Fakt, że już od wielu lat mamy takie ceny najlepiej dowodzi tego, że psychologicznie spełniają one swoją rolę. W sumie w tym kontekście ciekawym ruchem jest też ustawowe zaokrąglanie należności (coś takiego np. obowiązuje od 2015 r. w Irlandii, gdzie kwota przy kasie zaokrąglana jest w górę lub w dół do najbliższych 5 centów). Jest to o tyle ciekawe, że w połączeniu z cenami kończącymi się 9-tką, faworyzuje ono sklepy.
No coś koło czterdzieści z groszami. Z 999-oma groszami.
OdpowiedzNie tylko twoja żona. Każda kobieta.
OdpowiedzMoją też tu dokładam, więc to już coś genetycznego u nich
Odpowiedz@PawelKolodziejKrakow: co za różnica, skoro poszły do pracy i same płacą rachunki?
OdpowiedzFakt, że już od wielu lat mamy takie ceny najlepiej dowodzi tego, że psychologicznie spełniają one swoją rolę. W sumie w tym kontekście ciekawym ruchem jest też ustawowe zaokrąglanie należności (coś takiego np. obowiązuje od 2015 r. w Irlandii, gdzie kwota przy kasie zaokrąglana jest w górę lub w dół do najbliższych 5 centów). Jest to o tyle ciekawe, że w połączeniu z cenami kończącymi się 9-tką, faworyzuje ono sklepy.
OdpowiedzGdyby tego typu rzeczy nie działały to by ich nie stosowana aż tak często.
OdpowiedzTy tez mowisz ze nowy telefon kosztuje 3 klocki, podczas gdy w cenniku ma 3999zl...
Odpowiedz