od lat dostajemy spam na skrzynkę bo jakiś polityk POWIEDZIAŁ że można wysyłać "zapytania ofertowe", policja łapała ludzi przy okazji covida na podstawie słów jakiegoś innego polityka, ale coś mi się wydaje że jakbym zapalił w piecu "czym się da" to wtedy bym już zapłacił mandat - jak ktoś się w tym gubi to podaję wykładnię:
wszystko należy interpretować tak żeby robak płacił a Pan zyskiwał
od lat dostajemy spam na skrzynkę bo jakiś polityk POWIEDZIAŁ że można wysyłać "zapytania ofertowe", policja łapała ludzi przy okazji covida na podstawie słów jakiegoś innego polityka, ale coś mi się wydaje że jakbym zapalił w piecu "czym się da" to wtedy bym już zapłacił mandat - jak ktoś się w tym gubi to podaję wykładnię: wszystko należy interpretować tak żeby robak płacił a Pan zyskiwał
Odpowiedz