Chodzi pewnie o to, że matka, której brzuch cięto nożem i zostawiono blizny, nie ma pojęcia co to ból.
Drugi mój pomysł to trollować te wszystkie babki mówiąc, że dramatyzują niepotrzebne, że poród wcale nie jest taki jak na filmach i powoływać się na własne bardziej dramatyczne doświadczenia związane z zatwardzeniem. Ewentualnie w wersji extreme opowiadać jak tasiemiec ci dupą uciekał.
Jak zmarła przy porodzie, to znaczy, że nie miała siły i nie była godna, by zostać madką. To powyżej to sarkazm jakby co.
OdpowiedzJak zmarła przy porodzie, to też nie jest matką, tylko nawozem.
OdpowiedzChodzi pewnie o to, że matka, której brzuch cięto nożem i zostawiono blizny, nie ma pojęcia co to ból. Drugi mój pomysł to trollować te wszystkie babki mówiąc, że dramatyzują niepotrzebne, że poród wcale nie jest taki jak na filmach i powoływać się na własne bardziej dramatyczne doświadczenia związane z zatwardzeniem. Ewentualnie w wersji extreme opowiadać jak tasiemiec ci dupą uciekał.
Odpowiedz