności i wzywa lokalne służby. To wynika głównie z tego, jak rozproszona i różnorodna jest administracja, nie ma państwowego systemu na takie sprawy. Małe komisariaty wiejskie mogą mieć sprzęt z innej epoki i nie odbiorą danych GPS czy zautomatyzowanych danych. Znowu w UE, Rosji i innych regionach to jest prawnie zorganizowane inaczej, często dane muszą być z automatu przekazywane do państwowego systemu, a czasem okres reakcji jest prawnie uregulowany i nie możesz użytkownikowi dać 5 sekund na kliknięcie przycisku, bo prawo wymaga przekazania danych w 3 sekundy od wystąpienia wydarzenia, a komputer też potrzebuje chwilę na połączenie i transfer. Te same systemy zwykle mają wiele trybów funkcjonowania i te bardziej restrykcyjne są ustawiane tam, gdzie tego wymaga prawo. Normalnym podejściem jest automatyczne uruchomienie licznika (z powiadomieniem głosowym) dając czas na przerwanie. Na rynku głównie jest eCall i ERA-GLONASS, które wymagają bezpośredniego kontaktu z państwowym systemem i to państwo decyduje jak korzysta z tych danych. Na pozostałe rynki są wersje z prywatnymi systemami, gdzie dyspozytor decyduje co zrobić ze zgłoszeniem. Jak anulujesz lub powiesz mu przez wbudowany mikrofon, że wszystko jest spoko, to nikogo nie wezwie. Do tego trzeba być świadomym, że te systemy mają dwa zestawy mikrofonów. Nawet jak odepniesz radio, to mają zapasowe mikrofony ukryte gdzieś w środku, a ich uszkodzenie wywali błąd na ekranie i będzie informacja o tym w bazie producenta (wszystkie ważne problemy są automatycznie wysyłane do bazy u większości producentów). Prawo EU wymaga dostarczania tego systemu w samochodach, ale nie zmusza do jego używania. Możesz oświadczyć, że na własne życzenie chcesz go deaktywować i jesteś zdany na łaskę producenta. Jedni mają taką możliwość i to zrobią, inni lecą po taniości i nie ma opcji konfiguracji, jest na stałe. Są też kraje, które narzucają dodatkowe wymogi, które uniemożliwiają deaktywację niektórych funkcji. Tak czy siak, mamy tu do czynienia przynajmniej z dwoma problemami. Gdyby była mowa o sytuacji ratowania życia, w której sekundy mają znaczenie, to wysłanie radiowozu zamiast służb medycznych nie ma tu za bardzo sensu. Obstawiam inny przebieg wydarzeń. System się aktywował i dyspozytor nie usłyszał nic z samochodu, więc profilaktycznie wysłano tam policję. Gdyby ktoś był w samochodzie i krzyczał o pomoc, to by pewnie od razu wysłali ratowników czy cokolwiek by wynikało z tego, co usłyszeli. Gdyby ktoś powiedział, że to nic takiego, to pewnie by nie odebrali tego jako zgłoszenie. Jeśli system nie powiadomił dziewczyny o aktywowaniu automatycznego wezwania, to coś jest nie tak z systemem. Jak sama zignorowała tą informację i w amoku wyszła z samochodu nie odpowiadając na wezwanie, to sama jest sobie winna. Kupując taki samochód trzeba wiedzieć jak to działa. Nie chcesz policji, po wydarzeniu czekasz chwilę aż system się połączy i mówisz, że to nic takiego, nikt nie ucierpiał i nie potrzeba żadnej pomocy. Koniec sprawy. To ma trochę sensu. Jeśli po wydarzeniu masz potrzebę wyjścia i sprawdzenia, czy ktoś nie potrzebuje pomocy, to profilaktyczne wezwanie służb w tym czasie może mieć sens. Jak faktycznie to nic takiego, to nie ma przeszkód aby poczekać tą chwilę i odpowiedzieć.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

I co jeszcze? Bzdura totalna.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
-1 1

Skąd mieli numer? A sorry mają wszystko.

Odpowiedz
avatar Majozen
1 1

Gość gada głupoty, system alarmowy SOS w samochodach z rynku USA, nie działa w Europie, ani nigdzie indziej poza USA. Mam Mercedesa ML i Chevroleta Tahoe, oba sprowadzone z USA, oba mają system SOS, w Mercedesie po wciśnięciu SOS, telefon próbuje dzwonić, blokuje się radio na wybieraniu numeru i po minucie wyskakuje komunikat o problemie z połączeniem. W Chevrolecie od razu wyskakuje komunikat "nie można nawiązać połączenia".

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Majozen: Wiem, że w UAE i Rosji wszystkie importowane samochody muszą mieć działający system. Jeśli jest z odpowiedniego rocznika, to albo musi mieć opcję aktywacji na dany region, albo nie można go zarejestrować. EU chyba nie narzuca tego wymogu, ale konkretne kraje mogą. Generalnie systemy eCall z EU będą działać w USA, a systemy z USA mogą działać w EU zależnie od implementacji. Różnica jest głównie w tym, że eCall korzysta ze 112, a systemy w USA dzwonią do swojej centrali. Stąd eCall korzysta z połączeń dostępnych zawsze, nawet bez karty SIM czy w roamingu, a system z USA zadziała tylko wtedy, gdy operator obsługujący dany samochód ma umowy na roaming i jest to aktywne. Czyli głównie zależy od tego, jaką masz kartę SIM w samochodzie. Jak sobie zmienisz SIM na lokalny, to będzie mógł zadzwonić do USA. Systemy z Rosji działają tylko na Rosję i nawet w USA będą kontaktować się ze służbami z Rosji. Wiem, bo mi się to przypadkiem udało.

Odpowiedz
avatar panisko
0 0

Nie miala pojecia o kolizji? Bo tak wynika z mema

Odpowiedz
Udostępnij