Trzeba było, nowopatopolskim zwyczajem, dać córce na imię Dżesika albo Andżela. Zapewniam, że żaden właściciel psa nie jest tak piehdolnięty, żeby dać pupilowi tak ujowe imię.
O nie! Straszna rzecz! Ktoś dał dziecku imię ,inne niż reszta osiedla... bo przecież zamiast Neli, lepiej mieć 20 Agnieszek, 15 Kaś i 30 Monik. Wszyscy bądźmy jednakowi, ubierajmy się tak samo, miejmy te same imiona, fryzury, poglądy. W ogóle bądźmy jak Koreańczycy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2022 o 4:51
Trzeba było, nowopatopolskim zwyczajem, dać córce na imię Dżesika albo Andżela. Zapewniam, że żaden właściciel psa nie jest tak piehdolnięty, żeby dać pupilowi tak ujowe imię.
OdpowiedzZaprzyjaźnić się z psem i podać czekoladę. Jak się pojawi kolejna Nela za płotem, to operację powtórzyć.
OdpowiedzDając dziecku tak beznadziejne imię, można było się spodziewać negatywnych skutków.
OdpowiedzNie lepiej było nazwać córkę Azor? Tak nowocześnie po genderowemu.
Odpowiedzteż mam suczkę co wabi się Nela xDDD
OdpowiedzO nie! Straszna rzecz! Ktoś dał dziecku imię ,inne niż reszta osiedla... bo przecież zamiast Neli, lepiej mieć 20 Agnieszek, 15 Kaś i 30 Monik. Wszyscy bądźmy jednakowi, ubierajmy się tak samo, miejmy te same imiona, fryzury, poglądy. W ogóle bądźmy jak Koreańczycy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2022 o 4:51
@Vania: U nas dzika osiedlowego nazwali "Zbyszek". Jakoś żaden inny Zbyszek się przez to nie obruszył.
Odpowiedz@Marius: Poznałam babkę, która dała psu takie samo imię jak moje i też nie widzę problemu, tylko jakoś tak nie na temat ;)
Odpowiedz