Z repertuaru Marcina Dańca, tylko on nie musiał nic cenzurować:
„Idzie jesień w wielkich butach,
worek liści niesie.
Wszystkie dzieci są wnerwione,
bo się zaczął wrzesień.”
Kiedy się zaczęła ta moda na wrzucanie wulgaryzmów dosłownie WSZĘDZIE? Czy było to przed, po, czy równo z modą na wrzucanie wszędzie odniesień do pornografii?
Summertime Sadness
OdpowiedzZ repertuaru Marcina Dańca, tylko on nie musiał nic cenzurować: „Idzie jesień w wielkich butach, worek liści niesie. Wszystkie dzieci są wnerwione, bo się zaczął wrzesień.” Kiedy się zaczęła ta moda na wrzucanie wulgaryzmów dosłownie WSZĘDZIE? Czy było to przed, po, czy równo z modą na wrzucanie wszędzie odniesień do pornografii?
Odpowiedz