Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Postulaty anarchistów

Dodaj nowy komentarz
avatar kontraparka
1 5

Krzywonosom się wena skończyła?

Odpowiedz
avatar Maquabra
-2 6

Dobrze, że są portale ze śmiesznymi obrazkami, bo w życiu bym się nie dowiedział, że mam takie problemy. No i dobrze, że to ktoś tłumaczy, bo to chyba zza oceanu jest.

Odpowiedz
avatar cassper
1 13

@Maquabra: Co, zabolała prawda o lewactwie? Tak to niestety wygląda, ze za "szlachetnymi hasłami" kryją sie najczęściej zimne interesy a wszelcy "działacze" to jedynie pożyteczni idioci w rękach obrzydliwie bogatych globalistów. PS: Minusujcie do woli, bo i tak wiem że ta prawda sie do lewackich umysłów nie przebije.

Odpowiedz
avatar szypty
-1 9

@cassper: Musicie faszolki wymyślić sobie jakiś nowy psi gwizdek na Żydów, bo nazywanie ich globalistami to bardziej jak alarm przeciwlotniczy.

Odpowiedz
avatar skydwayler
2 8

@cassper: Prawda o lewactwie? Mylisz skrajne poglądy ze zdrowymi. To tak jakbyśmy pisali, że każdy prawak to fanatyk religijny uczęszczający na marsze narodowe, na których tłucze gejów. Skrajne poglądy zarówno w jedną jak i w drugą stronę są niezdrowe, ale co taki cassper może wiedzieć. Do jego umysłu się nie przebije.

Odpowiedz
avatar cassper
0 2

@skydwayler: Już chciałem ci przyznać rację, bo w pełni się zgadzam ze stwierdzeniem "Skrajne poglądy zarówno w jedną jak i w drugą stronę są niezdrowe", po czym doczytałem pocisk w moją stronę na końcu tego samego zdania. I po co to? Czy ja reprezentuję którąkolwiek ze skrajności, czy jedynie wytykam hipokryzję skrajnej lewicy? Ja się nie uważam ani za prawaka ani za lewaka, i również uważam że skrajności są nie zdrowe. Tak jak wyżej @szypty nazywa mnie "faszolkiem" chociaż bliżej mi do antyfaszysty niż faszysty. Po co takie szufladkowanie? Nie każdy jest zero-jedynkowy, ja na pewno nie. Czasem krytykuję lewacką hipokryzję a czasem prawacką - bo hipokryzja, to hipokryzja, nie zależnie od pogladów.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

Tłumaczone z angielskiego... I teraz taki polski mongoloid stwierdzi, że skoro musi czekać w kolejce do służby zdrowia w Polsce, to publiczna służba zdrowia to najgorsze, co mogło im się przytrafić... Oczywiście, zawsze mogło być tak, jak w samym USA: dużo droższa służba zdrowia, choć nieobowiązkowa, za dużo mniej gwarantowanych zabiegów. A potem zbiórki publiczne, bo ktoś zachorował na raka... Zrównywanie postulatów "głosowania bez obywatelstwa" z "darmową opieką zdrowotną" i wkładanie je w usta 'anarchistów', to typowo amerykańska aberracja intelektualna. A potem możesz przeczytać statystyki, że nawet w takiej Polsce jest zdecydowanie mniej przypadków śmierci, których można było uniknąć przy interwencji medycznej, niż w USA - kraju z najnowocześniejszymi technologiami medycznymi na świecie.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@Kajothegreat: W USA po wyjściu ze szpitala dostajesz fakturę, która szczegółowo opisuje wszystkie świadczenia otrzymane w ramach pobytu. Nie dość, że ubezpieczalnia nie zapłaci ani centa za świadczenia spoza listy gwarantowanych, to na dodatek jest jeszcze copay, czyli próg obowiązkowego udziału własnego, poniżej którego ubezpieczalnia nic nie płaci. A jeśli okaże się, że kara za zerwanie umowy jest niższa niż wypłacane świadczenia, ubezpieczalnia jednostronnie zrywa umowę przez odmowę wypłaty świadczenia i wprawdzie dostajesz te 10 milionów odszkodowania, ale masz rachunek na 40 milionów. A USA na ochronę zdrowia wydaje najwięcej pieniędzy na świecie. I nie mówię o ubezpieczeniu prywatnym, tylko wydatkach publicznych i obciążeniach obowiązkowych. Postulat całkowicie darmowej publicznej służby zdrowia jest formułowany wyłącznie na skrajnej lewicy. Ci, którzy chcą reformy systemu ochrony zdrowia w USA, postulują system jednego płatnika, który kontraktuje usługi zarówno publicznych, jak i prywatnych podmiotów i jedynym, kto na takiej reformie straci, są ubezpieczalnie, które albo by musiały zostać zlikwidowane, albo by zmieniły profil działalności (tyle, że w USA prawnym obowiązkiem każdego podmiotu jest oferować podmiotom federalnym rabaty w wysokości nie niższej, niż najwyższe oferowane na wolnym rynku).

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: Cóż, ale największym problemem USA już nawet nie jest "system" (choć ubezpieczalnie też robią ludzi w ch**), tylko fakt, że za tę samą usługę w USA płaci się dosłownie 5, czasem, w skrajnych przypadkach, nawet 10 razy więcej niż w Europie. Co więcej - lobby medyczne podobno ma największy udział w finansowaniu ("w dotacji", mój błąd) partii politycznych w USA (tak jeśli ktoś jeszcze się dziwi, czemu w Polsce lobbing jest nielegalny).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 18:27

Udostępnij